Ślubne wideo, które wzruszyło cały świat

(fot. youtube.com)
youtube.com / pz

Na początku 2014 Rowden i Leizel postanowili że pobiorą się w lipcu. Krótko po podjęciu decyzji, u Rowdena zdiagnozowano 4 stadium raka wątroby. Nie był w stanie opuścić szpitala by pojawić się na własnym weselu.

Wiedząc, że Rowden nie chce opuścić świata bez ślubu z ukochaną, jego rodzina i przyjaciele, przy współpracy z personelem szpitala zorganizowali mu niewielką ceremnonię w murach budynku. Przygotowania trwały 12 godzin, jednak końcowy efekt był wart wysiłku. Nagranie z cermonii możesz zobaczyć tutaj:

DEON.PL POLECA

 

 

Kup kubek i wesprzyj DEON.pl & projekt faceBóg:

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ślubne wideo, które wzruszyło cały świat
Komentarze (31)
K
kinga11881
27 czerwca 2014, 19:46
dotarłam bardzo prostą drogą do informacji, iż było to na Filipinach, gdzie główną religią jest rzymski katolicyzm - 81,4 %, następnie protestantyzm - 10,8 % czyli istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że był to chrześcijański ślub ;)
K
kinga11881
27 czerwca 2014, 19:35
Wystarczy przeczytać opis do filmu, to była ich 2-letnia córeczka, słub był raczej chrzścijański bo jest wspomniany Jezus Chrystus, ślub miał być 8 lipca ale w końcu maja zdiagnozowano raka i odbył się wcześniej - 11 czerwca, po niecałych 10 godzinach po ślubie ten mężczyzna zmarł w wieku 29 lat a 8 lipca kończyłby 30.. taka smutna historia..
C
CetMa
27 czerwca 2014, 14:52
Piszecie o cierpieniu.. a w Dzienniczku Św. Siostry Faustyny można przeczytać: " Nie za pomyślność w pracy, ale za cierpienie bagradzam".
Weronika
26 czerwca 2014, 17:15
Cieszę się, że wzięli ślub, choć szkoda, że tak późno. Niewiem jakiego byli wyznania, ale czy to aż tak istotne? Osądzanie pozostawny Panu Bogu. Myślę, że ten mężczyzna wiele swoich grzechów odpokutował poprzez tę tragiczną chorobę, jaką jest nowotwór. 
J
jarekkk
27 czerwca 2014, 01:02
choroba nie jest karą za grzechy!
O
Ola
27 czerwca 2014, 10:45
Choroba nie jest karą za grzechy ale cierpienie ofiarowane Bogu i przeżywane w zjednoczeniu z Nim oczyszcza nas z grzechów.
Z
Złośnica
27 czerwca 2014, 11:56
A czym jest choroba? Darem od Boga? Wyjaśnijcie, proszę. Czym jest śmierć dziecka dla rodzica? Czym? Wytłumaczcie mi, proszę.
A
Asia
27 czerwca 2014, 12:07
Choroba jest złem, śmerć dziecka jest tragedią i bólem nie do opisania. Cierpienie ani zło nigdy nie pochodzi od Boga. Od kąd nie jesteśmy w raju to żyjemy w świecie w którym jest i dobro i zło. Człowiek świadomie wybrał ten świat zamiast raju. Zło nigdy nie pochodzi od Boga ale Bóg znajduje nas w tych momentach cierpienia i pozwala jakoś sobie z tym poradzić. Co więcej Bóg potrafi nawet z najgorszego zła wyprowadzić dobro. To może dlatego niektórzy dziękują za choroby i cierpienie i postrzegają je jako dar od Boga. Ale zło nigdy od Boga nie pochodzi. 
MR
Maciej Roszkowski
27 czerwca 2014, 20:58
Choroba jest wpisana w naszą naturę, która jest niedoskonała. Choroba, śmierć  jest dramatem, nieszczęściem, ale nie karą, czy krzywdą. Wierzymy, że zycie nasze się nie kończy, tylko zmienia, a cierpienie człowieka i jego bliskich jest drogą do lepszego zycia. Trudna to wiara, to prawda, lecz czy mamy lepszą?
O
odpowiedz
27 czerwca 2014, 22:12
Choroba jest stan w którym człowiek nie ma sił nawet w niektórych przypadkach chodzic,choroba nie jest darem od Boga,tylko jest to niezapowiedzane i niezaplanowane!,Śmierc dziecka dla rodzica jest tragedia ( NIGDY CI TEGO NIE ŻYCZĘ ABYŚ DOZNAŁ!,Nie porównuj choroby z Bogiem bo nawet w szkole było ze o chorobach to nyła lekcja BIOLOGII a o Bogu to była RELIGIA.NIESTETY TEN ŚWIAT TAKI JEST ŻE WYPADKI,TRAGEDIE,CHOROBY sie zdażają a my nic na ta poradzic nie umiemy! ALe oby ich było coraż mniej a z czasem wogóle.AMEN.
K
Kasia
26 czerwca 2014, 17:05
KURCZE PO RAZ DRUGI. Kto ś się zastanawia, po co pokazują taki filmik - promując dzieci przedślubne. Że to niby się kłóci z promowaniem czystości przedmałżeńskiej. NO POWINNI CZAEKAĆ, ALE SKORO NIE POCZEKALI, TO NIE SĄ POTĘPIENI!!!! CZASAMI MAM WRAŻENIE, ŻE CHCRZEŚCIJANIE LUBIĄ PROSTE TŁUMACZENIE WSZYTSKIEGO ZAKAZAMI I NAKAZAMI. ŻYCIE NIE JEST PROSTE.
Z
Złośnica
26 czerwca 2014, 17:59
Nie uważam, że to promowanie. Nie chodziło mi o to. I ja właśnie nie oczekuję prostego tłumaczenia, jednak chciałabym wiedzieć, jak to w końcu jest ztym seksem...
Z
Złośnica
26 czerwca 2014, 18:04
*z tym
K
KASIA
26 czerwca 2014, 17:01
O kurcze! Jakie to ma znaczenie, czy to katolicki ślub, czy to ich dziecko....... ŻADNE!
MR
Maciej Roszkowski
26 czerwca 2014, 18:14
No to co ma znaczenie, co jest ważne?
P
Paati
27 czerwca 2014, 17:19
znaczenie ma to, że oni się kochali, a nie to czy ślub był katolicki lub kim dla nich jest ta dziewczynka!
KP
Krzysztof Prawica
26 czerwca 2014, 15:39
Czy tylko ja mam takie wrażenie, czy to nie był ślub katolicki?
-
-Mateusz
26 czerwca 2014, 15:32
A czy w ogóle to chrześcijanie?  A czy to w ogóle ich dziecko? Może chrześnica, lub siostra.
Z
Złośnica
26 czerwca 2014, 17:53
To ich córka, wystarczy odtworzyć filmik na yt - tam jest opis.
Z
Złośnica
26 czerwca 2014, 13:49
Udostępniacie tu fragment słubu pary, która ma dziecko (2-letnie!) i się tym zachwycacie (ślubem i historią), a zaraz gdzieś pod spodem artykuł o tym, jak seks przd ślubem jest zły. Mimo tego, że piękna historia - bo piękna, to z waszego punktu przedstawiania i założeń, to wcale nie powinno być takie super. Gryzie mi się to i nigdy tego nie zrozumiem, tak jak tego, że księża mają "rodziny" (czyt. dzieci z nieślubnych związku, bo jakżeby inaczej ksiądz mógł mieć dzieci), a w niedzielę na mszy świętej taki ksiądz nie chce dać rozgrzeszenia osobie wpółżyjącej przed ślubem.
Z
Złośnica
26 czerwca 2014, 13:50
Przepraszam za literówki.
Andrzej Galica
26 czerwca 2014, 14:01
Ksiądz nie udziela rozgrzeszenia dlatego że jest jakimś prywatnym NN mającym powiedzmy kochankę i dziecko/ci, ale podczas sprawowania sakramentu pokuty i każdego innego  występuje w Imieniu Chrystusa i w imieniu Kościoła. Udziela rozgrzeszenia z mandatu Chrystusa i Kościoła i swojego, dlatego nie może udzielić rozgrzeszenia komuś żyjącemu w związku niesakramentalnym. Co do umieszczania zaś przez Deon filmu z ślubu pary, która czekała przynajmniej jak się wydaje dwa lata do ślubu i aż do zagrożenia śmierci jednego z narzeczonych rzeczywiście też trochę mi się gryzie z propagowaniem nauki Kościoła dot. małżeństwa... Aczkolwiek chwyta za serce, trzeba przyznać. Poza tym - lepiej późno niż wcale :)
Z
Złośnica
26 czerwca 2014, 14:10
Chwyta, jasne, że tak.  Ehh...
MR
Maciej Roszkowski
26 czerwca 2014, 18:16
Czy sakramenty udzielone przez kapłana będącego w stanie grzechu ciężkiego są ważne?
Andrzej Galica
26 czerwca 2014, 19:20
Tak są ważne, choć niegodziwe.
Andrzej Galica
26 czerwca 2014, 19:20
Kiedy sprawuje np. Eucharystię w stanie grzechu ciężkiego, sprawuje ją oczywiście ważnie, ale niegodziwie.
K
kinga
27 czerwca 2014, 02:46
skoro bawimy sie w kazuistyke słownikową i małostkowość, to sakramenty sprawowane przez kapłana w stanie grzechu są ważne i godziwe. to kapłan sprawuje je niegodziwie, nie umniejsza to jednak materii sakramentu i jego skutków w żadnym stopiu. btw żenuje mnie postawa w której czytelnicy rozprawiają nt grzeszności tej pary. patrz zawsze na człowieka i jego nawrócenie, nie na jego czyny. od osądzania jest Pan Bóg. nie Ty.
Andrzej Galica
27 czerwca 2014, 10:35
Ja tylko odpowiedziałem na pytanie pani komentatorki powyżej. Natomiast Pani powtórzyła dokładnie to samo co ja. Sakramenty sprawowane przez kapłana w stanie grzechu ciężkiego są ważne tak jak napisałem, ale sprawowane przez niego niegodziwie. 
Andrzej Galica
27 czerwca 2014, 10:36
I nikogo nie osądzam, nie jest osądzaniem powtarzanie prawa kościelnego dot. sakramentów i ich szafarzy. Mam wrażenie że Kościół łagiewnicko-kremówkowy ma uczulenie na mówienie poporstu prawdy dotyczącej prawa i tyle.
MR
Maciej Roszkowski
27 czerwca 2014, 21:10
Rozumiem, że nie są niegodziwe, tylko sprawowane niegodziwie. Dziękuję.
A
Alfista
26 czerwca 2014, 13:35
"Cały", "wszyscy", "zawsze", "nikt"... ech te chwytliwe tytuły...ktoś tam się może i wzruszył.