Rosyjski czołg przejechał samochód z Ukraińcem w środku. Mężczyzna cudem uniknął śmierci
W pierwszych dniach wojny na Ukrainie internet obiegło nagranie rosyjskiego czołgu, który przejeżdża po samochodzie z mężczyzną w środku. Ukrainiec cudem uniknął śmierci i po powrocie do zdrowia deklaruje gotowość służenia w wojsku.
Niezależna telewizja „Nastojaszczeje Wremia” przeprowadziła wywiad z 53-letnim poszkodowanym. Mężczyzna skomentował brutalne zachowanie rosyjskich żołnierzy.
- Nie było na drodze żadnych samochodów. Czołg ostro skręcił w lewo i uderzył w moje auto. Cofnął, uderzył jeszcze i jeszcze raz. Całe szczęście, że jechałem sam. Co by było, gdyby w aucie były dzieci - powiedział Ukrainiec.
Mężczyzna powiedział, że po tym zdarzeniu natychmiast pomogli mu przechodnie. - Ludzie, którzy mi pomagali chcieli wezwać straż pożarną, ale samym udało im się mnie wydostać. Moja klatka piersiowa była ściśnięta przez poduszkę powietrzną. Samochód był całkowicie zniszczony. W końcu zadzwonili po karetkę i zabrano mnie do szpitala – wyznał 53-latek.
Jak podaje rmf24.pl, „Mężczyzna deklaruje, że jak dojdzie do siebie, to zapisze się do wojska. Chcę zacząć chodzić na nowo. Zapiszę się do oddziałów obrony terytorialnej”. - Trzeba coś z tym zrobić – powiedział poszkodowany.
Źródło: rmf24.pl / tk
Skomentuj artykuł