5 katolickich dowcipów, które doprowadzą cię do śmiechu :)

(fot. shutterstock.com)
internet / kw

Trochę "suchary", ale gwarantujemy, że numer 4 rozbawi was do łez.

1. Jasio na katechezie

Jasio i post:

Ksiądz na lekcji religii pyta dzieci:
- Co robimy gdy jest post?
Jasio się zgłasza:
- Lajkujemy i udostępniamy

2. Trzy biblijne suchary

Jak zginął Zachariasz? Wpadł pod pociąg, bowiem w Piśmie jest napisane "przyszła kolej na Zachariasza".

Kim z zawodu był św. Józef? Kolejarzem! Bowiem jest w Piśmie napisane "wrócił z kolei Józef"

No i klasyka. Jak miała na nazwisko św. Rodzina? Pośpiechowie, bo kiedy Maryja będąc brzemienna wybrała się do Elżbiety to "poszła z pośpiechem w góry"

3. Tajemnicza wypowiedź Jezusa

Jezus i uczniowie idą pustynią, nagle Mistrz przystaje, patrzy w dal i mówi:
- Życie jest jak y=x^2+8. I idzie dalej.

Wszyscy patrzą po sobie, wzruszają ramionami, tylko jednemu to nie daje spokoju. Pyta innego (powiedzmy, że św. Tomasza):
- Ty, o co chodzi?
- Dokładnie nie wiem, ale to na pewno parabola.

4. Lew i misjonarz

Afryka. Pewnego razu lew napadł na misjonarza i misjonarz modli się do Pana Boga - Boże daj lwu jakąś świętą myśl.

Na to lew się odzywa: - pobłogosław Panie ten posiłek...

5. Mecz piłkarski

Przedstawiciel piekła proponuje niebu rozegranie meczu piłkarskiego.
- Głupi pomysł - odpowiada archanioł Gabriel
- Przecież wiesz, że wszyscy najlepsi piłkarze są w niebie...

Lucyfer: - A wiesz gdzie są wszyscy sędziowie?

*  *  *

 

Chrześcijanom trzeba troszkę uśmiechu, więc jeśli znacie inne kawały, wpiszcie je w komentarzu :).

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

5 katolickich dowcipów, które doprowadzą cię do śmiechu :)
Komentarze (12)
MS
~Mariusz Suchomski
27 lutego 2024, 23:37
Przed czołgiem stoi trzech młodych czołgistów. Podchodzi oficer i mówi: - Baczność! Od dzisiaj jestem waszym dowódcą! Co jest najważniejsze w czołgu? - pierwszy czołgista: lufa! - drugi mówi: pancerz! - trzeci: amunicja! Nie! - odpowiada dowódca- najważniejsze w czołgu to NIE pierdzieć! ;)
MW
~Malgorzata Wawer
18 stycznia 2023, 22:19
Dlaczego Pan Bóg najpierw stworzył Adama a potem Ewę? Ponieważ stworzył "kopię" przed Arcydziełem. Haha
SS
~Szym Strzal
11 grudnia 2023, 19:37
Przychodzi Pan Bóg do Adama i mu mówi: - Słuchaj, widzę, że Cię samotność nieco trapi, więc sprawa jest. Dasz mi nerkę, pół wątroby, jedno płuco, oko i po trzy palce z nóg i rąk i Ci stworzę idealną przyjaciółkę i partnerkę życiową... - Na to Adam z kwaśną miną drapiąc się po plecach - Hmm... A co dostanę za jedno żebro?? HAHAHAHAHAHAHA
MW
~Marek W
24 stycznia 2022, 22:59
Budzą się powoli uczestnicy wesela w Kanie Galilejskiej. Pan młody woła - niech ktoś mi poda zimną wody, bo mnie suszy... Na to starosta - byle nie Jezus
JK
~Jan Kowalski
16 września 2020, 14:05
korekta do 3: bo napisane jest: " św. Józef z kolei", "Maryja z pośpiechem udała się w góry" Z kim siedział Zacheusz na drzewie, kiedy przechodził Pan Jezus? Ze św. Józefem, bo napisane jest: "Pan Jezus powiedział: - Zacheuszu zejdź z pośpiechem z drzewa, albowiem..."
JK
~Jan Kowalski
16 września 2020, 14:01
który święty jest najtłustszy? św. olej
RF
~Robert Forysiak
26 maja 2020, 18:58
Siostra zakonna prowadzi katechezę w szkole. Na koniec mówi: - "drogie dzieci, mam dla was na koniec zagadkę z nagrodą-niespodzianką. Co to jest? - skacze po drzewach, ma rudą kitę i lubi orzeszki". Cisza, nikt nie odpowiada. - "No kto zgadnie, śmiało, nagroda jest fajna!" - motywuje siostra. Dalej cisza, nikt nie chce się odezwać. Siostra decyduje się: - "Jasiu, to może ty nam odpowiesz?". Jasiu niezbyt chętnie wstaje i mówi ostrożnie - "No na 98 % chodzi o wiewiórkę. Ale jak znam siostrę, to może być Pan Jezus....
B
bodzio67
26 sierpnia 2019, 02:22
Siedzi Jasiu w kościele i macha se różańcem. Zbierający ofiarę ksiądz zauważył i powiedział: "Jasiu nie machaj tak różańcem, bo na każdym koraliku jest aniołek i może z niego spaść..." Jasiu schował różaniec, ale jak tylko wyszedł z kościoła wyciągnął różaniec i zaczynając go rozkręcać powiedział: "No chłopaki! Trzymajcie się!"
21 listopada 2017, 19:27
Parabola;) super są te dowcipy:) No właśnie, trzeba się czasem pośmiać zwłaszcza jak sobie człowiek uświadomi, że został zaproszony w gości, a w gościach nie powinno się być smutasem ponurym i posępnym:)
KR
Krystyna Rybak
2 listopada 2017, 21:00
Matka przełożona pyta trzy siostry zakonne czym chciałyby być dla Jezusa? Pierwsza mówi: chciałabym być lampą wieczną, która nieustannie świeci, druga mówi: ja chciałabym być świecą, która oświetla ołtarz, a trzecia mówi: a ja chciałabym być obrusem na stole pańskim, który codziennie całuje ksiądz:-) 
21 listopada 2017, 19:24
hahaha:)
KK
Katarzyna Kwaśniewska
28 października 2017, 17:29
Płyną łódką dominikanin, jezuita i franciszkanin. Po jakimś czasie zabrakło im wody pitnej. Dominikanin zaofiarował się, że pójdzie do sklepu. Wyszedł z łódki i po wodzie poszedł do sklepu. Tak samo wrócił. Gdy kolejny raz zabrakło wody, stwierdzili, że teraz kolej na jezuitę. Jezuita poszedł po wodzie i wrócił. Za trzecim razem po wodę miał iść franciszkanin. Wszedł do wody i zaczął się topić. - Po palach, durniu! - krzyczy dominikanin. - Po jakich palach? - zapytał jezuita.