Franciszek Borgia - czyli święty dla mężczyzn

(fot. shutterstock.com)
Sam Guzman / kw

Borgia - to imię kojarzy się z hańbą. W historii rodzina Borgiów słynęła z przestępstw, rozpusty, korupcji urzędu papieskiego czy nieopanowanej żądzy chwały. To smutne dziedzictwo jest pamiętane do dzisiaj.

Ale podczas gdy współczesne wyobrażenia o Borgiach są zafiksowane na ich grzechach, Kościół pamięta o wielkim świętym, który nosił to nazwisko i który zrehabilitował swój ród. Mowa o św. Franciszku Borgii.

Franciszek Borgia de Candia d'Aragon przyszedł na świat 28 października 1510 roku. Był arystokratą, żył w świecie władzy i przywilejów. Jego ojciec był trzecim księciem Gandii i wnukiem owianego złą sławą papieża Aleksandra VI.

Młody Franciszek wcześnie interesował się duchowością. Był pobożny i chciał zostać mnichem. Jego rodzice mieli oczywiście inne plany, więc posłali go na dwór króla Hiszpanii - Karola I.

Franciszek w wieku 16 lat ożenił się ze szlachcianką Eleanor, z którą miał ośmioro dzieci. Prowadził szczęśliwe życie rodzinne. W przeciwieństwie do wielu innych arystokratów Franciszek nie był zainteresowany władzą czy karierą na dworze. Był oddany z pasją wierze w Chrystusa. Do radości wystarczyła mu chwila przyjęcia Komunii świętej.

Po śmierci ojca został czwartym księciem Gandii i rozpoczął krótką karierę dyplomaty. Gdy jednak jego misja doprowadzenia do zgody między Hiszpanią a Portugalią nie powiodła się, w wieku 33 lat zrezygnował z polityki.

Na nowo wiódł ciche życie rodzinne, poświęcając się sprawom wiary, szczególnie muzyki sakralnej.

Szczęśliwe życie małżeńskie Franciszka dobiegło końca, gdy w 1546 roku Eleanor zmarła. Po uporządkowaniu spraw, przekazaniu tytułu swojemu synowi i zabezpieczeniu rodziny zaszokował swoich współczesnych - wyraził chęć wstąpienia do Towarzystwa Jezusowego.

Życie Franciszka u jezuitów było całkowicie odmienne od tego prowadzonego wcześniej. Jego zakonny przełożony sprawdzał go poprzez zadawanie mu najbardziej skromnych, wręcz upokarzających prac. Franciszek jednak się nie skarżył. Jego pokora, posłuszeństwo i żywy duch wiary pozwoliły mu szybko awansować w zakonie.

Mimo że chciał życia w samotności, chciał poświęcić się modlitwie, jego talenty w zarządzaniu sprawiły, że jezuici powierzali mi odpowiedzialność za coraz ważniejsze dzieła. Wreszcie w 1565 roku został wybrany trzecim generałem jezuitów. Co ciekawe, to on założył pierwszy klasztor jezuitów w Polsce i przyjął do nowicjatu św. Stanisława Kostkę.

W swoim życiu Franciszek Borgia został obdarzony ogromną władzą i przywilejami. Mimo to nigdy do nich nie dążył, nie był arogancki i nie wykorzystywał ich do swoich celów. Jest znany ze swojego życia w pokorze i wierze. Pokazuje nam, że świętość nie ogranicza się do jednego stanu życia, ale jest po prostu odnajdywaniem w miłości i pokorze woli Boga, gdziekolwiek by nas ona wiodła.

Św. Franciszku Borgia - módl się za nami!

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Franciszek Borgia - czyli święty dla mężczyzn
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.