Nikaragua: napad na polskiego nuncjusza oraz lokalnych hierarchów nie przeszkodzi Kościołowi
Kościół w Nikaragui zdecydował, że pozostanie gwarantem i świadkiem dialogu narodowego w tym kraju. Decyzję tę podjęto po ataku proprezydenckich bojówkarzy na kardynała, biskupa i nuncjusza. Zostali oni pobici, gdy odwiedzali ludność, która ucierpiała w walkach.
"Liczymy, że dialog będzie kontynuowany i przyniesie owoce. W każdym dialogu musi być jednak wola wypracowania kompromisu przez obie strony" - wskazuje watykański Sekretarz Stanu. Kard. Pietro Parolin zauważył, że po zajściach w Diarimbie Stolica Apostolska nie wystosowała oficjalnej noty protestacyjnej ponieważ nuncjusz, którym jest Polak abp Waldemar Sommertag, doskonale poradził sobie z całą sytuacją.
"Zna on dobrze Nikaraguę i realia tego kraju, ponieważ pracował tam zanim został nuncjuszem" - podkreślił kard. Parolin. Wyznał, że smutne w tej sytuacji jest to, że duchowni zostali zaatakowani przez bojówkarzy w kościele. Świątynia w Diarimbie stała się prowizorycznym szpitalem polowym, w którym pomoc rannym nieśli franciszkanie. Celem kościelnej misji podjętej przez kardynała, biskupa i nuncjusza była ewakuacja rannych.
Skomentuj artykuł