Zuckerberg: modlitwa pomaga mi w trudnościach
Mark Zuckerberg w publicznym wystąpieniu podkreślił jaką rolę pełni modlitwa w jego życiu.
Wystąpienie założyciela Facebooka miało miejsce w zeszłym tygodniu na Uniwersytecie Harvarda i było skierowane do studentów tej uczelni.
Przemówienie dotyczyło poszukiwania celu w życiu i budowy takiego świata, w którym każdy człowiek będzie miał możliwość by ten cel znaleźć. Zuckerberg podkreślił, że sytuacja, w której znajdują się dziś młodzi ludzie, jest trudniejsza od tej, w której byli ich rodzice:
"Gdy nasi rodzice kończyli szkołę, sens życia nadawał im kościół, społeczność czy praca, lecz dziś technologia i automatyzacja wielu procesów, eliminuje miejsca pracy, a zaangażowanie w lokalne wspólnoty spada".
Wspomniał, że każdej nocy przed snem śpiewa swej córeczce żydowską modlitwę "Mi Shebeirach". Pomaga mu ona także wtedy, gdy ma zmierzyć się z rozmaitymi trudnościami.
Zacytował ją podczas oficjalnego wystąpienia: "Niech Ten, który jest źródłem siły i błogosławił naszym przodkom, pozwala nam znaleźć odwagę, by czynić nasze życie świętym".
W grudniu zeszłego roku twórca Facebooka publicznie przyznał, że już nie jest ateistą i ma za sobą okres zwątpienia. Zuckerberg był wychowany w żydowskiej rodzinie i dziś twierdzi, że religia jest ogromnie istotna.
Skomentuj artykuł