"My Fair Lady" ze śląskim akcentem

(fot. opera-slaska.pl)
PAP / drr

Premiera zaliczanego do światowej klasyki musicalu "My Fair Lady" w reżyserii Roberta Talarczyka odbędzie się w sobotę w Operze Śląskiej w Bytomiu. Realizatorzy zadbali o współczesne i regionalne akcenty - Eliza przed przemianą będzie mówić śląską gwarą.

Autorami musicalu opartego na "Pigmalionie" Georga Bernarda Shawa są Frederick Loewe i Alan Jay Lerner. Historia zakładu o możliwość transformacji prostej kwiaciarki Elizy Doolittle w prawdziwą damę to jeden z najdłużej granych i najbardziej popularnych tytułów tego gatunku.

Szczegóły nowej realizacji musicalu przedstawiono podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Bytomiu.

- Choć to tytuł tak znany, to ostatnio jednak nie tak popularny. Z filmu pamiętamy przede wszystkim twarz Audrey Hepburn, znamy przeboje, ale nawet nie wiemy, że to z +My Fair Lady+. Uważam więc, że warto przypomnieć ten musical -  mówi reżyser Robert Talarczyk. - Zdecydowaliśmy się więc nieco uwspółcześnić, nawiązując do słowiańskiej tęsknoty za sznytem, smakiem, klasą i dodając szczyptę śląskiej gwary.

Ekscentrycznego językoznawcę profesora Henry’ego Higginsa, który zakłada się z przyjacielem, że przemieni uliczną kwiaciarkę w damę z wyższych sfer, zagra Artur Święs. Rolę Elizy mają grać na przemian Anna Noworzyn, Agnieszka Rose i Urszula Piwnicka. - Żałuję, że wszystkie trzy nie mogą wystąpić na premierze - żartował Robert Talarczyk.

Kierownictwo muzyczne nad spektaklem objął Andrzej Knap, autorami scenografii są Marcel Sławiński i Katarzyna Sobańska, za choreografię odpowiada Jakub Lewandowski, a za kostiumy Ilona Binarsch.

Prapremiera "My Fair Lady" na Broadwayu z Julie Andrews i Rexem Harrisonem w głównych rolach odbyła się 15 marca 1956 r., spektakl był wielkim sukcesem. Krytycy jednogłośnie chwalili przemyślane wykorzystanie sztuki Shawa, błyskotliwość tekstów Lernera i muzykę Loewego.

W następnych dziesięcioleciach musical był wznawiany w Nowym Jorku, a kolejne teatry na całym świecie przenosiły go na swoje sceny. Na przełomie 2013 i 2014 roku planuje się wznowienie tego tytułu w Londynie.

Zainteresowanie pracą Lernera i Loewego nie ominęło również Polski. Jako pierwsza zagrała ten tytuł Operetka Poznańska w 1964 r. Później pojawił się na afiszach większości teatrów muzycznych, ale też miał swoje premiery w teatrach dramatycznych. Niektóre sceny wystawiały go kilkakrotnie, między innymi: Teatr Muzyczny w Gdyni (1965, 1986, 2009), Opera Nova w Bydgoszczy (1993, 2008) czy Teatr Muzyczny w Poznaniu (1986, 2000, 2010). Na południu Polski znalazł się w repertuarze Teatru Muzycznego "Capitol" we Wrocławiu (2005) i w Operetce Śląskiej w Gliwicach (1975 i 1993). Premiera w Operze Śląskiej jest dwudziestą piątą realizacją tego tytułu w Polsce.

Robert Talarczyk to reżyser, aktor, scenarzysta i dramaturg, od 2005 r. dyrektor Teatru Polskiego w Bielsku - Białej. Na swoim reżyserskim koncie ma wiele spektakli muzycznych. Poprzedni spektakl w jego reżyserii to wysoko oceniona przez krytyków i publiczność "Piąta strona świata" na podstawie powieści Kazimierza Kutza, której premiera odbyła się 15 lutego tego roku w Teatrze Śląskim w Katowicach.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"My Fair Lady" ze śląskim akcentem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.