Ten Polak zrezygnował z pracy strażaka i został rekordzistą świata. "Musiałem zaryzykować i wybrać"

(fot. facebook.com/pg/Robert-Karaś)
sport.tvn24.pl / facebook.com / jp

Zrezygnował z pracy strażaka, teraz codziennie trenuje po 7 godzin. Każdy dzień zaczyna po godzinie czwartej i ma trzy do czterech sesji treningowych w ciągu dnia.

Robert Karaś to mistrz i rekordzista świata w potrójnym Ironmanie. Ma 28 lat i pochodzi z Elbląga. Od dziecka zajmował się sportem, na początku to było pływanie i piłka ręczna, ale trochę go to nudziło.

O swoich wyborze życiowym, mówi: "Musiałem zaryzykować i wybrać. Wybrałem sport. Osiągnąłem jedno ze swoich marzeń i powoli spełniam następne".

- Jeszcze nieraz nas zaskoczy - mówi jego rodzina.

DEON.PL POLECA


Przepłynął ponad 11 km, przejechał na rowerze 540 km, przebiegł 127 km. Karaś pokonał odległość niemal równą odległości Polski. To wszystko zajęło mu 30 godzin, 48 minut i 58 sekund. Był szybszy od poprzedniego rekordzisty, Austriaka, Luisa Widlpannera. Nie tylko został mistrzem świata w potrójnym Ironmanie, ale pobił także 15-letni rekord świata!

- Były takie trzy momenty, że już mi głowa leciała, chwiało mnie, ale już na tyle znam swój organizm, że wiem, kiedy przystopować. Myślę, że gdyby trasa trwała jeszcze kilometr dłużej, to mógłbym nie dobiec. Wszystko było wyliczone co do metra - relacjonował w poniedziałkowej rozmowie z TVN24 Karaś.

Trudny był nie tylko sam wyczyn, ale także warunki, ponieważ temperatura sięgała 30 stopni Celsjusza. Znajomi określają go "tytanem pracy, który nigdy nie odpuszcza".

W zeszłym roku pobił rekord podwójnego Ironmana. Na razie chce odpocząć, a potem wrócić do ćwiczeń, żeby dostać się na Hawaje, na mistrzostwa świata PRO.

Przed startem w ostatnich zawodach opublikował słowa skialpinisty, kolarza i duathlonisty, Kiliana Jorneta Burgady: "Nadszedł czas, by cierpieć, nadszedł czas, by walczyć, nadszedł czas, by wygrywać".

Obecnie prowadzi szkółkę triathlonu, do której uczęszcza 35 zawodników, jest w niej trenerem. Karaś zadedykował swój sukces osobom potrzebującym. Zachęcił także do pomagania organizacjom dobroczynnym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ten Polak zrezygnował z pracy strażaka i został rekordzistą świata. "Musiałem zaryzykować i wybrać"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.