Od pracy w hotelu po wstąpienie do kapucynów. Matka Boża Fatimska "odpowiada za to powołanie”
Kapucyn brat Federico Viquez, który niedawno złożył śluby czasowe przez niemal 20 lat pracował w branży hotelarskiej. Swoje powołanie rozeznał podczas Światowych Dni Młodzieży w Panamie w 2019 roku. Teraz przyznaje, że do służby zakonnej wezwała go Matka Boża Fatimska.
42-letni Federico Viquez urodził się w Kostaryce. Przez prawie 20 lat pracował w branży hotelarskiej, a zanim wstąpił do kapucynów był zatrudniony przez hotel Marriott w Panamie. Swoje powołanie odkrył dzięki Światowym Dniom Młodzieży, które odbyły się w tym kraju w 2019 roku.
Z pielgrzymami pod jednym dachem
Federico postanowił, że pod swój dach przyjmie pielgrzymów przybyłych na to wydarzenie. W taki sposób niespodziewanie rozpoczęła się dla niego przygoda z kapucynami. Wśród jego gości był dyrektor ds. powołań zakonu kapucynów w USA, a także pięcioro młodych mężczyzn rozeznających życie zakonne.
- Nigdy w życiu nie spotkałem kapucyna. Słyszałem tylko o Ojcu Pio – przyznał brat Viquez. Spotkanie i rozmowy z pielgrzymami, których gościł wywarło głęboki wpływ na jego życie. 42-latek postanowił, że również chce zostać zakonnikiem i oddać się całkowicie Bogu.
Matka Boża Fatimska odpowiedzialna za powołanie
- Spakowałem 39 lat życia w dwie walizki i przyjechałem do Stanów, aby podążać za Panem – wyznał Federico i dodał, że to Matka Boża Fatimska była "odpowiedzialna za to wezwanie". Podczas ŚDM w Panamie trzymał Jej obraz, a to tylko utwierdziło go w przekonaniu, że powinien zostać zakonnikiem.
Obecnie brat Viquez mieszka w Waszyngtonie i studiuje filozofię na Katolickim Uniwersytecie Ameryki. W tym roku także uczestniczył w ŚDM w Lizbonie wraz z dziewięcioma amerykańskimi kapucynami i sześcioma kandydatami.
- Zabraliśmy ich (kandydatów – przyp. red.), aby odbyli z nami tę podróż. Są w tym samym procesie, w którym byłem trzy lata temu – rozpoznają ten sposób życia – przyznał Viquez.
Źródło: churchpop.com / tk
Skomentuj artykuł