Małe prozy Sławomira Mrożka w Łaźni Nowej

Do udziału w spektaklu "Fakir" reżyser zaprosił aktorów-amatorów – mieszkańców Nowej Huty (fot. laznianowa.pl)
wab

Opowiadania Sławomira Mrożka to doskonałe, zamknięte formy. Podszyte lękiem i budzące demony. Krakowski Teatr Łaźnia Nowa podjął się w tym sezonie scenicznych prezentacji opowiadań Mrożka. Wszystkich twórców zaproszonych do projektu obowiązuje jedna zasada: tekst opowiadania musi pozostać w całości, bez skrótów. Co miesiąc kolejne odsłony małych próz w teatrze Łaźnia Nowa.

Artyści dają upust swojej wyobraźni. Sięgają po film, sceny aktorskie, sztuki wizualne i audio art, aby stworzyć archipelag Mrożkowskich mikroświatów, zestawić je ze sobą, przypomnieć, jeszcze bardziej zbliżyć do widza.

Ta inicjatywa to część szerszego przedsięwzięcia, jakim jest całosezonowy projekt interdyscyplinarnych realizacji pod wspólnym tytułem „Teatr śmierci Sławomira Mrożka” - zainicjowany w październiku ubiegłego roku spektaklem "Fakir" wyreżyserowanym przez Bartosza Szydłoweskiego. Do udziału reżyser zaprosił aktorów-amatorów – mieszkańców Nowej Huty. Spektakl, na który składa się film, będący rejestracją prób oraz działania sceniczne, stawia pytania o historię najnowszą zdewastowanej dzielnicy, nadzieje i rozczarowania pomiędzy którymi egzystują jej mieszkańcy, miejsce teatru w nowohuckiej przestrzeni oraz sztukę jako narzędzie kreowania uniwersalnej wspólnoty.

To spektakl o tym, że nasze życie składa się z chwil iluzji i oczekiwania. I o tym, że los zwykle płata nam figla. A my ludkowie boży, tak bardzo boimy się beznadziei, że zawsze znajdziemy jakieś wytłumaczenie dla kłopotliwej sytuacji. Drugim planem opowiadania jest spotkanie z obcym, innym. Teatralnie Fakir sięga po konwencję paradokumentu, niemego kina w zderzeniu z żywymi aktorami na scenie.

DEON.PL POLECA

29 stycznia odbędzie się premierowy pokaz kolejnej incenizacji "Rura" w reżyserii Jarosława Tochowicza.

Inscenizacja Mrożkowskiej "Rury" czyli „utknąłem - tu” to Mrożek Performance, multiprojekt performatywny, gdzie opowiadanie posłuży za punkt wyjścia dla działań na rzeczywistości. Każdy ma tu swoje zwycięstwo i swoje przekleństwo, chwytanie stanu klęski i stanu euforii staje się podstawowym napędem ludzkiej egzystencji. Performatywne podejście do tekstu Mrożka zakłada oddalenie się od ilustrowania na rzecz multikreacji muzyka - piosenka - ruch - wideo.

"Testament optymisty" w reżyserii Dominiki Knapik swoją premierę będzie miał 17 lutego (kolejne pokazy: 18 i 19 lutego).

Absurdalny i ironiczny ton opowiadania Mrożka stał się inspiracją do zrealizowania minimalistycznego spektaklu operującego językiem teatru tańca. Inscenizacja odwołuje się do klimatu filmów Akiego Kaurismäkiego, który znakomicie koresponduje z ironią tekstu Mrożka. Szczególną rolę w spektaklu pełnią grane na żywo piosenki, będące rodzajem monologów wewnętrznych bohaterów-nieudaczników. Spektakl, utrzymany w konwencji koncertu-stypy, układa się w wielopłaszczyznową narrację podejmującą problem śmierci w subtelny, pozbawiony patosu sposób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Małe prozy Sławomira Mrożka w Łaźni Nowej
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.