Joe Biden zrezygnował z kandydowania na urząd prezydenta

fot. PAP/EPA/CHRISTOPHE PETIT TESSON
PAP

Joe Biden poinformował w niedzielę na platformie X, że wycofuje się z kandydowania na urząd prezydenta USA. Zapowiedział wystąpienie do narodu, w którym uzasadni swoją decyzję oraz zadeklarował, iż do końca kadencji będzie wypełniał swoje obowiązki.

W niedzielę Biden opublikował na platformie X oświadczenie, w którym napisał, że Amerykanie "w ciągu ostatnich trzech i pół roku poczynili ogromne postępy jako naród".

"Dziś Ameryka ma najsilniejszą gospodarkę na świecie - napisał Biden - Dokonaliśmy historycznych inwestycji w odbudowę naszego narodu, obniżenie kosztów leków na receptę dla seniorów oraz udostępnienie niedrogiej opieki zdrowotnej rekordowej liczbie Amerykanów. Zapewniliśmy krytycznie potrzebną opiekę milionowi weteranów narażonych na działanie substancji toksycznych. Uchwalono pierwszą od 30 lat ustawę dotyczącą bezpieczeństwa broni. Mianowana została pierwsza Afroamerykanka do Sądu Najwyższego i uchwalono najważniejsze w historii świata ustawodawstwo klimatyczne. Ameryka nigdy nie była lepiej przygotowana niż my dzisiaj".

DEON.PL POLECA

Biden podkreślił, że "razem pokonaliśmy pandemię zdarzającą się raz na sto lat i najgorszy kryzys gospodarczy od czasu Wielkiego Kryzysu. Chroniliśmy i zachowaliśmy naszą demokrację. Ożywiliśmy i wzmocniliśmy nasze sojusze na całym świecie".

Zaznaczył, że pełnienie funkcji prezydenta było dla niego największym zaszczytem w życiu. "I chociaż moim zamiarem było ubieganie się o reelekcję, uważam, że w najlepszym interesie mojej partii i kraju leży, abym ustąpił i skupił się wyłącznie na wypełnianiu moich obowiązków jako prezydenta przez pozostały okres mojej kadencji" - oświadczył.

Dodał, że w tym tygodniu zwróci się do Narodu i wyjaśni powody swojej decyzji.

"Na razie chciałbym wyrazić moją najgłębszą wdzięczność wszystkim, którzy tak ciężko pracowali, abym został ponownie wybrany. Chcę podziękować wiceprezydent Kamali Harris za bycie niezwykłym partnerem w całej tej pracy. Chciałbym także wyrazić moje szczere uznanie narodowi amerykańskiemu za wiarę i zaufanie, jakim mnie obdarzyliście" - napisał.

"Wierzę dziś w to, co zawsze wierzyłem: że nie ma nic, czego Ameryka nie mogłaby zrobić — jeśli zrobimy to razem. Musimy tylko pamiętać, że jesteśmy Stanami Zjednoczonymi Ameryki" - podsumował obecny prezydent.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Joe Biden zrezygnował z kandydowania na urząd prezydenta
Komentarze (3)
WT
~Wojtek T.
22 lipca 2024, 09:31
ciekawostka, że Biden jest dopiero drugim - po J.F. Kennedym - w historii USA katolikiem na urzędzie prezydenta. Nie przeszkadza to jednak demokratom w oficjalnym poparciu programów proaborcyjnych (republikanie zaraz po wygraniu wyborów prezydenckich to poparcie wycofują, a demokraci - przywracają) oraz wsparciu dla pozostającej obok, czy wręcz wbrew chrześcijaństwu antropologii / wizji człowieka i społeczeństwa. Z drugiej strony, współcześni republikanie - w przeciwieństwie np. do okresu prezydentury R. Reagana - zdają się nawiązywać do długoletniej tradycji izolacjonistycznej, co w obliczu wojny na Ukrainie i realnego zagrożenia rosyjskim imperializmem może budzić nasze najgłębsze obawy. Mamy więc potężny dysonans poznawczy i dylemat - z kim sympatyzować w nadchodzących wyborach. ;)
~Go Ść
22 lipca 2024, 08:09
Wydaje się, że wojna jugosłowiańska była .. falstartem. Jednak zdemolowała nieco kalenarz WładcówŚwiata, co do powtórki z ubiegłego wieku. Dęta pandemia (przeciez to wytworzone, a nie samo się zrobiło), na takich, najlepiej się zarabia. Stara Szkapa, nie uniosła, tych geszeftów. Jednak nie oczekuj, że w 2040~m, nie nastapi powtórka. Raczej nie o Danzig. Może Odessa, czy Krym, albo Helsinki : D : WielkaNIerzadnica i Róże. Bywają róże i po ołtarzach. Pamiętaj, zawsze, zawsze masz Wybór. Wybierz mądrze Swojego Pana. A tak po codziennemu: masło, jak Oliwa do Lampy, Panien zapobiegliwych. W czasach ledów, opowiadanie o oliwnych lampach, zatraciło znaczenie, prawie. Ręka ..
AS
~Alicja S.
21 lipca 2024, 22:17
Bardzo dobra decyzja prezydenta Bidena