"Miała żyć zaledwie godzinę". Dzisiaj wszyscy się za nią modlą

(fot. shutterstock.com / facebook.com/pg/WstawajAlicja)
lublin.gosc.pl / jp

Alicja jechała samochodem z kolegą ze wspólnoty. Przeżyła tylko ona, od roku jest w śpiączce. Pomódlmy się o zdrowie dla niej.

"Lekarze nie dawali jej szans na przeżycie. Miała żyć zaledwie godzinę" - wspomina mama Ali, Agnieszka Mazurek.

Jest uczennicą Pallotyńskiego Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie. Rok temu, 19 lutego 2018 roku, jechała samochodem z kolegą ze wspólnoty z Guadelupe. Uderzyli w wiadukt przy al. Tysiąclecia, on zginął na miejscu.

Zaraz po wydarzeniu przyjaciele Ali przygotowali grafik modlitwy. Czuwali w szpitalu dzień i noc, modląc się w kaplicy. Nastolatka przeżyła kilka operacji, po leczeniu trafiła do warszawskiej kliniki "Budzik". Od roku jej stan nie uległ zmianie.

DEON.PL POLECA

Jak podkreśla jej mama: "do dziś nie wiem i nie rozumiem, jak to się mogło stać, że tak wielu ludzi otoczyło opieką Alę i naszą rodzinę. Dostaliśmy tak bardzo dużo wsparcia i miłości, często od ludzi zupełnie nam obcych".

Jej tata, Wojciech Mazurek, przyznaje, że "na wszystko potrzeba czasu", ale równocześnie marzy o tym, żeby jak najszybciej z tego wyszła.

W tym czasie pojawiło się wiele inicjatyw, wydarzeń i modlitw. Zbierano także na pomoc w rehabilitacji. Akcja "Wstawaj Alicja" cały czas publikuje nowe wydarzenia na Facebooku. Powstała również specjalna grupa modlitewna.

W dniach 9-24 lutego w Galerii Olimp (parter, przy sklepie zabawkowym Toys R'Us) trwać będzie kiermasz książek używanych, z którego całkowity dochód przeznaczony będzie na leczenie i rehabilitację.

Oprócz tego w każdą środę w archikatedrze lubelskiej w Mszy św. zbiorowej jedną z intencji będzie prośba do Matki Bożej Płaczącej o zdrowie dla Alicji.

Alicja miała wiele pasji, jedną z nich był śpiew. Poniżej możecie posłuchać jej pięknego wykonania piosenki:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Miała żyć zaledwie godzinę". Dzisiaj wszyscy się za nią modlą
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.