Kot przekrzywia głowę na twój widok? To ważny sygnał
Koty od wieków fascynują ludzi swoją tajemniczością i subtelnym językiem ciała. Choć nie używają słów, potrafią przekazywać bardzo wyraźne komunikaty. Jednym z zachowań, które często rozczulają opiekunów, jest przekrzywianie głowy w trakcie patrzenia na człowieka. Co tak naprawdę oznacza ten gest?
-
Kot przekrzywia głowę, aby pokazać brak złych intencji.
-
Długie wpatrywanie się jest dla kotów oznaką zagrożenia lub wyzwania.
-
Znaki stresu to m.in. rozszerzone źrenice, ślinotok, nerwowy ogon.
-
Uważna obserwacja kociej mowy ciała pozwala lepiej zrozumieć pupila.
-
Relacja z kotem opiera się na cierpliwości i zaufaniu.
Sygnał pokoju, a nie lekceważenia
W świecie kotów bezpośredni kontakt wzrokowy traktowany jest jak wyzwanie. Dlatego kiedy pupil odwraca wzrok lub przechyla głowę, w rzeczywistości daje do zrozumienia, że nie ma złych intencji. – Drapieżniki traktują kontakt wzrokowy jako rzucenie wyzwania. Kot, który przekrzywia swój łepek, chce nam powiedzieć: nie chcę walczyć – tłumaczył dr Tomasz Rożek.
Ekspert dodał, że takie zachowania są szczególnie widoczne w kontaktach z obcymi kotami. W przypadku zwierząt, które dobrze znają swoich opiekunów, problemu tego zazwyczaj nie ma – wiedzą bowiem, że z ich strony nie spotka ich nic złego.
Jak rozpoznać stres u kota?
Przekrzywianie głowy to tylko jeden z sygnałów kociej komunikacji. Inne gesty mogą świadczyć o stresie lub niepokoju:
-
rozszerzone źrenice,
-
ślinotok,
-
uszy skierowane do tyłu,
-
nerwowe ruchy ogona lub jego podwinięcie pod ciało,
-
unikanie kontaktu, chowanie się w trudno dostępnych miejscach,
-
brak chęci do zabawy.
Jak reagować?
Opiekunowie, którzy uważnie obserwują mowę ciała swoich kotów, łatwiej rozumieją emocje pupila. Przekrzywiona głowa może być oznaką przyjaznych zamiarów, a także zaproszeniem do kontaktu. Z kolei objawy stresu to sygnał, że zwierzę potrzebuje spokoju, bezpiecznej przestrzeni i cierpliwości.
Koty mówią gestami
Choć koty nie posługują się słowami, ich zachowania mówią bardzo wiele. Wystarczy uważność i otwartość, by odczytać sygnały, jakie nam wysyłają. To właśnie dzięki nim możemy budować relację opartą na zaufaniu, poczuciu bezpieczeństwa i wzajemnym zrozumieniu.
Skomentuj artykuł