1:0 dla Kaczyńskiego

"Łączy nas przekonanie, że Polska ma prawo do marzeń o tym, że będzie silna, licząca się w świecie" (fot. PAP/Tomasz Gzell)
zylka

Pierwsze psychologiczne starcie w kampanii wyborczej wygrał Jarosław Kaczyński. PiS zebrał 1 mln 700 tys. podpisów poparcia dla swojego kandydata. Sztab Bronisława Komorowskiego złożył w PKW prawie 770 tys. podpisów. Zgodnie z kalendarzem wyborczym komitety mają czas dziś do północy na złożenie w Państwowej Komisji Wyborczej co najmniej 100 tys. podpisów pod kandydaturami.

Zwycięstwo w zasięgu ręki

- Chciałem serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy zbierali podpisy, tym wszystkim, którzy się podpisali, tym wszystkim, którzy wykazali poparcie i życzliwość - powiedział Kaczyński na briefingu prasowym w warszawskiej siedzibie partii.

DEON.PL POLECA

- Jestem przekonany, że coś nas łączy, że łączy nas przekonanie, że Polska ma prawo do marzeń o tym, że będzie silna, licząca się w świecie, że będzie sprawiedliwa, że będzie dumna. I sądzę, że właśnie z tego to poparcie i ta życzliwość wynika - dodał kandydat PiS.

Jarosław Kaczyński dziękował również szefowej swojego sztabu - Joannie Kluzik-Rostkowskiej. Było to pierwsze publiczne wystąpienie Kaczyńskiego, którego tematem były zbliżające się wybory prezydenckie.

Kluzik-Rostkowska, która poinformowała o zebraniu 1 mln 650 tys. podpisów, mówiła, że „te wielkie emocje, które towarzyszyły zbieraniu tych podpisów” są dla niej najlepszym dowodem, że zwycięstwo Jarosława Kaczyńskiego w wyborach jest w zasięgu ręki.

Składając podpisy w Państwowej Komisji Wyborczej szefowa sztabu Kaczyńskiego poinformowała, że w ciągu godziny liczba podpisów wzrosła do 1 mln 700 tysięcy. - To oczywiście wzmacnia moją wiarę w to, że uda nam się te wybory wygrać. Proszę państwa, głęboko wierzę i wiem, że zwyciężymy - stwierdziła.

- To jest rzeczywiście imponujący wynik, jeśli chodzi o zbieranie podpisów. Gratuluję naszemu konkurentowi - mówił Nowak odnosząc się do informacji o zebraniu przez sztab Jarosława Kaczyńskiego ponad półtora miliona głosów poparcia.

Jak zaznaczył szef sztabu Komorowskiego, skala poparcia dla Kaczyńskiego jest "przejawem bardzo poważnej mobilizacji elektoratu, którą trzeba docenić". - Myśmy się nie ścigali na zbieranie podpisów - zapewniał Nowak.

Szef sztabu przypominał, że wszystko się rozstrzygnie w dzień wyborów. - Finał tego wyścigu, który się dzisiaj zaczyna, jest 20 czerwca - podkreślał. Nowak wyraził nadzieję, że już wtedy, po zamknięciu lokali wyborczych wszyscy zwolennicy Platformy będą mogli świętować wybór Bronisław Komorowskiego na fotel prezydenta.

Informując o uzbieraniu 769 tys. podpisów dla marszałka Sejmu Nowak powiedział, że jest to "satysfakcjonujący wynik". Podkreślił jednocześnie, że blisko 800 tys. głosów to zobowiązanie dla wszystkich, którzy pracują przy kampanii wyborczej.

- Widać, że jest w narodzie duża mobilizacja. Bardzo na nią liczymy, ale nie dzisiaj, tylko 20 czerwca - mówił.

Potężny rozziew między sondażami, a podpisami

- Jakże się to kłóci z sondażami, w których nieodmiennie Marszałek góruje nad Prezesem... A prawda jest taka, że już dziś Jarosława Kaczyńskiego poparło 5,5 proc. uprawnionych do głosowania - komentuje dzisiejsze wydarzenia dziennikarz RMF FM Tomasz Skory.

- Za wcześnie chyba na wyciąganie wniosków, dotyczących wyniku wyborów, i z pewnością nie można ich wyciągać w oparciu o liczbę zebranych podpisów. Ale z pewnością sporo zaryzykował marszałek Niesiołowski, zapowiadając niedawno, że Jarosław Kaczyński zostanie w wyborach zmieciony - zwraca uwagę Skory.

- Potężny rozziew między wynikami cyklicznych i wspartych potężną metodologią sondaży, a czymś tak prostym i niepodważalnym jak odnalezienie odpowiedniego stolika i złożenie podpisu - zastanawia i niepokoi. Jakże to możliwe, że Komorowski ma co najmniej o połowę większe poparcie od Kaczyńskiego, skoro dla Kaczyńskiego gotowe jest coś zrobić dwa razy więcej ludzi, niż dla Komorowskiego? Czy jako odbiorcy tych badań nie jesteśmy aby wpuszczani w kanał? - zadaje pytanie dziennikarz.

- Badanie opinii to fajna rozrywka. Ale dane wsparte działaniem wydają się istotniejsze. I dla Pana, Panie Prezesie, i dla Pana, Panie Marszałku - dodaje na koniec dziennikarz RMF FM.

Cóż można dodać więcęj? W tej nietypowej kampanii nic nie jest pewne do końca.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

1:0 dla Kaczyńskiego
Komentarze (148)
K
KINGA
9 czerwca 2010, 22:31
żądna krwi nienarodzonych - nie może przestać! - może to pchła?
Stanisław Miłosz
12 maja 2010, 23:22
A kto uwalił obywatelski projekt w sprawie in vitro? A kto uwalił poselski posła Piechy? A kto pod pozornymi wadami prawnymi wstrzymał procedowanie? Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski! Jego czyny świadczą o nim. No, chyba że co innego myśli (na użytek prywatny), a co innego robi (na użytek partyjny, na użytek biznesu aborcyjnego i in vitro). Ale to już jest odmiana schizofrenii lub rozdwojenia osobowości - jak u wszystkich "katolików inaczej".
,
,
12 maja 2010, 22:48
m [...] Jeśli ktoś nie zauwazył, to nigdzie nie powiedziałem, że bedę głosował na pana komorowskiego. Zagłosuję natomiast na MARKA JURKA, o czym już pisałem wcześniej. U pana marszałka nie podoba mi się jego pływanie w sprawach in vitro (Kingo, nie istnieje coś takiego jak in vitro bez uśmiercania bądź narażania na śmierć istot ludzkich. A nawet jakby istniało to pozostaje bariera etyczna nie do przebycia - tworzenie ludzi w probówce czyli zabawa w Boga i handel ludzkim życiem). [...]
Jadwiga Krywult
12 maja 2010, 22:38
Komorowksi dlatego, że nie uznaje nie narodzone dziecko za człowieka, Na jakiej podstawie tak twierdzisz ? Może jakieś dowodziki ?
Stanisław Miłosz
12 maja 2010, 22:34
Jeśli ktoś nie zauwazył, to nigdzie nie powiedziałem, że bedę głosował na pana komorowskiego. Zagłosuję natomiast na MARKA JURKA, o czym już pisałem wcześniej. Zatem przepraszam, pomyliłem się, zwracam honor. Ja nie wiem jeszcze na kogo zagłosuję, czy na Kaczyńskiego, czy na Jurka. Pewnie zdecyduję dopiero nad kartka do głosowania. Sprzeciwiam się również traktowania kompromisu aborcyjnego jako wartości samej w sobie - co roku zabija się legalnie 500 osób. A za status quo, czyli kompromisem sa zarówno pan komorowski jak i PiS. Tyle że pan Komorowski nie stroi się w kościelne piórka. Za staus quo sa obaj, ale z różnych powodów. Komorowksi dlatego, że nie uznaje nie narodzone dziecko za człowieka, Jarosław Kaczyński był dlatego że - jak wyjaśniał w wywiadach - obawiał się złagodzenia tego 'kompromisu". Ja uważam, że to był bład, ale czekam co ujawni teraz w kampanii wyborczej.
Jadwiga Krywult
12 maja 2010, 18:37
(Kingo, nie istnieje coś takiego jak in vitro bez uśmiercania bądź narażania na śmierć istot ludzkich. Może istnieć, jeżeli nie teraz to w przyszłości. A nawet jakby istniało to pozostaje bariera etyczna nie do przebycia - tworzenie ludzi w probówce czyli zabawa w Boga i handel ludzkim życiem). Handlu nie musi być. Dawcą życia zawsze jest Bóg i nie zależy to od miejsca poczęcia (w organizmie matki, poza organizmem).
Jadwiga Krywult
12 maja 2010, 18:07
Do "Xavier". Która partia chroni życie od poczęcia do śmierci? Komorowski jest za in vitro, czyli przeciwko życiu. Który katolik opowie się przeciwko życiu? Komorowski jest za in vitro, ale nie jest przeciw życiu. Wiem że to trudne do pojęcia dla prawych i sprawiedliwych. <a href="http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=2&kolej=0&art=1266767028&dzi=1104781054&katg=">http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=2&kolej=0&art=1266767028&dzi=1104781054&katg=</a>
Stanisław Miłosz
12 maja 2010, 15:36
Cieeekawe, Xavier się raktywował. Abuelo vel Alonzo vel ... jakby przycichł. Bieg z pałeczką?
12 maja 2010, 15:25
Do "Xavier". Która partia chroni życie od poczęcia do śmierci? Taką partią nie jest też PiS. Przypomnij sobie, dlaczego z PiSu odszedł Marek Jurek.
P
Piąte
12 maja 2010, 15:03
Do "Xavier". Która partia chroni życie od poczęcia do śmierci? Komorowski jest za in vitro, czyli przeciwko życiu. Który katolik opowie się przeciwko życiu?
RK
Robert Kożuchowski
9 maja 2010, 19:50
Aha nie należe do PiS.
RK
Robert Kożuchowski
9 maja 2010, 19:50
Apb Życiński, hm- bez kometarza. Podaję słowa Jana Pawła II ".. w sprawach dla człowieka zasadniczych żaden kapłan "nie może zgodzić się na milczenie, nie może ustąpić i usunąć się w cień pod pretekstem, że trzeba zostawić miejsce dla pluralizmu poglądów ideowych, z których wiele przesiąkniętych jest scjentyzmem, materializmem czy ateizmem..." Dla JP II autorytet, ten wspomniany człowiek, niekoniecznie. Poza tym ten pan chyba nie zna roli proroków ze Starego Testamentu, nie zna znaczenia słowa polityka.
M
minimax
9 maja 2010, 17:53
Coś do poczytania, drodzy PiSowcy: <a href="http://ekai.pl/wydarzenia/polska/x28917/abp-zycinski-o-zbieraniu-podpisow-na-listach-wyborczych-pod-kosciolami/">http://ekai.pl/wydarzenia/polska/x28917/abp-zycinski-o-zbieraniu-podpisow-na-listach-wyborczych-pod-kosciolami/</a> Miłej i UWAŻNEJ lektury!
8 maja 2010, 20:34
W tej kwestii nie jest prawicowy, gdyż nie konfrontuje swoich idei z rzeczywistością. Czyli nie jest relatywistą, który swoje poglądy uzależnia od poparcia społecznego? Bo chyba tak można tłumaczyć Twój Robercie argument - nie można mieć pewnych poglądów i ich wprowadzać w życie, skoro nie można liczyć na przychylność mas? To prosta droga do populizmu - prezentujemy tylko takie idee, które spodobają się wyborcom. Szanuję M. Jurka za dość konsekwentne trzymanie się własnych idei. Nie wiem, czy o JK można powiedzieć to samo.
8 maja 2010, 20:31
przy liczeniu głosów. konieczne jest uważne patrzenie na rece członkom komisji, Gdzie wy widzicie problem? W komisjach będą też przedstawiciele PiSu.
RK
Robert Kożuchowski
8 maja 2010, 16:56
To z wykładu prof. dr hab. P. Jaroszyńskiego. Sznowny "-0.." gdybyś zapytał skąd to ta osoba wię, to ok. Zakładasz, że jeśli ktoś nad czyms pracuje, to nikt o tym poza współpracownikami nie dowie się. polecam http://www.youtube.com/watch?v=ZGvvMKRFBsY&feature=related
O
O..
8 maja 2010, 14:15
[...]  Polska moze utracić suwerenność. Pracują nad tym b.inteligentni ludzie, którzy manipulują informacjami. [...] Twój  rozwmówca wie o tym, bo nad tym też pracuje , tak jak potrafi -> w sieci...
A
Anna
8 maja 2010, 12:52
nigdy nie wierzyłam wynikam badania opinii!!!!!!!! Brawo dla Kaczyńskiego!!!!!!!!! Brawo dla Połaków!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jadwiga Krywult
8 maja 2010, 12:12
Robercie, skoro Kluzik-Rostkowska i Komorowski myślą tak samo, to dlaczego rozprawiasz się z myśleniem tylko jednej z tych osób ?
RK
Robert Kożuchowski
8 maja 2010, 12:09
Kingo ja się odnosze do myslenia ludzi o invitro. Człowieka jako człowieka szanuję. Jak kazdy ma prawo mysleć, tak ja mam prawo demaskować cel danego stanowiska. Kingo jest problem tej natury, że Polska moze utracić suwerenność. Pracują nad tym b.inteligentni ludzie, którzy manipulują informacjami.] Podkreślam jak rozprawioam się z mysleniem Komorowskiego nie z samym Komorowskim, czy też mysleniem innych ludzi.
Jadwiga Krywult
8 maja 2010, 11:30
Rozmowa z Joanną Kluzik-Rostkowską: "Ale z in vitro mamy już problem. Czy kandydat Jarosław Kaczyński podziela Pani poglądy w tej sprawie? – Jest w tej kwestii zdecydowanie bardziej konserwatywny. Nie podziela moich poglądów, ale je szanuje." Robercie, czy bierzesz przykład z Jarosława i szanujesz poglądy Komorowskiego w sprawie in vitro ? "Kim są „prawi Polacy” z oświadczenia wyborczego Jarosława Kaczyńskiego? – Jako była dziennikarka jestem bardzo wyczulona na takie sformułowania, które mogą zostać odczytane inaczej niż zakładała intencja autora. Rozumiem zatem, że nie miała Pani wpływu na redakcję tego tekstu? – Ja go widziałam przed publikacją, ale we mnie w ogóle nie wzbudził żadnego niepokoju. Wydawało mi się oczywiste, że to jest zdanie, które nie dzieli Polaków na prawych i lewych, czy też na zwolenników PiS-u czy PO, tylko że prawy człowiek to taki, który szanuje poglądy innych, który szanuje instytucję państwa, co pokazało wielkie zaangażowanie po katastrofie, i że każdy z nas chce być człowiekiem prawym. A zatem powinien też oddać głos na Jarosława Kaczyńskiego, bo inaczej prawym nie będzie. I to nie jest dzielenie społeczeństwa? – Nie, proszę spojrzeć na to oświadczenie w całości. Tam jest odniesienie do wszystkich ofiar tragedii pod Smoleńskiem. To wszystko, co jest napisane w oświadczeniu, trzeba traktować znacznie szerzej i to zostało tam napisane wprost." Nieźle się gimnastykuje pani Joanna, żeby bronić Jarosława. 'Prawy człowiek to taki, który szanuje poglądy innych'. Robercie, coś nie całkiem prawy jesteś :( <a href="http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=2&kolej=0&art=1273128139&dzi=1104781054&katg=">http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=2&kolej=0&art=1273128139&dzi=1104781054&katg=</a>
RK
Robert Kożuchowski
8 maja 2010, 10:04
adamajkis- ten problem bada się na tle zagrożenia ideologicznego dla Polski. Ponieważ te ideologiczne działania są systemowe i konsekwentne potrzebna jedna kandydatura na prezydenta. Późniewj może uda nam się zrealizować scenariusz węgierski w parlamencie. Nie jestem fanatykiem tylko właśnie realistą. Co do kultu jednostki to masz  rację, ale jest nią Jezus Chrystus. Nie analizujesz sytuacji międzynarodowej w sensie ideowym. Podzielona prawica to błąd w tej konkretnej sytuacji i wtym konkretnym czasie. Nie należę do żadnej partii i nie patrzę bezkrytycznie na pana Jarosława Kaczyńskiego. Jestem realistą.
Jadwiga Krywult
8 maja 2010, 09:54
przy liczeniu głosów. konieczne jest uważne patrzenie na rece członkom komisji, Sam to wymyśliłeś czy powtarzasz za ojcem dyrektorem ?
RK
Robert Kożuchowski
8 maja 2010, 09:23
Moim zdaniempan m. Jurek nie ma szans w wyborach prezydenckich. Zdaje sobie z tego sprawę doskonale. Z tej racji odrywa się od rzczywistości i porusza się w świecie "swojej idei wygranej w wyborach." To jest myslenie anty-katolickie, gdyż oderwane od rzeczywistości. W tej kwestii nie jest prawicowy, gdyż nie konfrontuje swoich idei z rzeczywistością. Polska jest zagrożona ideologią liberalizmu i nowej lewicy. Potrzeba jednego kandydata oraz wzmocnienia jednej partii w konfrontacji z wymienionymi ideologiami, gdyż one dominują w UE. Z racji poruszania się w świecie "swojej idei wygranej w wyborach" oraz z racji na realne rozmywanie głosów wyborców, którzy zaczęli myśleć patriotycznie moja refleksja jest następująca: 1.U p. M.Jurka jest szyld katolickie, ale myśli jak lewicowiec- w kwestii wyborów na prezydenta. 2.Prawica powinna się zjednoczyć, pan M.Jurek to wie, a ją rozbija de facto, z tej racji i w tej sytuacji egoizm pana M.Jurka stawia pod znakiem zapytanie jego patriotyzm w wymiarze ogólnonarodowym. 3.Kiedyś miałem do pana M.Jurka, jako polityka, wielki szacunek. Od rana go szukam i znaleźć nie mogę.
Jadwiga Krywult
8 maja 2010, 09:18
Nikogo sprzed kościoła nie miałem zamiaru nawoływać, wręcz przeciwnie - sugerowałem, że Kościół powinien oficjalnie poprzeć Kaczyńskiego. Lokale wyborcze powinny być w kościołach, bo a nuż prawdziwy Polak-katolik, który listę podpisał, do lokalu się nie pofatyguje.
Jadwiga Krywult
8 maja 2010, 09:15
no to kim są? bo przeciez nie działaja w interesie naszym. Z pewnością również w Waszym, bo Wy nie umiecie przewidywać, a później będziecie wielce protestować, tak jak protestują dzisiaj Ukraińcy, z których niejeden pewnie głosował na Janukowycza. Marzeniami Kaczyńskiego o Polsce silnej nie najecie się.
Jadwiga Krywult
8 maja 2010, 09:13
przy liczeniu głosów. konieczne jest uważne patrzenie na rece członkom komisji, zebysmy nie wyszli na tych wyborach jak Ukraińcy. a potem płacz i zgrzytanie zebów Ukraińcy tym razem nie posądzają, że wybory zostały sfałszowane. Tak wybrali. Janukowycz obiecywał im dobrobyt, a dostali co innego, uzależnienie od Rosji. Kaczyński nawet nie obiecuje, mówi tylko o prawie do marzeń, a co możemy otrzymać ? Wystarczy sobie przypomnieć czasy jego rządów.
WT
wybory to powązna sprawa
8 maja 2010, 07:24
przeczytajmy to jesze raz, a jak za mało to 100 razy... - Potężny rozziew między wynikami cyklicznych i wspartych potężną metodologią sondaży, a czymś tak prostym i niepodważalnym jak odnalezienie odpowiedniego stolika i złożenie podpisu - zastanawia i niepokoi. Jakże to możliwe, że Komorowski ma co najmniej o połowę większe poparcie od Kaczyńskiego, skoro dla Kaczyńskiego gotowe jest coś zrobić dwa razy więcej ludzi, niż dla Komorowskiego? Czy jako odbiorcy tych badań nie jesteśmy aby wpuszczani w kanał? - zadaje pytanie dziennikarz. - Badanie opinii to fajna rozrywka. Ale dane wsparte działaniem wydają się istotniejsze. I dla Pana, Panie Prezesie, i dla Pana, Panie Marszałku - dodaje na koniec dziennikarz RMF FM. Cóż można dodać więcęj? W tej nietypowej kampanii nic nie jest pewne do końca
BG
bedzie gorąco
8 maja 2010, 07:21
przy liczeniu głosów. konieczne jest uważne patrzenie na rece członkom komisji, zebysmy nie wyszli na tych wyborach jak Ukraińcy. a potem płacz i zgrzytanie zebów
1
1700/700
8 maja 2010, 07:19
bo jesli zawyzamy to oba wyniki. a poza tym wiele wskazuje, że Polacy nie sa tacy głupi jak to sie właścicielom gw i tvn wydaje. jak to sie mówiło za komuny - przezylismy zabór szwedzki, przezyjemy i radziecki. a teraz jakis nie wiadomo jaki...bo kim tak własciwie sa członkowie PO? komuna? niby nie, poplecznicy rosji? tez nie bardzo... zwolennicy nowej europy? no jak by to powiedzieć... no to kim są? bo przeciez nie działaja w interesie naszym.
7 maja 2010, 22:13
Przeczytałem, że Marek Jurek złożył odpowiednią ilość podpisów. Czy on nie jest bardziej katolicki od Kaczyńskiego? Co na to nasi forumowi eksperci od ortodkosji?
7 maja 2010, 22:02
Fot. sprzed kościoła ze stolikiem PiSu i obrazem Chrystusa (w Natolinie) <a href="http://www.fakt.pl/PiS-zbiera-podpisy-w-kosciolach-,galeria-artykulu,71182,2.html">www.fakt.pl/PiS-zbiera-podpisy-w-kosciolach-,galeria-artykulu,71182,2.html</a> Nie trawię tego rodzaju myslenia. Trzeba mieć mentalnośc ORMOwca żeby 20 lat po upadku komunizmu zajmować się przeganianiem ludzi spod kościoła. Przeczytaj moje poprzednie posty a potem wymiotuj na forum. Nikogo sprzed kościoła nie miałem zamiaru nawoływać, wręcz przeciwnie - sugerowałem, że Kościół powinien oficjalnie poprzeć Kaczyńskiego.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 20:13
Jeżeli będzie kontunuował politykę śp. Lecha Kaczńskiego, zdecydowanie tak. BO jeśli naród jest dla kogoś suwerenem, to ustala następującą kolejność swoich priorytetów: 1. Rodzina rozumiana jako związek kobiety i mężczyzny. 2. POlska ma być silna niezależnie od UE. Przepraszam ma  gościa musze się nim zająć.
Krzysztof Gołygowski
7 maja 2010, 20:02
Jedno pytnko Robercie. A Kaczyński traktuje naród jako suwerena? 
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 19:57
Nie, u mnie p. Jarosław Kaczyński wygra w I turze. Jeśli się ktoś do kogoś nie odnosi, nie można wnioskować, gdyż rozum odnieść się może do przekazanej myśli. Odnośnie pana Jarosława Kaczyńskiego było jej brak.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 19:49
Kto się nieco orintuje w ideologiach, wie do czego będzie dążyć: 1. Komorowski. 2. Napieralski. 3. Mikke. Debata by zamydlić oczy jest zbyteczna z tej racji, że: Liberałowie i nowa lewica to kompletnie oderwane od rzeczywistości myśli. Liberał powie: ja jestem bogiem i tyraktuje naród jako nie-suwerena Nowa lewica powie: człowiek to strzępek popędów i także traktuje naród jako nie-suwerena. Ubora to w różne słówka, ale tak myślą.
LS
licza się konkrety
7 maja 2010, 18:38
widac dla społeczeństwa wazniejsze jest działanie i jego efekty (działania rzadu PiS) niz pusta retoryka PO
Krzysztof Gołygowski
7 maja 2010, 18:34
 tad Czyżbyś nie zgadzał się z moja oceną polityków? Reszta to retoryka, bez znaczenia
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 18:17
Widać że mało chodzisz do kościoła, przynajmniej w niedzielę jak gra WOŚP. U mnie na osiedlu zawsze stoją pod kościołem jak gra orkiestra Owsiaka, i zbierają tam najlepszą kase. A u mnie ksiądz powiedział, że nie wolno im stać na terenie kościelnym, więc na plac kościelny nie wchodzą. Stoją za ogrodzeniem a i tak zdarzają się zaczepki ze strony starszych pań.
T
tad
7 maja 2010, 16:14
~krzysztofwr Jeżeli myślisz, że ktoś się na takie plewy jak tu wygłaszasz da nabrać to się grubo mylisz. To przecież jasno z Twego tekstu widać, że jesteś, byłeś i będziesz za PO. A gadka-szmatka o nienawiści PiSowców zaczęła się po przegranej PO w 2005 roku i zaczął ją Tusk wyzywając elektorat PiS od moherów. Jedyne co Wy potraficie to językiem nienawiści wmawiać innym nienawiść. Złodziej krzyczy: łapać złodzieja.
Stanisław Miłosz
7 maja 2010, 16:09
Nazywanie postaw po imieniu to nie atak i dzielenie. To wezwanie do opamiętania się tych co sami swoimi czynami (jak to w Katechizmie: myślą, mową i uczynkiem) sami się oddzielili.
D
drażliwy
7 maja 2010, 16:04
adamajkis, też jesteś ekspertem? To napisz co myslisz o ostatniej wypowiedzi pana Niesiołowskiego (tej że "Jarosław Kaczyński zostanie zmieciony"). I przytocz dla równowagi jakąś wypowiedź strony przeciwnej.
D
drażliwy
7 maja 2010, 15:21
Tak, wiem że jesteś znanym ekspertem od nienawiści. Znalazłbyś ją nawet w przepisie na mleko w proszku.
L
leszek
7 maja 2010, 15:16
Chcesz poznać prawdziwą nienawiść? Wejdź na forum Onetu - portalu ITI, tego samego koncernu do którego należy TVN-24, poglądaj sobie "Szkło Kontaktowe", poczytaj "Gazetę Wyborczą", posłuchaj wypowiedzi Palikota. A ta nienawiść którą tu prezentujecie to niby nie jest prawdziwa?!? To taka nienawiść na niby?!? A to opluwanie i wyzwiska to zapewne takie pieszczoty!? Mi wystarczy poczytać Wasze chore z nienawiści wypociny a nie potrzeba już żadnego Palikota :-(
C
Czuma
7 maja 2010, 14:58
Widać że mało chodzisz do kościoła, przynajmniej w niedzielę jak gra WOŚP. U mnie na osiedlu zawsze stoją pod kościołem jak gra orkiestra Owsiaka, i zbierają tam najlepszą kase.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 14:44
Nie dla wszystkich jest miejsce koło kościoła, dla WOŚP nie ma.
F
fmwva
7 maja 2010, 14:39
Fot. sprzed kościoła ze stolikiem PiSu i obrazem Chrystusa (w Natolinie) <a href="http://www.fakt.pl/PiS-zbiera-podpisy-w-kosciolach-,galeria-artykulu,71182,2.html">www.fakt.pl/PiS-zbiera-podpisy-w-kosciolach-,galeria-artykulu,71182,2.html</a> Nie trawię tego rodzaju myslenia. Trzeba mieć mentalnośc ORMOwca żeby 20 lat po upadku komunizmu zajmować się przeganianiem ludzi spod kościoła.
D
drażliwy
7 maja 2010, 14:31
Człowieku, obudź się, bo nie tylko nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, ale wprost fałszujesz rzeczywistość. Przemawia przez Ciebie polityczne chciejstwo. Na razie to przegrywa Platforma, pomimo masy kłamstw jaką jej media zalewają wyborców. Chciałbyś zrównać RM z Tok FM, tymczasem jedyne o co można oskarżyć RM, to pozwolenie na to by słuchacze mogli mówić co myślą. A w Tok FM, to redaktorzy narzucają słuchaczom co mają myśleć. Zresztą zostało za to skrytkowane przez Radę Etyki Mediów. Chcesz poznać prawdziwą nienawiść? Wejdź na forum Onetu - portalu ITI, tego samego koncernu do którego należy TVN-24, poglądaj sobie "Szkło Kontaktowe", poczytaj "Gazetę Wyborczą", posłuchaj wypowiedzi Palikota.
K
krzysztofwr
7 maja 2010, 14:13
No proszę, są postępy w dyskusji. Żadna ze stron tej interesujacej konwersacji nie zaprzeczyłóa, że w istocie rzeczy są to pałkarze. I z jednej i z drugiej strony. Politykom nie wypada, bo przcież złozyli jakieś tam przyrzeczenie, no to wysyłaja pałkarzy. Nie ufam żadnym politykom. Poityka, to już nie misja, to miejsce zarabiania kasy. Polska, może jest i na ustach, ale w sercu wszystkich rzadzi pycha i pieniadz. To politycy- wszyscy sprowadzili na dno słowa Ojczyzna, patrotyzm, uczciwość, honor. Programowo nie chozdiłem na wybory. Ale jest jescze jedno uczucie, które króluje wżród zwolennikó PiS-u - NIENAWIŚĆ. I to ona pcha wyborców, aby głosowali przeciw. I ja też pójdę i zagłosuję na Komorowskiego, nie za nim, ani nie przeciw Kaczyńśkiemu, bo wiem, że dla zwykłago człowieka, to bez znaczenia. Pójde zagłosować przeci partii podziału i nienawiści. To własnie Wy w największej mierze jesteście odpowiedzialni za wasze przegrane.
7 maja 2010, 14:10
Fot. sprzed kościoła ze stolikiem PiSu i obrazem Chrystusa (w Natolinie) <a href="http://www.fakt.pl/PiS-zbiera-podpisy-w-kosciolach-,galeria-artykulu,71182,2.html">www.fakt.pl/PiS-zbiera-podpisy-w-kosciolach-,galeria-artykulu,71182,2.html</a>
K
Krzysztof
7 maja 2010, 13:57
Nie wiem czy macie jakąś obsesję z tym Niesiołowskim, czy co? Choć trudna jest dla mnie ta jego mowa, to z tego co wiem, on i cała jego rodzina przeszli piekło w PRL-u. Pewnie stąd mu to zostało - niestety. Nie jest on jednak odosobnionym przypadkiem. Choć czasy się zmieniły, to niektórzy zostali ze swą mentalnością szukania i walki z przeciwnikami - do takich należeli bracia bliźniacy. Raczej nic się nie zmieniło. Wyciąganie jednak czegoś sprzed lat, a to dziadka, a to ojca etc. czy cytowanie poglądów, to raczej przejaw głupoty, a z chrześciajństwem to chyba niewiele ma wspólnego, bo z taką mentalnością nie dalibyście najmniejszych szans św. Pawłowi po jego nawróceniu! I jeszcze do p. Kożuchowskiego, bo powtarza pan jak mantrę, że grzech trza pokazywać a nie potępiać grzesznika. Otóż ma pan chyba już swoje lata, by wiedzieć, że często w tym zapamiętaniu, wynikającym zapewne w niemałej mierze z poczucia własnej pychy, aby piętnować grzech często topi się grzesznika w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Jeśli zaś chodzi o jakąkolwiek agitkę polityczną w kruchcie kościelnej, to może warto pamiętać, co zrobił Chrystus w przedsionkach świątyni z tymi co tam kupczyli (można kupczyć też nie tylko przedmiotami materialnymi).
I
inny
7 maja 2010, 13:44
No i pewnie ta lista będzie się powiększała w miarę jak nowe tytuły bedą pisały prawdę o Platformie. Nie o Gowina mi chodziło czytaj uważnie. Dokładnie, będzie dopisywał.
C
Czuma
7 maja 2010, 13:21
No i pewnie ta lista będzie się powiększała w miarę jak nowe tytuły bedą pisały prawdę o Platformie. Nie o Gowina mi chodziło czytaj uważnie.
Krzysztof Gołygowski
7 maja 2010, 13:11
 Z Gowinem drogi Czuma przsadziłeś. Ale podaję kontrszereg pałkarzy: rzeczpospolita, TVP, nasz dziennik, radio Maryja, no i brukowiec Fakt. 
C
Czuma
7 maja 2010, 13:00
2. Język Niesiołowskiego niewątpliwie się zmienił. A tak, jego język się zmienia zależnie od okoliczności. Oto przykłady: "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją". Kto to powiedział, Jarosław Kaczyński? Nie! Stefan Niesiołowski w wywiadzie dla Gazety Wyborczej nr.219 z 19 IX 2001, "PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Ciekawe tylko, czy nastąpi to jeszcze przed wyborami, czy zaraz po". S. Niesiołowski, "Rozbijacze na prawicy", Gazeta Wyborcza nr 168, wydanie warszawskie z dnia 20.07.2001r. OPINIE, str. 13 Jak doszedł do koryta Platformy, jego jęzuk się zmienił. A raczej kierunek opluwania się zmienił, bo język jeszcze bardziej sparszywiał. No, no.., nawrócił się -po okresie jawnej ostrej niechęci- do PO. Chce lepszy fotel, więc musi się dużo mocniej starać.. Za te grzeszki, musi teraz wypłacać sie PO, robiac za jej pierwszego pałkarza w jednym szeregu z GWnem, TVN, Polsatem, Tok FM czy Radiem Zet.
J
Ja
7 maja 2010, 12:49
Tak tak, pewnie żyłeś w matrixie TVN-u, gdzie to Palikoty miały zawsze racje, a tu bolesne zetknięcie z rzeczywistością. Współczuję.Chce odpowiedziec temu, co to sie za wrazliwego w nicku uwaza, ale pozbawiony jest zdolnosci do zrozumienia innych. Mozna miec wlasciwy krytycyzm do uprawiania przez niektorych polityki, i mam, a wcale nie byc - jak to sugerujesz, wrecz oskarzasz - widzem TVN. Mieszkam zagranica, wiec nie ogladam. Ale Ty pewnie z tych, co to - jesli fakty nie zgadzaja sie z twoja teza, tym gorzej dla faktow. Strasznie zanizasz dyskurs, strasznie. Pozdrawiam
Jurek
7 maja 2010, 12:47
Żeby się bardzo nie rozpisywać. Zróbmy wszystko, żeby we właściwych "rozgrywkach" też było 1:0 dla Kaczyńskiego.
D
drażliwy
7 maja 2010, 12:43
Ja nie wiem czy jest taka wielka róznica pomiędzy Platformą a SLD. Któraś partia ma mniej afer? Chyba nie.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 12:39
a to przepraszam, ale odniosłem sie metaforycznie do jego myslenia-krzysztofie
Krzysztof Gołygowski
7 maja 2010, 12:38
 No i dziekujmy Opatrzności, że się pomylił. Bo musielibyśmy wybierać między PiS, a SLD
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 12:38
Odnośnie in vitro, może nie wszyscy jeszcze znaja metodę naprotechnologię, gdiz jest 10 razy tańsza oraz wyleczona para ma już potomstwo. In vitro trzeba zawsze powtarzać- czyli kasy jest z niej więcej- tu odnoszę się do aspektu materialnego jedynie. Czy za tym stoi jakieś lobby naprotechnologiczne ? Na to wygląda.
I
inny
7 maja 2010, 12:34
2. Język Niesiołowskiego niewątpliwie się zmienił. A tak, jego język się zmienia zależnie od okoliczności. Oto przykłady: "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją". Kto to powiedział, Jarosław Kaczyński? Nie! Stefan Niesiołowski w wywiadzie dla Gazety Wyborczej nr.219 z 19 IX 2001, "PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Ciekawe tylko, czy nastąpi to jeszcze przed wyborami, czy zaraz po". S. Niesiołowski, "Rozbijacze na prawicy", Gazeta Wyborcza nr 168, wydanie warszawskie z dnia 20.07.2001r. OPINIE, str. 13 Jak doszedł do koryta Platformy, jego jęzuk się zmienił. A raczej kierunek opluwania się zmienił, bo język jeszcze bardziej sparszywiał. No, no..,  nawrócił się  -po okresie jawnej ostrej niechęci-  do PO. Chce lepszy fotel, więc musi się dużo mocniej starać.. 
Krzysztof Gołygowski
7 maja 2010, 12:34
Ja jeszcze raz proszę. Drogi Robercie- Dlaczego św. Paweł nie wstąpiłby do PiS-u 
D
drażliwy
7 maja 2010, 12:25
sioło- po rosyjsku wioska Nie- nie sioło- w małej wiosce w- w ski- jeździe na nartach czyli Nie-sioło-w- ski- oznacza nie ma jazdy na nartach w małej wiosce- z tym się akurat zgadzam. Żarty z nazwiska świadczą o niezbyt lotnym dowcipie Robercie. Zwłaszcza że prawdziwe nazwisko Niesiołowskiego brzmi Myszkiewicz. Wypadałoby to wiedzieć jeśli sie podejmuje dyskusję w jakimś temacie.
C
Czuma
7 maja 2010, 12:20
2. Język Niesiołowskiego niewątpliwie się zmienił. A tak, jego język się zmienia zależnie od okoliczności. Oto przykłady: "Platforma jest przede wszystkim wielką mistyfikacją". Kto to powiedział, Jarosław Kaczyński? Nie! Stefan Niesiołowski w wywiadzie dla Gazety Wyborczej nr.219 z 19 IX 2001, "PO najprawdopodobniej skończy tak jak wszystkie ruchy, które spaja jedynie cynizm, hipokryzja i konformizm. Ciekawe tylko, czy nastąpi to jeszcze przed wyborami, czy zaraz po". S. Niesiołowski, "Rozbijacze na prawicy", Gazeta Wyborcza nr 168, wydanie warszawskie z dnia 20.07.2001r. OPINIE, str. 13 Jak doszedł do koryta Platformy, jego jęzuk się zmienił. A raczej kierunek opluwania się zmienił, bo język jeszcze bardziej sparszywiał.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 12:18
Pierwsz sprawa, człowiek prawy nie oznacza nieomylny. Człowiek prawy zmienia zdanie widząc argumenty, czyli ma refleksję nad swoim zdaniem, mówiąc j.potocznym " nie jest krową." Odnośnie in vitro, może nie wszyscy jeszcze znaja metodę naprotechnologię, gdiz jest 10 razy tańsza oraz wyleczona para ma już potomstwo. In vitro trzeba zawsze powtarzać- czyli kasy jest z niej więcej- tu odnoszę się do aspektu materialnego jedynie. Co do pani Kluzik-Rostkowskiej to mylisz pojęcia. Za pracę należy się zapłata.
K
krzysztofwr
7 maja 2010, 12:18
 Drogi Robercie, a dlaczego św. Paweł Nie wstapiłby do żadnej partii, a w szczególności do PiS-u Ta rozbiórka nazwiska Niesiołowskiego owszem, owszem, a odkryłbyś co się kryje pod Kożuchowski
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 12:13
Prawość jest jedynie wtedy prawością, gdy nie ma w niej korzyści.- to według Konfucjusza. Czy pani Kluzik-Rostkowska nie będzie miała żadnych korzyści z pełnionej teraz funkcji ? In vitro nie jest dobrem moralnym, stąd człowiek prawy nie może być za in-vitro. Czyli pani Kluzik-Rostkowska nie jest człowiekiem prawym. Nie była nim również Maria Kaczyńska. Niemniej nie każdą ustawę da się od razu wprowadzić i trzeba wtedy zmniejszać zło. To właśnie mówią ci, którzy nie chcą zmieniać ustawy antyaborcyjnej.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 12:08
Porównywanie Niesiołowskiego do św. Pawła, ależ trzeba mieć wyobraźnię! Albo to wskaźnik zaczadzenia propagandą. Nie myślisz po Bożemu. Dla Boga wszyscy ludzie są jednakowo cenni.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 12:01
sioło- po rosyjsku wioska Nie- nie sioło- w małej wiosce w- w ski- jeździe na nartach czyli Nie-sioło-w- ski- oznacza nie ma jazdy na nartach w małej wiosce- z tym się akurat zgadzam.
D
drażliwy
7 maja 2010, 11:52
Porównywanie Niesiołowskiego do św. Pawła, ależ trzeba mieć wyobraźnię! Albo to wskaźnik zaczadzenia propagandą.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 11:49
Prawość (yi) - jest powinnością, obowiązkiem, spełnianiem słusznych rzeczy ze względu na zawarte w nich dobro moralne. Prawość jest jedynie wtedy prawością, gdy nie ma w niej korzyści.- to według Konfucjusza. In vitro nie jest dobrem moralnym, stąd człowiek prawy nie może być za in-vitro. Niemniej nie każdą ustawę da się od razu wprowadzić i trzeba wtedy zmniejszać zło.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 11:45
Św. Paweł nie wstąpiłby do żadnej partii- Droga Kingo- pytanie nie ma sensu. Nie pytałam czy by wstąpił, pytałam czy by go przyjęli.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 11:44
Sw. Paweł się zmienił, po Niesiołowskim tego nie widać. A to masz bardzo słaby wzrok. 1. Kiedy ostatnio napadł na kasjęrkę (o ile w ogóle kiedykolwiek napadł) ? Wczoraj, przedwczoraj (jeżeli się nie zmienił, to tak musiało być) ? 2. Język Niesiołowskiego niewątpliwie się zmienił.
C
Czuma
7 maja 2010, 11:44
Bo jest za stary, nie miałby siły uciekać. Teraz napada tylko werbalnie.
P
Palikot
7 maja 2010, 11:41
Zmienił się, nie mapada już na kasjerki!
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 11:40
Św. Paweł nie wstąpiłby do żadnej partii- Droga Kingo- pytanie nie ma sensu.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 11:39
2. To nie duchowni dzielą ludzi, tylko ich zachowanie mówi o ich prawości. Jasne, popierający in vitro może być nazwany prawym albo nieprawym, kryterium jest przynależność partyjna.
C
Czuma
7 maja 2010, 11:38
Sw. Paweł się zmienił, po Niesiołowskim tego nie widać.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 11:36
Niesołowski nie należał do PZPR. Może chciał, ale go nie przyjeli, tak jak potem do PIS. PIS nie przyjmuje bandytów, a w PO nie ma z tym problemu. A św. Pawła Apostoła przyjęliby do PiS ? On miał nieciekawą przeszłość.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 10:48
Odpowiadam na pytanie 1. Nigdy tak nie uważałem. Odpowiadam na pytanie 2. Brrr. Do PZPR nie należałem, a w stanie wojennym chciano mnie usunąć z Liceum. Co do wypowiedzi szefa sztabu PO. 1. Kim jest prawy człowiek- trzeba znać definicję człowieka prawego. 2. To nie duchowni dzielą ludzi, tylko ich zachowanie mówi o ich prawości. 3. Ewidentna propaganda, gdyż treść niezgodna z faktycznym jej znaczeniem 4. Duchowni oceniają czyny człowieka, nie samego człowieka. To zasadnicza różnica. 5. Powyższe racje stanowią o kłamliwie i celowo wypowiedzianych słowach. 6. Liberalizm to absolutyzacj silnej jednostki, światopogląd, czyli religia, gdzie miejsce Boga w Trójce Jedynego, zajmuje liberał. Konsekwencje oczywiste.
C
Czuma
7 maja 2010, 10:45
Język POlitycznych troglodytów się nie zmienia, pomimo tragedii. Ale czego wymagać od "Przyzwoitego człowieka" Niesiołowskiego który siedział za napad rabunkowy na kobietę? Kobieta szła z małą dziewczynką. Odnosiła na pocztę utarg. Zaczęła bronić się przed bandytami torbą z pieniędzmi pomimo, że była bardzo drobna. Mała córeczka przeraźliwie krzyczała. W końco tchórzliwi bandyci uciekli bez pieniędzy. Wspólnikiem obecnej gwiazdy PO Stefana Niesiołowskiego był nie kto inny jak były minister sprawiedliwości PO Andrzej Czuma. Obaj zostali skazani...Dzisiaj są autrytetem i wzorem dla młodzieżówki PO. Niesołowski nie należał do PZPR. Może chciał, ale go nie przyjeli, tak jak potem do PIS. PIS nie przyjmuje bandytów, a w PO nie ma z tym problemu.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 10:34
Ja pamietam tamte lata i jak ludzie zostali zmanipulowani komunizmem. Pranie mózgu powodowało, że dla wielu system był sprawiedliwością dla prostego człowieka. Robercie, odpowiedz na pytania: 1. Do którego roku wierzyłeś, że tamten system jest sprawiedliwością dla prostego człowieka ? 2. Czy należałeś do PZPR ?
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 10:32
Wybór naszego kandydata oferuje kraj otwarty, a nie taki, gdzie duchowni dzielą ludzi na prawych i nieprawych - dodał szef sztabu kandydata PO. To wypowiedź z wp.pl. z dziś Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że PO walczy z Kościołem Katolickim? Sprzeciwiane się dzieleniu ludzi przez duchownych to wbrew Twoim mniemaniom nie jest walka z KK
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 10:30
Ja pamietam tamte lata i jak ludzie zostali zmanipulowani komunizmem. Pranie mózgu powodowało, że dla wielu system był sprawiedliwością dla prostego człowieka. Wyborcy PiS wypominają przynależność do PZPR Kołakowskiemu (który w 1966 został z niej usunięty, a już kilka lat wcześniej zorientował się co to za system i występował przeciw niemu), wypominają Geremkowi (który wystąpił w 1968). Ale PiS-owskiego ministra, który należał do ostatniej chwili, nie krytykują, uważają pewnie za nieskazitelnego. Tłumaczysz go, że był zmanipulowany ? Jeżeli inni zorientowali się dawno co to był za system, a on nie, to źle o nim świadczy.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 10:25
Wybór naszego kandydata oferuje kraj otwarty, a nie taki, gdzie duchowni dzielą ludzi na prawych i nieprawych - dodał szef sztabu kandydata PO. To wypowiedź z wp.pl. z dziś Czy ktoś jeszcze ma wątpliwości, że PO walczy z Kościołem Katolickim?
PZ
precz z PO
7 maja 2010, 10:21
Platforma Obywatelska powinno wreszcie trafić tam, gdzie jej miejsce - na śmietnik historii, a jej działacze malwersanci i zdrajcy za kraty !!!
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 10:15
Ja pamietam tamte lata i jak ludzie zostali zmanipulowani komunizmem. Pranie mózgu powodowało, że dla wielu system był sprawiedliwością dla prostego człowieka. De facto zaś nie liczył się z człowiekiem, miał go za kawałem materii. Np. w Rosji nadal wielu uważa Stalina za dobroczyńcę, tak po prostu myślą. Wtedy dla wielu Polaków PRL był wolną Polską, bo to było po okupacji niemieckiej. Podano złą definicję wolności. Pokolenia w niej wzrastały. Dzięki Bogu jest KK i byli ludzie, którzy pamiętali prawdziwą wolność sprzed II wojny. To tak w skrócie, bo to zagadnienie na doktorat bardziej niż na sms-a, w sensie ilości liter.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 10:07
Przeszłość w PRLu- trudno było pomysleć o wolnej Polsce. Czego to dotyczy ? Może rozwiń temat.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 10:03
Przeszłość w PRLu- trudno było pomysleć o wolnej Polsce. Obecnie kolosalnie większym zagrożeniem od komunizmy jest liberalizm i neokomunizm. Z tymi ideologiami się trzeba zapoznać.
D
drażliwy
7 maja 2010, 10:02
Ale z pewnością sporo zaryzykował marszałek Niesiołowski, zapowiadając niedawno, że Jarosław Kaczyński zostanie w wyborach zmieciony - zwraca uwagę Skory. Język POlitycznych troglodytów się nie zmienia, pomimo tragedii. Ale czego wymagać od "Przyzwoitego człowieka" Niesiołowskiego który siedział za napad rabunkowy na kobietę? Kobieta szła z małą dziewczynką. Odnosiła na pocztę utarg. Zaczęła bronić się przed bandytami torbą z pieniędzmi pomimo, że była bardzo drobna. Mała córeczka przeraźliwie krzyczała. W końco tchórzliwi bandyci uciekli bez pieniędzy. Wspólnikiem obecnej gwiazdy PO Stefana Niesiołowskiego był nie kto inny jak były minister sprawiedliwości PO Andrzej Czuma. Obaj zostali skazani...Dzisiaj są autrytetem i wzorem dla młodzieżówki PO.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 10:00
Pytałem o wybiórczość Naszego Dziennika, który w swoich staraniach o ortodoksyjność błędy iednych zauważa, a innych niespecjalnie. Może to podobnie jak Jarosław Kaczyński, który słusznie krytykował PRL, ale miał przy sobie ludzi z dawnego komunistycznego aparatu (choćby sędzia Kryże skazujący opozycjonistów). Był też w rządzie PiS minister, który nie odpowiadał na pytania czy należał do PZPR (a należał do samego końca). PiS ochoczo wypomina innym przynależność do PZPR, nawet tym, którzy wystąpili z niej w 1956, w 1968, w 1981.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 09:53
bracie robocie ten link mi nie dział, możesz zapisać link ponownie?
Krzysztof Gołygowski
7 maja 2010, 09:52
Co by nie powiedzieć, podpisów zebarano dla Kaczyńskiego więcej. I myśle, że to wynik zaangażowania ludzi z PiS. Stało się dobrze. To dla wielu znak, że aby zapobiec złemu wyborowi ludzie musza się zmobilizować. Żeby nie powtórzyła się sytuacja z poprzednich wyborów. Kiedy ludzi uśpiono statystykami. To niewątpliwie zwycięstwo PiS-u na podpisy, ale przecież nie o podpisy tu chodzi. Myślę, że to fatalny błąd Komitetu Wyborczego Jarosław Kaczyńskiego, który przynosi chwilową satysfakcję, ale niesie w sobie zarodek porażki w osiągnięciu celu zasadniczego jakim przcież jest prezydentura
7 maja 2010, 09:51
Skoro pewien Arcybiskup jawnie popiera PO to dlaczego nie pozwolić wszystkim partiom zbierać podpisów pod kościołami? Zresztą wracając do historii to prymas w Polsce przez wiekii był interreksem, czyli w razie śmierci króla zastepował go w kraju. I prymasi wiele razy skorzystali ze swoich praw i to z powodzeniem dla kraju. Bez przesady: pojęcie interregnum nie istnieje w demokracji, a II RP to nie rzeczpospolita szlachecka. Zresztą sam pewnie wiesz z historii, że Kościół nie zawsze stał po stronie państwa polskiego (czy polskiej państwowości) - zobacz choćby stisunek papiestwa do Targowicy i powstań narodowych. Dąbrowski złupił z legionami Bonapartego Państwo Kościelne, ale hymn śpiewają wszyscy - i katolicy i ateisci. Może jest coś ponad tymi podziałami religijnymi, jakiś większy szacunek do sprawy państwa, narodu. Ja nie mam nic przeciwko zaangażowaniu Kościoła w politykę (nawet bardzo radykalnym, włącznie ze wskazywaniem kandydatów - tak jak to było w przypadku Akcji Wyborczej Solidarność). Ale niech Kościół robi to otwarcie a nie udaje, że nic się nie dzieje. I niech ponosi tego konsekwencje. Nie mam zamiaru modlić się w miejscu, gdzie się wywiesza logo jakiejkolwiek partii.
7 maja 2010, 09:47
bracie robocie , zmieniasz temat. Ja odnosże sie do jednego ty do czegoś innego. Bez tych danych, o które zapytałem, rozważamy niewiadomo co ( pod iloma kościołami) i niewiadomo czemu ( jaki to miało wpływ na doskonały wynik pana J.Kaczyńskiego) Wiesz, tu nie chodzi o wynik i poparcie liczone w głosach, ale o to, że to jest zawłaszczanie sfery sakrum. Co czujesz kiedy widzisz taki obrazek? <a href="http://wyborcza.gazetka.eu/wp-content/uploads/2010/05/2010-05-02-Punkt-z-podpisam.jpg">wyborcza.gazetka.eu/wp-content/uploads/2010/05/2010-05-02-Punkt-z-podpisam.jpg</a> Z jednej strony obraz Chrystusa, z drugiej logo PiS. Pięknie. Czy to na pewno parafia katolicka?
T
Też
7 maja 2010, 09:45
Nie mam nic przeciwko temu, aby pod kościołem zbierały podpisy wszystki ugrupowania. SLD też? Też. Ludzie z SLD też do kościoła chodzą. Dla mnie mogą się wszyscy przedstawiciele ze stolikami ustawic koło siebie a ludzie korzystając ze swojej wolnej woli wybierają tego, kto będzie reprezentował Ich Wartości. Skoro pewien Arcybiskup jawnie popiera PO to dlaczego nie pozwolić wszystkim partiom zbierać podpisów pod kościołami? Zresztą wracając do historii to prymas w Polsce przez wiekii był interreksem, czyli w razie śmierci króla zastepował go w kraju. I prymasi wiele razy skorzystali ze swoich praw i to z powodzeniem dla kraju. A teraz takie wezwania pewnego Arcybiskupa, którego tak wiele wypowiedzi pojawia się w GW wydaje się nie na miejscu.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 09:43
bracie robocie , zmieniasz temat. Ja odnosże sie do jednego ty do czegoś innego. Bez tych danych, o które zapytałem, rozważamy niewiadomo co ( pod iloma kościołami) i niewiadomo czemu ( jaki to miało wpływ na doskonały wynik pana J.Kaczyńskiego)
7 maja 2010, 09:34
Jedno zastanawia, czy ktoś określił pod iloma kościołami zbierano podpisy. Może pod 2 czy trzema? Bez tej informacji nie wiadomo czy to było czynnikime o jakimkolwiek znaczeniu. Ale jak pod okno papieskie przyszło kilka osób, to już było, że pół polski (zdrajcy, antypatrioci) są przeciwko Wawelowi, hm? To jak to jest z tą statystyką?
7 maja 2010, 09:31
Nie mam nic przeciwko temu, aby pod kościołem zbierały podpisy wszystki ugrupowania. SLD też?
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 09:30
Jedno zastanawia, czy ktoś określił pod iloma kościołami zbierano podpisy. Może pod 2 czy trzema? Bez tej informacji nie wiadomo czy to było czynnikime o jakimkolwiek znaczeniu.
7 maja 2010, 09:29
Przebrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Możnaby pomyśleć że teraz cała neobolszewia i platformictwo stali się ultraortodoksami i wymagają od Kaczyńskiego zeby taki był, bo jak nie, to się nie nadaje na prezydenta. Żałosne. Ja nie wymagam, bo to nie mój kandydat. Zresztą bycie ortodoksem katolickim do dla mnie żadna gwarancja bycia dobrym człowiekiem i politykiem (wystarczy poczytać Deon, żeby zobaczyć, że to samo odnosi się także do internautów). Pytałem o wybiórczość Naszego Dziennika, który w swoich staraniach o ortodoksyjność błędy iednych zauważa, a innych niespecjalnie. Może to podobnie jak Jarosław Kaczyński, który słusznie krytykował PRL, ale miał przy sobie ludzi z dawnego komunistycznego aparatu (choćby sędzia Kryże skazujący opozycjonistów). W politycznym czy katolickim cynizmie ortodoksja ma widocznie swoje granice.
D
drażliwy
7 maja 2010, 09:27
Nie wiem gdzie zbierała Platforma, ale wcale bym sie nie zdziwił, gdyby wyszło niedługo, że kupowała głosy za butekę "sikacza", jak to ma we zwyczaju towarzysz Palikot.
7 maja 2010, 09:26
A może byłoby lepiej, gdyby zbierano podpisy pod knajpami albo domami publicznymi?  No wybacz, ale to są chyba dwie różne rzeczywistości. Przecież kościół to nie tylko budynek.
D
drażliwy
7 maja 2010, 09:24
Przebrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Możnaby pomyśleć że teraz cała neobolszewia i platformictwo stali się ultraortodoksami i wymagają od Kaczyńskiego zeby taki był, bo jak nie, to się nie nadaje na prezydenta. Żałosne.
A
A
7 maja 2010, 09:22
Postawę skrajnie cyniczną i obliczoną na zyskanie poparcia. Ale jak widać Kościół chętnie oddaje się w jego ręce, co pokazuje choćby jego tolerancja dla obrzydliwej akcji zbierania podpisów pod kościołami. Kościół albo katolicki albo partyjny, jedno z dwóch. A może byłoby lepiej, gdyby zbierano podpisy pod knajpami albo domami publicznymi? Nie mam nic przeciwko temu, aby pod kościołem zbierały podpisy wszystki ugrupowania. Razem ze znajomymi szukałam pod którym kościołem są zbierane podpisy, bo chcieliśmy złozyć swoje. Niestety nigdzie nie było w moim mieście takiego zbierania podpisów i udalismy się do siedziby partii.
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 09:20
Z KK walczy
RK
Robert Kożuchowski
7 maja 2010, 09:20
bracie robocie nie ma się co złościć. Komuniści wykreowali twoje teorie. Nic to odkrywczego. Polska stoi w obliczy ważnej decyzji. Z KK liberalizm i neokomunizm, a to dominujące prądu myślowe w EU. Bulwersuje cię zbieranie podpisów niedaleko kościołów, a czy nie byulwesuje cię eutanazja, aborcja, in-vitro?
7 maja 2010, 09:15
A co mnie obchodzą poglądy pierwszej damy? Ciekawe dlaczego Nasz Dziennik nie zapytał, czy należy się jej katolicki pogrzeb. Podobne pytania (też o poparcie in-vitro) i komunię świętą zadał w kontekście Komorowskiego.
7 maja 2010, 09:13
Postawę skrajnie cyniczną i obliczoną na zyskanie poparcia. Ale jak widać Kościół chętnie oddaje się w jego ręce, co pokazuje choćby jego tolerancja dla obrzydliwej akcji zbierania podpisów pod kościołami. Kościół albo katolicki albo partyjny, jedno z dwóch.
?
?
7 maja 2010, 09:12
Link: <a href="http://www.rp.pl/artykul/107502_Pierwsza_dama_ponad_polityka_w_sprawie_in_vitro_.html">http://www.rp.pl/artykul/107502_Pierwsza_dama_ponad_polityka_w_sprawie_in_vitro_.html</a> A co mnie obchodzą poglądy pierwszej damy? Prezydent Lech Kaczyński jak też Jego Brat Jarosław to niezależne osoby. Pan Lech nie siedział pod nogą swojej żony a z tego co nam wszystkim wiadomo to Pan Jarosław żony nie ma. W przeciwieństwie do większości POlityków Panowie Kaczyńscy byli niezależni w swoich poglądach. A jeśli chodzi o Panią Kluzik Rostkowską to może przyjżyjmy się komitetowi wyborczemu Komorowskiego. <a href="http://www.youtube.com/watch?v=rGMQLZNW8W0&feature=pla<x>yer_em<x>bedded#">www.youtube.com/watch</a> http://www.youtube.com/watch?v=rGMQLZNW8W0&feature=pla<x>yer_em<x>bedded# Plującemu nienawiścią Bartoszewskiego, który zwie się profesorem, chociaż wcale nim nie jest. Społeczność Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Jego władze już dawno wnieśli protest przeciw tego typu uzurpacji tytułów naukowych.
7 maja 2010, 09:12
Żal wam że Platforma uzbierała mniej, i piszecie głupoty, by wylać swą frustrację. Poglądy Kluzik-Rostkowskiej dowodzą tylko jednego: że propaganda PO jakoby Kaczyński był ciasnym katolicko - narodowym doktrynerem, są nieprawdziwe. To, że Kluzik-Rostkowska popiera in-vitro nie oznacza, że Kaczyński osobiście nie jest katolicko-narodowym doktrynerem. Chociaż jestem przekonany, że nim nie jest. Jego stosunek do Kościoła i religii (w tym np. do RM) przypomina nieco postawę Dmowskiego, z zachowaniem odpowiednich proporcji obu postaci. Oczywiście (tu informacja dla wyborców PiSu) - na rzecz Dmowskiego.
D
drażliwy
7 maja 2010, 09:06
Żal wam że Platforma uzbierała mniej, i piszecie głupoty, by wylać swą frustrację. Poglądy Kluzik-Rostkowskiej dowodzą tylko jednego: że propaganda PO jakoby Kaczyński był ciasnym katolicko - narodowym doktrynerem, są nieprawdziwe.
?
?
7 maja 2010, 09:04
 W sumie to żal mi Kaczyńskiego. Myślę, że ma on świadomość tego, że za jego plecami, jego partyjni towarzysze już zacieraja ręce. Ziobro, Kurski, i paru innych ideowych członków PiS wietrzą szanse na przejęcie władzy w partii. I każdy scenariusz jest dla nich dobry. A może Jarosław czuje ten oddech na plecach i zdecydował się na krok do przodu, bo to - teoretycznie patrząc - zapewniłoby mu kilka lat bytu w polityce A skąd ty to wszystko wiesz? Czyżby agent bezpieki??? A może to twoja teoria spiskowa?
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 08:47
Link: <a href="http://www.rp.pl/artykul/107502_Pierwsza_dama_ponad_polityka_w_sprawie_in_vitro_.html">http://www.rp.pl/artykul/107502_Pierwsza_dama_ponad_polityka_w_sprawie_in_vitro_.html</a>
Krzysztof Gołygowski
7 maja 2010, 08:47
 W sumie to żal mi Kaczyńskiego. Myślę, że ma on świadomość tego, że za jego plecami, jego partyjni towarzysze już zacieraja ręce. Ziobro, Kurski, i paru innych ideowych członków PiS wietrzą szanse na przejęcie władzy w partii. I każdy scenariusz jest dla nich dobry. A może Jarosław czuje ten oddech na plecach i zdecydował się na krok do przodu, bo to - teoretycznie patrząc - zapewniłoby mu kilka lat bytu w polityce
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 08:46
Coś dla przekonanych, że katolikowi wolno głosować tylko na Jurka lub Kaczyńskiego (bo Komorowski nie jest przeciw in vitro): http://www.rp.pl/artykul/107502_Pierwsza_dama_ponad_polityka_w_sprawie_in_vitro_.html Śp. Maria Kaczyńska popierała in vitro, Joanna Kluzik-Rostkowska popiera (popiera nawet finansowanie in vitro z budżetu), ale to wyborcom Jarosława nie przeszkadza. Jak Kali ukraść krowę, to jest dobry uczynek :))
PJ
Pan Jarosław jest Wielki
7 maja 2010, 08:42
Kaczyński może wygrać właśnie dlatego, że ciągle jest sobą i ludzie ufają mu. On nie sprzedaje się i nie gra tak jak mu każą sąsiedzi. Kaczyski jest patriotą, podobnie jak Jego Brat i właśnie dlatego starano się poprzez propagandę, osmieszanie, manipulowanie wypowiedziami, uśmiercić Ich publicznie... To nie Kaczyński się zmienił po 10.04.2010 roku, ale to niektóre media nie bały się pokazać prawdziwej twarzy Prezydenta, Prezydentowej, Ludzi z Kancelarii Prezydenta, Pana Kurtyki. I odkryły Wielkich Patriotów, Wspaniałych Polaków. Nie takich wykrzywionych, które lansowały media i programy pani Olejnik, pana Lisa, pana Wojewódzkiego, pana Majewskiego. Dość manipulacji! Vox populi woła o PRAWDĘ! Pan Jarosław ma kręgosłup moralny i mimo, że pan mgr Bartoszewski [nazywany profesotem niewiadomo dalczego?] nazywał Panów Kaczyńskich "karłami moralnymi", wysyłał Ich do psychiatry, plując przy tym jadem nienawiści, ludzie myślacy i czujący po Polsku nie dadzą się więcej ogłupic i uśpić propagandzie POlityków. Jan Paweł II w 1995 roku wołał o Ludzi Sumienia i tacy ludzie w ostatnich dniach przebili się w Polsce. Takim Człowiekiem Sumienia, jest też Pan Jarosław Kaczyński. Moze niewielki wzrostem, ale Wielki Duchem i mający Kręgosłup Moralny i Sumienie. Będę głosować na Niego, bo mu ufam.
D
drażliwy
7 maja 2010, 08:41
Typowo bolszewicki: narodowy w treści i socjalistyczny w formie. Nienawiść zalewa Ci mózg. Widać że neobolszewia zaczyna panikować.
Jadwiga Krywult
7 maja 2010, 08:28
Marzy mi się, wręcz śni mi się taki scenariusz: Macie prawo do marzeń, powiedział wczoraj Jarosław :)) PIS wygrywa wybory,a PO, a przynajmniej niekturzy jej członkowie zapadają na ciężką, przewlekłą chorobę pt. "Kaczorofobia" :) Po pewnym czasie PO dochodzi do wniosku, że nie nadają się do polityki i rozwiązują partię. Na scenie zostaje kilka mniejszych partii, PIS i Lewica, której pomysły są głupsze (bardziej idą po skrajnościach), a tym samym są łatwiejsze do obalenia. Inny wariant: Kaczyński wygrywa wybory, potem dzięki jego prezydenckiej aktywności wyborcy mają okazję przypomnieć sobie, jaki jest naprawdę (taki jaki był przed 10.04) i  przekłada się to na wynik najbliższych wyborów parlamentarnych. PO tworzy rząd. W 2015 roku w sondażach prezydenckich Jarosław ma takie poparcie jakie 9.04.2010 miał Lech. Po wyborach 2015 Jarosław na zawsze znika ze sceny politycznej.
7 maja 2010, 08:28
"Dobrze wiadomo jak by tam była przyjęta" Poncyliusz stoi okrakiem pomiędzy PiSem, a PO. Jest w PiS, a mysli jak typowy PO-ista (fajny neologizm mi wyszedł:) Typowo bolszewicki: narodowy w treści i socjalistyczny w formie.
D
drażliwy
7 maja 2010, 08:25
"Dobrze wiadomo jak by tam była przyjęta" Poncyliusz stoi okrakiem pomiędzy PiSem, a PO. Jest w PiS, a mysli jak typowy PO-ista (fajny neologizm mi wyszedł:) Ale nawet on nie powiedział że ktoś by tam wysadził stolik PO w powietrze. PO dobrze wiedziała że pod kościołami dużo nie uzbiera, bo by była przyjęta z obojętnością.
7 maja 2010, 08:08
Dlaczego sądzisz że bym nie zaakceptował? Jakaś projekcja własnych uprzedzeń? Nie każdy jest taki jak Ty. To nie moje uprzedzenia tylko Pawła Poncyliusza, szefa kampanii Kaczyńskiego: "Nie razi mnie, gdzie były zbierane podpisy. Zawsze się w niedzielę zbiera pod kościołami. Platforma też by mogła, choć dobrze wiadomo, jak by tam była przyjęta".
D
drażliwy
7 maja 2010, 07:51
Dlaczego sądzisz że bym nie zaakceptował? Jakaś projekcja własnych uprzedzeń? Nie każdy jest taki jak Ty. A panom "bobasom" i innym tajnym i jawnym współpracownikom jedynie słusznej opcji, odpowiem tylko tyle, że z Jezusem potrafi się spotkać ten, kto widzi w drugim człowieka, nie tylko jego poglądy/grzechy. Może powininienem napisać "nie będziesz się chciał spotkać z Jezusem", a nie "nie spotkasz Jezusa", przepraszam, było już późno, też nie jestem doskonały.
7 maja 2010, 07:24
Kościół Rzymskokatolicki Prawa i Sprawiedliwości
7 maja 2010, 07:10
Jeśli nie potrafisz zaakceptować pani Krystyny pod kościołem, to i z Jezusem w kościele się nie spotkasz. Typowa bigoteria z Ciebie wyłazi. A panią Krystynę zbierającą podpisy na Komorowskiego pod kościołem byś zaakceptował? Nie? To i z Jezusem w kościele się nie spotkasz. Typowa bigoteria z Ciebie wyłazi.
7 maja 2010, 07:08
"Nie razi mnie, gdzie były zbierane podpisy. Zawsze się w niedzielę zbiera pod kościołami. Platforma też by mogła, choć dobrze wiadomo, jak by tam była przyjęta." <a href="http://wyborcza.pl/1,75248,7851942,Jaroslaw_Kaczynski_z_komitetem.html">wyborcza.pl/1,75248,7851942,Jaroslaw_Kaczynski_z_komitetem.html</a>
R
rodzic
7 maja 2010, 06:16
Czy o tej porze bobasy nie powinny czasem smacznie spać? Bez przewrotnych snów rzecz jasna o pszczółce Mai. Niedobór snu w wieku dziecięcym nie dość że opóźnia dojrzewanie, to jeszcze trwale rujnuje psychikę - pojawiają się omamy, rozdwojenia osobowości i tp. uszczerbki. Naprawdę, noc jest do spania, a nie do buszowania po portalach. Dzięki za troskliwość. Bobasy z nazwy maja się dobrze :)
Stanisław Miłosz
7 maja 2010, 05:37
Czy o tej porze bobasy nie powinny czasem smacznie spać? Bez przewrotnych snów rzecz jasna o pszczółce Mai. Niedobór snu w wieku dziecięcym nie dość że opóźnia dojrzewanie, to jeszcze trwale rujnuje psychikę - pojawiają się omamy, rozdwojenia osobowości i tp. uszczerbki. Naprawdę, noc jest do spania, a nie do buszowania po portalach.
NM
nie mysz
7 maja 2010, 05:06
A może to piąta kolumna (ledwo kilku nadaktywnych i ukierunkowanych), a Ty poddajesz się uciekając, tam, gdzie póki co spokojnie i po Twojemu. Ale takie postępowanie sprawi, że i tam z czasem się zmieni i co - pozostanie Księżyc ? Ja się nie aktywizuje i nie wikłam w wymianę postów z tego typu osobami, ale nie uciekam i nie na mawiam innych do ucieczki... Ja naprawdę jestem bardzo tchórzliwy człowiek :) Ja sam nie wiem, czego Bóg od takiego tchórza może chceć :) Staram się uciekać przed Nim, a On wciąż kieruje moje kroki do Swojego Kościoła. I na razie nie mam ochoty, aby tutaj, na tym portalu nazywano mnie agentem UB, fascynatem TVN, Palikota, PO, SLD, PiS, CIA, FBI, KGB, GRU itd.itp. Ja, ze względu na mój wiek mógłbym, co najwyżej donosić na swoich kolegów co zaglądali koleżankom pod sukienki w przedszkolu i stąd mój "przewrotny" nick :) O tym czy jesteśmy tchórzliwi czy też nie pokazują sytuacje graniczne, ta prawdziwa odwaga nie pochodzi od nas...  (ta mniejsza po tą ciut większą , większą, po wielką...)  No i dość trudno ocenić siebie bez konfronatcji z sytuacjami i innymi...etc. Nie o to chodzi w tym wszystkim ale o umiejętność prowadzenia rozmowy, logicznej rozmowy, gdy się zdecydujemy podjąć i kontynuować wymiane zdań z  kimś kto ma, czy zorientowawszy się dopiero że ma,  biegunowo inne od naszych poglądy  na daną sprawę w danym czasie...   Tego nam trzeba się nauczyć, rozmawiać, a nie bełkotać. A jeśli ktoś bełkocze to trudno, trzeba ominąć go kołem (póki to czyni) i pogadać z kimś innym etc etc etc, bo z bełkoczącym daleko nie zajedziesz.  To nie jest jednoznaczne z tchórzostwem...  
T
tw.bobas
7 maja 2010, 04:02
A może to piąta kolumna (ledwo kilku nadaktywnych i ukierunkowanych), a Ty poddajesz się uciekając, tam, gdzie póki co spokojnie i po Twojemu. Ale takie postępowanie sprawi, że i tam z czasem się zmieni i co - pozostanie Księżyc ? Ja się nie aktywizuje i nie wikłam w wymianę postów z tego typu osobami, ale nie uciekam i nie na mawiam innych do ucieczki... Ja naprawdę jestem bardzo tchórzliwy człowiek :) Ja sam nie wiem, czego Bóg od takiego tchórza może chceć :) Staram się uciekać przed Nim, a On wciąż kieruje moje kroki do Swojego Kościoła. I na razie nie mam ochoty, aby tutaj, na tym portalu nazywano mnie agentem UB, fascynatem TVN, Palikota, PO, SLD, PiS, CIA, FBI, KGB, GRU itd.itp. Ja, ze względu na mój wiek mógłbym, co najwyżej donosić na swoich kolegów co zaglądali koleżankom pod sukienki w przedszkolu i stąd mój "przewrotny" nick :)
T
tw.bobas
7 maja 2010, 03:31
Jeśli nie potrafisz zaakceptować pani Krystyny pod kościołem, to i z Jezusem w kościele się nie spotkasz Ty tego nie wiesz i nigdy wiedzieć nie będziesz. Tylko Bóg zna duszę ludzką i tylko On zna każdego człowieka z osobna, i tylko On zna drogę do duszy każdego człowieka. Jeżeli myślisz inaczej to nigdy BOGA ŻYWEGO nie spotkałeś w twojej duszy, a wierzysz w jakąś ideę, tradycję, a nie w BOGA OSOBOWEGO. Polecem ci filmik: <a href="http://video.google.co.uk/videoplay?docid=3493207271920409738#">http://video.google.co.uk/videoplay?docid=3493207271920409738#</a> Jeśli obejrzysz...nawet do połowy jestem pewien, że zakiełkuje w tobie to świadectwo, możliwe, że za kilka lat. wiem, wiem jestem do ciebie głupszy itd...ale jeśli obejrzysz to zobaczysz, że to nie jest aż tak ważne
NM
nie mysz za miotłą
7 maja 2010, 03:23
Szkoda, ze dobrze zapowiadajacy sie portal, o "eleganckiej", religijnej inklinacji, musze porzucic, a to dla jednej przyczyny: ciasnego i "brzydkiego" uwiklania sie w polityczne "wsparcie". Przykre... Katolicki mial znaczyc uniwersalny, a znaczy - partyjny. Zycze powodzenia, acz ja nie bede go juz celebrowal. Poniecham tez, niestety, dalszej Panstwa promocji. "JA" KATOLICKI nigdy nie znaczyło i NIGDY nie będzie znaczyło "partyjny", bez względu na to, jakkby się kilku udzielającym się tutaj osobom zdawało. Zauważ, że tutaj angażuje się właśnie kilka osób, najbardziej krzykliwych, zaangażowanych właśnie w partie polityczne. Oni to właśnie imię JEZUSA CHRYSTUSA wykorzystują do celów swoich sympati politycznych, i lepiej od Boga wiedzą, co jest potrzebne do zbawienia. Ja również przestaję tutaj zaglądać bo portal zamienia się w klub wzajemnej adoracji. Polecam www.wiara.pl tam jakby mniej oszołomów partyjnych. A może to piąta kolumna (ledwo kilku nadaktywnych i ukierunkowanych),  a  Ty poddajesz się uciekając, tam, gdzie póki co spokojnie i po Twojemu. Ale takie postępowanie sprawi, że i tam z czasem się zmieni i co  - pozostanie Księżyc ?  Ja się nie aktywizuje i nie wikłam  w wymianę postów z  tego typu osobami, ale nie uciekam i nie na mawiam innych do ucieczki...
T
tw.bobas
7 maja 2010, 03:03
Szkoda, ze dobrze zapowiadajacy sie portal, o "eleganckiej", religijnej inklinacji, musze porzucic, a to dla jednej przyczyny: ciasnego i "brzydkiego" uwiklania sie w polityczne "wsparcie". Przykre... Katolicki mial znaczyc uniwersalny, a znaczy - partyjny. Zycze powodzenia, acz ja nie bede go juz celebrowal. Poniecham tez, niestety, dalszej Panstwa promocji.   "JA" KATOLICKI nigdy nie znaczyło i NIGDY nie będzie znaczyło "partyjny", bez względu na to, jakkby się kilku udzielającym się tutaj osobom zdawało. Zauważ, że tutaj angażuje się właśnie kilka osób, najbardziej krzykliwych, zaangażowanych właśnie w partie polityczne. Oni to właśnie imię JEZUSA CHRYSTUSA wykorzystują do celów swoich sympati politycznych, i lepiej od Boga wiedzą, co jest potrzebne do zbawienia. Ja również przestaję tutaj zaglądać bo  portal zamienia się w klub wzajemnej adoracji. Polecam www.wiara.pl tam jakby mniej oszołomów partyjnych.
D
drażliwy
6 maja 2010, 23:19
Nie, to była odpowiedź do "Ja", nie do Ciebie. Nasze posty się nałożyły.
T
t
6 maja 2010, 23:01
Przyznaję, że jestem dziś trochę zmęczony, i za bardzo nie wiem do kogo pijesz "drażliwy" :) Jeśli o mnie ochodzi, to od roku nie mam polskiej TV, ale w niczym mi to nie przeszkadza, aby tyle o ile się oriętować :)
T
t
6 maja 2010, 22:55
Marzy mi się, wręcz śni mi się taki scenariusz: PIS wygrywa wybory,a PO, a przynajmniej niekturzy jej członkowie zapadają na ciężką, przewlekłą chorobę pt. "Kaczorofobia" :) Po pewnym czasie PO dochodzi do wniosku, że nie nadają się do polityki i rozwiązują partię. Na scenie zostaje kilka mniejszych partii, PIS i Lewica, której pomysły są głupsze (bardziej idą po skrajnościach), a tym samym są łatwiejsze do obalenia. Panie Jarosławie Kaczyński, szacunek.
D
drażliwy
6 maja 2010, 22:50
Tak tak, pewnie żyłeś w matrixie TVN-u, gdzie to Palikoty miały zawsze racje, a tu bolesne zetknięcie z rzeczywistością. Współczuję.
T
t
6 maja 2010, 22:47
"Ja" nie wiem czego się doszukałeś (-aś) w tym artykule, co promowałoby jedną z partii? A druga sprawa: jak 80% (może więcej) mediów publicznych bez najmniejszego skępowania promuje PO, to wtedy wszystko jest ok, tak?
J
Ja
6 maja 2010, 22:34
Szkoda, ze dobrze zapowiadajacy sie portal, o "eleganckiej", religijnej inklinacji, musze porzucic, a to dla jednej przyczyny: ciasnego i "brzydkiego" uwiklania sie w polityczne "wsparcie". Przykre... Katolicki mial znaczyc uniwersalny, a znaczy - partyjny. Zycze powodzenia, acz ja nie bede go juz celebrowal. Poniecham tez, niestety, dalszej Panstwa promocji.  
D
drażliwy
6 maja 2010, 22:24
Jeśli nie potrafisz zaakceptować pani Krystyny pod kościołem, to i z Jezusem w kościele się nie spotkasz. Typowa bigoteria z Ciebie wyłazi. [bigoteria gorliwe, manifestacyjne spełnianie praktyk relig. połączone z zaniedbaniem pobożności wewnętrznej, ze świętoszkowatością i rygoryzmem wobec innych].
K
klemens
6 maja 2010, 21:58
Panie Stasławie M. : Ja do kościoła chodzę po to by spotkać Jezusa a nie panią Krystynę z listą.  "Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu mego Ojca targowiska!" 
B
Bea
6 maja 2010, 20:56
BRAWO PANIE JAROSŁAWIE!!! CAŁA MOJA RODZINA A TAKŻE MOI ZNAJOMI BĘDĄ NA PANA GŁOSOWAĆ!!! Podziwiam, iz po tak wielkiej tragedii podjął się Pan tak wielkiego wyzwania. Jestem przekonana, iż wynika to z siły Pańskiego Ducha.  Trzymamy kciuki, modlimy się i dziekujemy Panie Jarosławie! :-)
Stanisław Miłosz
6 maja 2010, 20:53
Zwycięstwo Kaczyńskiemu trzeba dopiero wyrąbać. I Jurkowi, skoro już kandyduje. Niech Kaczyński i Jurek zetrą się w II turze, a o Komorowskim niech słuch zaginie - gdzieś na Białorusi, lub jeszcze dalej. ~klemens: To się zażenuj. Na różowo, albo od razu na czerwono. Polska i Kościół zazwyczaj w przeszłości były, że tak platformiano powiem, Razem.
Stanisław Miłosz
6 maja 2010, 20:45
Stanisławie, to jest sondaż 2.17:1 dla pana Jarosława. Apriori coś zakładasz. Apriori nie ma żadnej racji poza spekulacją. Nic nie zakładam. Przeciwnik Jarosława Kaczyńskiego dalej jest silny. Na przykład ma za sobą opiniotwórcze media. I agenturę, naszych realiach to ważne. Zwycięstwo Kaczyńskiemu trzeba dopiero wyrąbać. Nie wpadałbym w eforię z powodu tego "sondażu". Euforia zaślepia i demobilizuje. Tylko tyle chciałem powiedzieć, a nie spekulować.
K
klemens
6 maja 2010, 20:32
http://img188.imageshack.us/img188/4484/96581650.jpg żenada 
RK
Robert Kożuchowski
6 maja 2010, 20:22
Stanisławie, to jest sondaż 2.17:1 dla pana Jarosława. Apriori coś zakładasz. Apriori nie ma żadnej racji poza spekulacją.
Stanisław Miłosz
6 maja 2010, 20:19
Chociaż z Kaczyńskim to miła dla mnie niespodzianka, to nie przywiązywałbym wielkiej wagi do liczby podpisów.  Nie wszyscy, którzy podpisywali pójdą głosować, nie wszyscy którzy pójdą głosować, oddadzą głos na tego którego podpisem poparli - dotyczy to też Komorowskiego. Wszystko się dopiero zdecyduje.