Nagrody Literackie Gdynia 2011 przyznane

"Byc dla innych"

Dnia 18 czerwca 2011 w Miasteczku Literackim w Gdyni, podczas Gali Finałowej wydarzeń towarzyszących prestiżowej Nagrodzie Literackiej Gdynia 2011, wyróżniono czterech twórców.

W kategorii poezji Nagrodę przyznano Ewie Lipskiej. Podczas laudacji usłyszeliśmy, że Gdynia nagradza rezultat długiego marszu poezji, która brzmi oraz jest świadoma swojej przemijalności i kruchości. A w wierszu czytanym podczas Gali przez Andrzeja Chyrę, usłyszeliśmy słowa "spuszczam ze smyczy poezję, nic tu po niej". A jednak spuszczona ze smyczy dopiero zachwyca swoją wolnością i zaskakuje dojrzałością.

DEON.PL POLECA

W kategorii prozy nagrodzono Justynę Bargielską za książkę "Obsoletki". Jej fragment przeczytała Magdalena Cielecka. Mocno i bardzo intymnie zabrzmiały słowa bohaterki, która straciła własne dzieci: "przeżyliśmy nieszczęście ale ilu dzięki temu spotkaliśmy dobrych ludzi".

Wśród utworów, których gatunek trudno nieraz określić, rozpatrywanych w kategorii 'eseistyka', zwyciężył traktat Stefana Chwina "Samobójstwo jako doświadczenie wyobraźni". Jej bohaterami są m.in. Judasz, Sokrates, Witkacy, Wojaczek i wielu innych, których trudno nazwać świętymi jeśli trzymamy się ogólnie przyjętych kategorii świętości. "Świętość jest względna - tłumaczył podczas Gali Autor traktatu - i jestem wdzięczny Kapitule za odwagę, gdyż jest to książka ryzykowna, pisana pod prąd".

Tak zwaną nagrodę "osobną", za nie mieszczącą się w wielu współczesnych kryteriach oceny literaturę, otrzymał Andrzej Sosnowski za tomik wierszy głęboko naznaczonych duchowością, wierszy wymawianych głoskami, które jak "obrzękłe nuty" przeciskają się przez krtań ale zwiastują powrót do życia.

Uczestnicy Gali zaskoczeni byli nową scenografią wydarzeń, których bohaterowie (Autorzy nominowani do nagrody) już od 15 czerwca rozkochiwali Gdynian i nie tylko Gdynian w dobrej i pięknej literaturze.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nagrody Literackie Gdynia 2011 przyznane
Komentarze (5)
22 czerwca 2011, 16:31
Jest kler i kler. Znam takich, którzy dużo czytają - i to współczesną literaturę. ale tylko konfesyjną?
22 czerwca 2011, 16:31
Przeraża mnie, że za dobrą literaturę uznaje się taką, która dobrą nie jest, choć może nią być na zewnątrz. Przeraża mnie, że współczesny człowiek nie zna dzieł fundamentalnych dla naszej kultury. Kto przeczytał choć raz Biblię - zapytałbym laureatów, krytyków i amatorów konkursów. lepiej popytaj parafian i dzieci ze szkolnej katechezy.
A
anonim
22 czerwca 2011, 16:30
Przeraża mnie, że za dobrą literaturę uznaje się taką, która dobrą nie jest, choć może nią być na zewnątrz. Przeraża mnie, że współczesny człowiek nie zna dzieł fundamentalnych dla naszej kultury. Kto przeczytał choć raz Biblię - zapytałbym laureatów, krytyków i amatorów konkursów.
F
franz
22 czerwca 2011, 15:52
Jest kler i kler. Znam takich, którzy dużo czytają -  i to współczesną literaturę.
Z
Zyga
19 czerwca 2011, 08:55
Przeraża mnie jak mało dobrej literatury czytają księża. To ich uwstecznia. A wierni? Sięgają po jakieś zapiski wątpliwych objawień i tyle. Kto ma dać przykład dzisiejszej młodzieży? Proboszcz zapytany o Lipską czy Chwina, nie mówiąc już o Bargielskiej, nie wie zupełnie o kim się mówi. Czyżby przyszły czasy braku kultury wśród kleru?