Ludzie przyjeżdżają do Wiednia po „Pocałunek”. Jednak historia „Złotej Adeli” jest bardziej intrygująca
„Come for „A Kiss”. Już na samym lotnisku w Wiedniu jesteśmy zapraszani do poznania bliżej twórczości Gustava Klimta. Malarz pozostanie chyba na zawsze jednym z synonimów tego miasta. Jednak innego, równie znanego jak „Pocałunek” dzieła, już nie zobaczymy w Belwederze, ale przy Piątej Alei w Nowym Jorku. Mowa oczywiście o portrecie „Adele Bloch-Bauer I”.
Być może znajomość technik dekoracyjnych, których nauczył się w wiedeńskiej Szkole Sztuki Stosowanej, a być może wrodzony talent, pozwoliły Klimtowi namalować to epokowe dzieło.
Bez wątpienia jednak to jeden z najwybitniejszych przedstawicieli wiedeńskiej secesji. Malarz, grafik, symbolista.
W dojrzałym już okresie swojej twórczości odrzucił akademickie kanony w malarstwie, ponieważ chciał stworzyć dzieło totalne, takie, które będzie wolne od wszelkich ograniczeń. Z tego powodu z innymi twórcami założył Stowarzyszenie Artystów Austriackich - Secesję.
Nawet naziści, kradnący jego obrazy, uważali go za heretyka.
Elisabethgasse 18
„Adele Bloch-Bauer I” to austriacka Mona Lisa. Nad dziełem Gustav Klimt pracował cztery lata, między 1903 a 1907 rokiem.
Tytułowa kobieta to żydowska arystokratka, żona starszego od siebie bogatego przemysłowca i właściciela cukrowni na terenie całej Europy, Ferdinanda Blocha. Jej ojciec, Moritz Bauer, był właścicielem Wiener Bankverien. Jej siostra Therese wyszła za brata Ferdinanda, Gustava. I tak cała rodzina Bloch-Bauerów mieszkała przy Elisabethgasse 18 w Wiedniu.
Jednak nie tylko pieniądze charakteryzowały rodzinę Bloch-Bauerów. Adele i Ferdinand byli gospodarzami wiedeńskiego salonu, który gościł najważniejsze osobowości tamtych czasów. W ich domu przy Elisabethgasse 18 spotykała się intelektualna śmietanka Wiednia: artyści, muzycy, literaci, a nawet sam Zygmunt Freud czy kanclerz Austrii Karl Renner, m.in. architekt Otto Wgner czy niemiecki kompozytor Richard Strauss.
Adele była mecenasem sztuki i wraz z mężem wspierała Gustava Klimta. Sama pani Bloch-Bauer była modelką dla jego niektórych znanych obrazów, jak: „Judith I” i „Judith II”, a także drugi portret „Adele Bloch-Bauer II” z 1912 roku.
O namalowanie portretu 26-letniej wówczas żony, w 1903 roku Ferdinand poprosił właśnie Klimta. Podobno było to również życzeniem Adele, która lubiła wychodzących poza akademicki wówczas kanon w malarstwie artystów.
Przyciągający oko złoty obraz
Przed rozpoczęciem pracy malarz odbył podróż do Rawenny i Wenecji, by tam przyjrzeć się bizantyjskiemu stylowi i przepychowi. To m.in. była jego inspiracja i być może dlatego cały obraz przypomina kolorowe szkiełka mozaiki. Miejscami bohaterka wydaje się stylizowana na egipską kobietę. Inni twierdzą, że Adela przypomina cesarzową Teodorę z mozaiki w prezbiterium bizantyjskiego kościoła San Vitale w Rawennie.
Majestatyczne spojrzenie. Długa, złota suknia. Upięte hebanowe włosy. Piękna, elegancka Adele Bloch- Bauer. Widzimy tu umiejętności dekoracyjne artysty. Postać zlewa się ze złotym tłem. Obraz, podobnie jak w przypadku „Pocałunku” jest namalowany farbami olejnymi, ma również złote i srebrne elementy.
Mówią, że „Złota Adela” to najdonioślejsze dzieło Gustava Klimta.
Jego obrazy są pełne twórczej wolności. Są spojrzeniem na czas końca wieku XIX - fin de siècle w literaturze i sztuce. Twórczość Klimta przypada na burzliwy czas w malarstwie europejskim, a jego obrazy są właśnie symptomem końca pewnego czasu.
Wiedeń na rozstaju dróg
Te zmiany w sztuce były widoczne najbardziej w dużych miastach Europy: Paryżu, Berlinie i Moskwie. Również Wiedeń był ich częścią.
Początek XX wieku to także zmienny okres w dziejach Europy po I wojnie światowej i traktacie wersalskim. I w tym czasie umiera w lutym 1918 roku Gustav Klimt.
Jednak jego los i los rodziny żydowskiej rodziny Bloch-Bauerów zostały w pewien sposób ze sobą splecione i z historią Wiednia, gdzie spokojne życie skończyło się 12 marca 1938 roku. Austria została włączona do III Rzeszy. Zmieniała się społeczno-polityczną sytuacja Europy. Pokój nie był dany na zawsze.
Adele zmarła w 1925 roku, prawdopodobnie na udar mózgu. Miała zaledwie 43 lata. Ferdinand Bloch-Bauer był w posiadaniu sześciu obrazów Klimta, z których po śmierci żony zrobił mauzoleum. Nad kominkiem, w odpowiednim miejscu wisiała „Złota Adela”.
Później po Auschlussie Ferdinand uciekł do Czechosłowacji, potem do Szwajcarii zostawiając nieruchomości, majątek i obrazy. Tam zmarł w 1945 roku.
Dzieła Klimta po aneksji Austrii, które stanowiły majątek rodziny zostały krótko potem zrabowane przez nazistów. Ich kuratorem został Erich Fuhrer. Część obrazów trafiła do Hitlera, część do Hermanna Göringa. Do nich trafiły dzieła bardziej tradycyjne, te wychodzące poza kanon zostały przeniesione do Belwederu. Sprzedał też cały majątek i fabrykę Ferdinanda. Oprócz obrazów zostawił też biżuterię, która później znalazła się w rękach Göringa, a dokładniej do jego żony, Emmy. Ślad po niej jednak zaginął.
Choć przed swoją śmiercią bohaterka portretu Adele Bloch-Bauer wyraziła wolę, by jej obrazy stały się własnością wiedeńskiego muzeum Belweder, nie był to jednak formalny testament. Obrazy niezmiennie były własnością Ferdinanda. Po jego śmierci były własnością nazistów, a później po zakończeniu II wojny światowej i klęsce Niemiec, cała kolekcja Ferdinanda znalazła się w Belwederze.
Restytucja Mona Lisy Austrii
W latach 90. Austria, która chciała się w pewien sposób rozliczyć z przeszłością, uchwaliła nową ustawę restytucyjną, która dała znaczną transparentność procesu rozwiązywania kwestii zwrotów zrabowanych przez nazistów dzieł sztuki. Otworzono archiwa Ministerstw Kultury.
Dzięki pracy dziennikarza śledczego Hubertusa Czernina wyszło na jaw, że Ferdinand nigdy nie przekazał swojej własności muzeum państwowemu Belweder, co otworzyło drogę do starania się odzyskanie majątku rodzinnego przez Marię Altman, siostrzenicę Adeli Bloch-Bauerów, wcześniej Marię Bloch-Bauer. Kobieta urodziła się jeszcze w Cesarstwie Austro-Węgierskim i wraz z mężem zmuszona była uciekać z Austrii przez Holandię i Wielką Brytanię do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkała od 1940 roku.
W wieku 82 lat Maria Altman wystąpiła do rządu austriackiego o zwrot zagrabionego rodzinnego majątku, którego była jedyną spadkobierczynią.
W 2005 roku sąd arbitrażowy w USA, który rozważał jej pozew przeciw Austrii, stwierdził, że wymogi restytucji dzieł zostały spełnione.
Po wielu latach batalii sądowej w 2006 roku pani Altman odzyskała sześć obrazów Klimta, których była prawowitą spadkobierczynią. Były to: portret „Adele Bloch-Bauer I” i „Adele Bloch-Bauer II” oraz cztery pejzaże. Kobiecie w sprawie pomógł prawnik Randol Schoenberg, który był również potomkiem austriackich Żydów. Altman odzyskała je w wieku 89 lat.
Krótko potem zdecydowała się na ich sprzedaż. Kilka miesięcy później zostały one wystawione w domu aukcyjnym Christie’s. Obraz „Adele Bloch-Bauer I” sprzedała krótko potem biznesmenowi związanemu z przemysłem kosmetycznym Ronaldowi Lauderowi, również potomkowi austriackich Żydów. Amerykańska prasa twierdziła, że dzieło sprzedano za 135 mln dolarów. Nie wiadomo jednak jaka była oficjalna kwota, za jaką mężczyzna nabył obraz, który obecnie znajduje się w Neue Galerie w Nowym Jorku przy Piątej Alei. Jej właścicielem jest również Lauder. Pozostałe obrazy zostały zlicytowane za prawie 200 mln dolarów.
Maria Altman zmarła w wieku 95 lat w Stanach Zjednoczonych. Jej rodzeństwo również po wojnie nie wróciło do Wiednia.
Come for a kiss
Większość obrazów Gustava Klima znajduje się w wiedeńskim Belwederze, gdzie można oglądać znany „Pocałunek”. Wiele z nich jest również w Wiedniu w Muzeum Leopolda. Po II wojnie światowej niestety zaginęły obrazy alegoryczne malarza.
Jego prace są najbardziej reprodukowanymi i powielanymi dziełami. Do dziś on sam pozostaje inspiracją i natchnieniem dla wielu twórców, nie tylko malarzy.
Skomentuj artykuł