Zobacz, jak breakdancerzy zatańczyli przed papieżem

(fot. youtube.com)
youtube.pl / pz

Głośno zrobiło się ostatnio o księdzu, który rapował w kościele z wychowankiem zakładu poprawczego. Niektórzy internauci stwierdzili, że takie "wydarzenia" są oburzające. Jak w takim razie podchodzić do słynnego występu breakdancerów przed papieżem w Watykanie?

"Jestem zaszczycony, że mogłem tańczyć dla Papieża, ponieważ zawsze uważałem go za niepowtarzalny autorytet, za wszystkie jego dokonania, wiarę... On dał mi teraz niesamowicie dużo, nadzieję, że, to co robię, jest słuszne. Nigdy wcześniej nie otrzymałem takiego zastrzyku motywacji do dalszych działań" - mówił po pokazie Wezyr, jeden z występujących przed Ojcem Świętym.

W 2004 roku w Watykanie doszło do bezprecedensowego tanecznego wydarzenia. Przed Janem Pawłem II wystąpili polscy tancerze breakdance. Zobacz relacje wiedeo:

DEON.PL POLECA

Zobacz też:

Kup kubek i wesprzyj DEON.pl & projekt faceBóg:

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Zobacz, jak breakdancerzy zatańczyli przed papieżem
Komentarze (2)
KP
ks Paweł
24 kwietnia 2014, 22:59
co za bezmyślne porównanie! Ten dzieciak "tańczył" przed papieżem w jakiejś sali a nie w kościele
M
M.
24 kwietnia 2014, 22:58
Do autora komentarza do filmiku: popełnia pan/pani błąd w interpretacji zarzutów wobec występu księdza z raperem. W istocie, nie chodzi o hip-hop ani o księdza w zestawieniu z tymże hip-hopem, ale o to, że ksiądz rapuje ubrany w szaty liturgiczne przed ołtarzem. To jest gorszące. Obiektywnie gorszące, tzn. zachowanie księdza jest zgorszeniem pomimo że ten lub ów powie, iż nie widzi w tym nic zdrożnego. Natomiast Jan Paweł II - proszę zauważyć - przyjmuje raperów na audiencji. To zupełnie zmienia postać rzeczy.