Justin Bieber ogłosił zaręczyny. "Obiecuję pozwolić Jezusowi prowadzić nas we wszystkim w Duchu Świętym"

(fot. Andrea Raffin / Shutterstock.com // Jack Fordyce / Shutterstock.com)
kw

Znany piosenkarz przyznał się do zaręczyn z 21-letnią modelką. Powierzył tę decyzję Panu Bogu. Przeczytajcie jego długi wpis na Instagramie, w którym cytuje niezwykłe słowa Biblii na temat małżeństwa.

Już od soboty pojawiały się w mediach informacje na temat zaręczyn Justina Biebera z Hailey Baldwin. Piosenkarz potwierdził ten fakt na swoim Instagramie, gdzie w długim wpisie opisał swoją decyzję oraz biblijne motywacje.

"Chciałem poczekać trochę, zanim coś powiem, ale słowa szybko się rozchodzą. Hailey, po prostu słuchaj - kocham w Tobie wszystko, tak baaaardzo! Tak bardzo chcę spędzić całe życie na tym, by poznawać każdą część ciebie, kochać cię cierpliwie i dobrze. Obiecuję prowadzić naszą rodzinę z godnością i uczciwie, tak by pozwolić Jezusowi być naszym przewodnikiem, który pokieruje nas w Duchu Świętym we wszystkim, co robimy i we wszystkim, o czym decydujemy" - napisał Bieber.

"Bóg nigdy nie jest kwestią mody". Lady Gaga odpowiada katolickiemu portalowi >>

"Moje serce jest CAŁKOWICIE i W PEŁNI TWOJE. I będziesz ZAWSZE na pierwszym miejscu. Jesteś miłością mojego życia, Hailey Baldwin, i nie chcę go spędzić z nikim innym. Sprawiasz, że jestem lepszy. Uzupełniamy się tak dobrze!!! Nie mogę się doczekać najlepszego okresu mojego życia! To zabawne, ponieważ teraz z tobą wszystko wydaje się nabierać sensu. Rzecz, która cieszy mnie najbardziej, to to, że mój młodszy brat i siostra zobaczą kolejne dobre, stabilne małżeństwo i do takiego [związku] sami też będą dążyć. Wyczucie czasu Pana Boga jest dosłownie idealne - zaręczyliśmy się siódmego dnia, siódmego miesiąca, a siódemka to liczba doskonałości duchowej, to prawda, sprawdź to w google. Nie jest to super?" - dodał piosenkarz, odwołując się prawdopodobnie do biblijnego symbolu liczby siedem.

Na końcu ponownie podkreślił swoją motywację, odwołując się do Pana Boga: "Poza tym ja tego nie planowałem, ale wiem i czuję to bardzo dobrze, że nasza przyszłość jest bezpieczna - będzie czadowo, jak będziemy po 70-tce, lećmy tam! «Kto znalazł żonę - dobro znalazł i zyskał łaskę u Pana» (Prz 18, 22). To jest rok łaski!!!"

Również narzeczona Biebera, Hailey Baldwin, napisała na wpis na Twitterze, w którym odwołała się do Boga: "Nie jestem pewna, czym zasłużyłam na takie szczęście, ale jestem bardzo wdzięczna Bogu za to, że dał mi tak niesamowitą osobę, z którą spędzę życie. Żadne słowa nie wyrażą mojej wdzięczności" - podkreśliła.

Hailey została wychowana w Kościele Ewangelikalnym, bardzo często publikuje na swoim profilu na Twitterze rozmaite materiały chrześcijańskie. Hailey przyznaje się też często do własnej wiary, podobnie jak jej tata - aktor Stephen Baldwin, który poznał Justina ze swoją córką w 2011 (Hailey miała wtedy 14, a Justin 17 lat).

3 piękne celebrytki, które oddały życie Jezusowi >>

"Wychowałam się w kościele. (…) Sądzę, że dla każdego jest bardzo ważne, by kontakt z tym, co duchowe i mieć relację z Bogiem. Nie wszyscy uwierzą w takiego Boga, w jakiego Boga, ale nie obawiam się tego, by dzielić się moją wiarą z innymi, bo wiem, jak mnie ona inspiruje i pozytywnie wpływa na moje życie" - mówiła Hailey w wywiadzie dla Teen Vogue - "Myślę, że Bóg postawił mnie w takim miejscu, bym nie milczała o tym, nie milczała o Nim, ale bym docierała do ludzi i ich inspirowała".

Para była krótko ze sobą w 2016 roku, ale wtedy związek nie przetrwał długo. Obecnie chodzą ze sobą od maja 2018 roku. 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Justin Bieber ogłosił zaręczyny. "Obiecuję pozwolić Jezusowi prowadzić nas we wszystkim w Duchu Świętym"
Komentarze (3)
SK
Sofia Kowalik
10 lipca 2018, 20:39
Brawo deon. Ale macie autorytety!
MR
Maciej Roszkowski
10 lipca 2018, 16:35
Obiecuje pozwolić. Chyba się mlodemu przewróciło w główce. Módl się o prowadzenie, módl się o opiekę i o wszystko (co ważne i dobre) na czym Ci zależy.
CC
Czesław Czap
10 lipca 2018, 15:12
Katopudelek. Brawo :)