Po latach wahań Polska przystępuje do ESA
W czwartek zakończy się długa droga Polski do Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Umowę o przystąpieniu naszego kraju do ESA podpiszą po południu w Warszawie wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak i dyrektor generalny agencji Jean-Jacques Dordain.
ESA to europejski odpowiednik amerykańskiej agencji kosmicznej NASA. Istnieje od 1975 roku i jest jedną z głównych agencji kosmicznych na świecie. Jej roczny budżet wynosi ok. 4 mld euro. Agencja zatrudnia około 2200 pracowników ze wszystkich krajów członkowskich, w tym naukowców, inżynierów, informatyków. Prowadzi wiele misji kosmicznych i wystrzeliwuje satelity okołoziemskie. Wydatki ponoszone przez ESA zasilają gospodarki krajów należących do tej organizacji.
Członkostwo w agencji da więc polskim instytutom i firmom możliwość pełnego udziału w europejskich projektach w sferze badań i przemysłu kosmicznego.
Od 2007 roku Polska współpracowała z ESA jako Europejski Kraj Współpracujący. Natomiast negocjacje akcesyjne z agencją rozpoczęły się 28 listopada 2011 roku w Paryżu, a zakończyły w kwietniu 2012 roku. Zgodę na przystąpienie do konwencji ESA polski rząd wyraził w czerwcu tego roku, a w lipcu na wejście Polski zgodziły się kraje członkowskie agencji.
O podpisaniu umowy z ESA poinformował zaś we wtorek podczas Międzynarodowej Wystawy Lotnictwa i Astronautyki ILA w Berlinie wicepremier Waldemar Pawlak.
Według wicepremiera głównym powodem wahań polskiego rządu w sprawie przystąpienia do agencji była wysokość składki członkowskiej w ESA. W pierwszym roku Polska musi wpłacić "wpisowe" i składkę w łącznej wysokości 145 mln złotych.
"ESA pracuje na zasadzie wspólnotowej. Duża część składki, ponad 80 proc., wraca do kraju członkowskiego na granty i projekty związane z techniką kosmiczną. To pewnego rodzaju transfer budżetów krajowych do sektora kosmicznego - wyjaśnił w Berlinie wicepremier. - Realizowane dzięki tym środkom projekty spinają się w europejskie przedsięwzięcia, które pozwalają dużo lepiej wykorzystać tę technikę dla potrzeb Europy".
Obecnie do ESA należy 19 krajów: Austria, Belgia, Czechy, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Irlandia, Luksemburg, Niemcy, Norwegia, Portugalia, Rumunia, Szwajcaria, Szwecja, Wielka Brytania oraz Włochy. Na mocy porozumienia o współpracy we władzach ESA zasiada także przedstawiciel Kanady.
Skomentuj artykuł