Posłuchaj wyjątkowego wykonania Litanii Loretańskiej, które pozwoli ci wejść w rytm spotkania z Bogiem.
Poniższy film to projekt serwisu "Modlitwa w drodze", dzięki któremu możesz każdego dnia przeżyć kilka minut skupienia w swoim zabieganym życiu.
"Litania Loretańska"
Śpiew: Kasia Bogusz
Lira korbowa: Joachim Mencel
Realizacja/miks/mastering: Mateusz Frankiewicz
Produkcja muzyczna: Dominik Dubiel SJ
Wideo: Mikołaj Cempla | mikolajcempla.pl
Produkcja: Modlitwa w drodze / Wydawnictwo WAM
O tym, skąd wziął się pomysł na projekt - pisze pomysłodawca, Dominik Dubiel SJ:
Dlaczego muzyka?
Jakoś w ostatnim tygodniu kwietnia przyszła mi taka myśl: dobrze byłoby dać słuchaczom "Modlitwy w drodze" coś ekstra na maj. Tyle, że jest strasznie mało czasu. Ale warto spróbować - jeśli Panu Bogu na tym zależy, to się uda.
Po szybkiej konsultacji z ekipą "Modlitwy w drodze" podjęliśmy decyzję: próbujemy.
Napisałem od razu do zaprzyjaźnionych artystów, na których udziale w tym projekcie mi zależało - Kasi Bogusz (m.in. Dikanda, Owca, Deus Meus) i Joachima Mencla (m.in. New Life’M, Artisena Band, El Greco). Proste połączenie - absolutnie zjawiskowy głos Kasi i wirtuozowska lira Joachima. Piękno w czystej postaci.
Nagrane przez człowieka-orkiestrę Mateusza Frankiewicza (m.in. Out of the box, Balkanscream, solo występujący jako Frans), który ostatecznie zajął się też miksem. A skoro mamy już nagrać dźwięk, to warto od razu zarejestrować obraz - ot, jezuickie MAGIS.
Umówiliśmy się więc z Mikołajem Cemplą, z którym dobrze się rozumiemy artystycznie i współpracowaliśmy już przy okazji projektu The Jesuit Music. Cudem znaleźliśmy termin na "za dwa dni", w którym piątka zabieganych ludzi mogła się spotkać na nagraniu. I nagraliśmy. Jedno podejście. Na więcej tak naprawdę nawet nie mieliśmy czasu. Wystarczyło.
Dlaczego kontemplacja?
Modlitwa w drodze od lat daje zabieganym ludziom narzędzie, które pomaga na chwilę zatrzymać się i popatrzeć na rzeczywistość wokół siebie oczami Pana Boga. Codziennie nowe, około dziesięciominutowe rozważania w oparciu o Ewangelię z dnia, których można posłuchać w samochodzie, tramwaju, na spacerze, albo po prostu przy biurku, robiąc sobie przerwę w pracy.
Litania to nieco inna modlitwa niż medytacja ignacjańska, która stanowi rdzeń rozważań Modlitwy w drodze. W litaniach, podobnie jak w Modlitwie Jezusowej czy Różańcu, dzięki powtarzalności i rytmiczności nasze serce się wycisza, stając się przestrzenią spotkania z Bogiem. Ostatecznie, skutek obu metod modlitwy jest ten sam.
Dlaczego majowe?
Za twórcę nabożeństw majowych uważa się jezuitę, o. Ansolaniego, który w XVIII wieku w kaplicy królewskiej w Neapolu codziennie w maju urządzał koncert pieśni ku czci Bożej Matki. Koncert ten za każdym razem kończył się błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem. Jezuici stali się w kolejnych latach propagatorami tego nabożeństwa w całej Europie. Polski zwyczaj odprawiania nabożeństw majowych również jest związany z jezuitami, którzy w 1838 roku wprowadzili "majowe" w Tarnopolu.
Nasza litania jest po prostu kontynuacją tej na wskroś jezuickiej tradycji nabożeństw majowych łączących muzykę, miłość do Maryi i odnajdywanie Boga we wszystkim. Tyle, że jest dostosowana do mobilnego stylu życia ludzi w XXI w.
Skomentuj artykuł