Ziemię okrążają miliony obiektów będących śmieciami. Można śledzić je na specjalnej mapie

Fot. SpaceX / unsplash.com / wizualizacja startupu leolabs.space
instalki.pl / leolabs.space / tk

Odkąd ludzie zaczęli wysyłać w kosmos satelity, sondy czy inne obiekty kosmiczne wokół naszej planety pojawiło się mnóstwo śmieci. Ich liczba z każdym rokiem wzrasta, a już teraz szacuje się, że Ziemię okrążają miliony obiektów będących śmieciami.

W 2015 roku w ramach start-upu powstała mapa LeoLabs.space. Dzięki niej można monitorować na bieżąco śmieci, które otaczają naszą planetę. Technologia do śledzenia kosmicznych odpadów wykorzystuje system naziemnych radarów. Aby obejrzeć śmieci wystarczy włączyć na mapie opcję "Debris".

Śmieci otaczające Ziemię / fot. wizualizacja start-upu leolabs.space

DEON.PL POLECA

Śledzenie śmieci i satelitów

Mapa LeoLabs.space nie tylko pokazuje odpady lecz również satelity czy sondy przemieszczające się w czasie rzeczywistym wokół Ziemi. Po kliknięciu w obiekt pokażą nam się szczegółowe informacje o nim takie jak: nachylenie, okres orbitalny, peryhelium, aphelium i inne. Mapa pozwala również dowiedzieć się z jakiego kraju pochodzi dana satelita czy sonda.

Satelity nad Polską / fot. wizualizacja start-upu leolabs.space

LeoLabs.space pokazuje w sumie ponad 16 tys. obiektów. Liczba śmieci otaczających Ziemię sięga milionów, więc mapa pokazuje tylko niewielką ich część. Technologia nie jest w stanie wykryć mikro odpadów np. takich o średnicy 5 cm i mniejszych.

Usuwanie kosmicznych śmieci

Międzynarodowe agencje kosmiczne nie są obojętne na problem zanieczyszczenia kosmicznymi śmieciami naszej planety. Europejska Agencja Kosmiczna (ESA) zaplanowała misję ClearSpace-1, w ramach której będzie usuwać śmieci z ziemskiej orbity. Początek misji został zaplanowany na 2025 rok.

Źródło: instalki.pl / leolabs.space / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ziemię okrążają miliony obiektów będących śmieciami. Można śledzić je na specjalnej mapie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.