Wokalista Sex Pistols o żonie chorej na Alzheimera: Nie opuszczę jej

(Fot. instagram.com/sexpistols.official/pl.depositphotos.com/
dailymail.co.uk/dm

- Nie opuszczę jej - mówi 65-letni John Lydon, przed laty wokalista zespołu Sex Pistols, o swojej żonie Ninie Foster, która od trzech lat choruje na Alzheimera. Rozmawiając z Susanną Reid i Benem Shephardem w Good Morning Britain, John przysiągł, że nigdy nie porzuci swojej 13 lat starszej żony. - Łatwo byłoby uciec z tej sytuacji i powiedzieć: „Och, to nie moja odpowiedzialność; sprawy nie są takie same jak kiedyś" - dodaje wokalista Sex Pistols.

Piosenkarz - znany również jako Johnny Rotten - poślubił w 1979 r. Ninę Foster, spadkobierczynię niemieckiego wydawnictwa. Dziś żona gwiazdora ma 78 lat. W wywiadzie telewizyjnym John Lydon po raz pierwszy ujawnił druzgocącą diagnozę swojej żony, która choruje na Alzheimera od trzech lat.

Wokalista Sex Pistols przyznał w wywiadzie dla brytyjskiej telewizji, że został głównym opiekunem żony, choć nie jedynym. Dodał, że zaakceptował fakt, że stan Niny prawdopodobnie nigdy się nie poprawi a choroba jest nieuleczalna. Pytany o pierwsze objawy choroby Niny powiedział, że choroba przyszła szybko i że trudno zakreślić jej początek.

Wokalista Sex Pistols przyznaje, że Alzheimer jest poważnym zaburzeniem neurologicznym, który stopniowo wyłącza z życia osobę chorą. Dodał jednak, że „przechodzi tę chorobę ze swoją żoną”. - Nina zapomina o wszystkim, ale nie o mnie. Wiem, że będzie gorzej, ale wspólnie stawimy temu czoła. Nina nadal ma swoją osobowość, choć jest wyniszczana przez Alzheimera - podkreśla John Lydon.

John powiedział, że uważa walkę Nory z chorobą za „dziwne błogosławieństwo”, ponieważ sytuacja, w której się znaleźli zbliżyła ich do siebie a Johny wiele się o sobie  nauczył.

Artysta podkreśla również, że czuje się szczęśliwy, mając pieniądze na opiekę nad Norą, choć to on pozostaje jej głównym opiekunem. Dodaje, że opieka nad jego żoną wymaga nieustannego kontrolowania jej. Jakiś czas temu Nina wznieciła dwa pożary w ich domu. Od tego czasu, John musiał zastąpić kuchenki gazowe płytami elektrycznymi, a teraz sam przygotowuje jej jedzenie.

Wokalista Sex Pistols dodał, że rozwój choroby Alzheimera u jego żony jest nadal wielką niewiadomą. Mężczyzna przyznaje, że większość dni spędzają razem czas w domu, oglądając komedie.

- Łatwo byłoby uciec z tej sytuacji i powiedzieć: „Och, to nie moja odpowiedzialność; sprawy nie są takie same jak kiedyś - dodaje wokalista Sex Pistols. Podkreślił, że kiedy zobowiązał się wobec niej to bycia z nią na zawsze, to po prostu „na zawsze” i że nadal się tego trzyma. Dodaje, że jest „dumny, że może zrobić wszystko dla Niny, co w jego mocy”.

Para jest ze sobą od 45 lat.

John Lydon, jako Johnny Rotten, wokalista istniejącego w drugiej połowie lat 70. XX w. punkrockowego zespołu Sex Pistols, zasłynął w przeszłości z licznych skandali, w jakie obfitowały jego sceniczne występy. W tym czasie określany był przez brytyjską prasę jako największe zagrożenie "dla naszej młodzieży od czasów Hitlera". W tekście pierwszej piosenki Sex Pistols śpiewał: "Jestem antychrystem, jestem anarchistą". Jego znakiem rozpoznawczym w tym czasie był przeciągły okrzyk "Deestroy" ("zniszcz"), wykonywany na koniec utworu "Anarchy in the U.K.".

dailymail.co.uk/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wokalista Sex Pistols o żonie chorej na Alzheimera: Nie opuszczę jej
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.