Alpejski PŚ: Vonn najlepsza w supergigancie

PAP / ŁK

Lindsey Vonn, podobnie jak w piątek, była bezkonkurencyjna w supergigancie rozgrywanym na trasie Olympia delle Tofane. 26-letnia Amerykanka wygrała zawody w Cortina d'Ampezzo, odnosząc 39. zwycięstwo w alpejskim Pucharze Świata.

Narciarka pochodząca z Vail wygrała 13. supergigant w karierze, uzyskując czas 1.22,64. Wyprzedziła zaledwie o pięć setnych sekundy liderkę klasyfikacji generalnej PŚ Niemkę Marię Riesch, triumfatorkę sobotniego zjazdu na tej trasie. Trzecia, ze stratą 0,88 s, była Szwajcarka Lara Gut.

Vonn to aktualna mistrzyni świata z Val d'Isere (2009) w supergigancie, a także brązowa medalistka olimpijska w tej konkurencji z igrzysk w Vancouver (2010). Broni w tej konkurencji małej Kryształowej Kuli, którą zdobywała w ostatnich dwóch sezonach (podobnie w zjeździe).

Jeszcze kilka lat temu Amerykanka, nosząca wówczas panieńskie nazwisko Kildow, specjalizowała się właśnie w konkurencjach szybkościowych. Jednak bardzo szybko robiła postępy w slalomie, co ułatwia jej też uzyskiwanie dobrych wyników w superkombinacji.

Dziś 26-letnia narciarka ma w dorobku 20 triumfów w zjeździe, 13 w supergigancie, dwa w slalomie oraz cztery w superkombinacji. Wciąż nie radzi sobie tylko ze slalomem gigantem, w którym jeszcze nigdy nie stanęła na podium w PŚ. Najlepszym jej wynikiem w tej konkurencji jest czwarte miejsce uzyskane w listopadzie 2008 roku w Aspen.

Vonn w trzech ostatnich sezonach zdobywała tytuł najlepszej alpejki. Jednak w obecnej rywalizacji nieco lepiej spisuje się od niej Riesch. Po 21 startach Niemka ma w dorobku 1232 punktów, zaś Amerykanka - 1087. Obie zdecydowanie odskoczyły rywalkom, bowiem trzecia w stawce Austriaczka Elisabeth Goergl zgromadziła dotychczas 628 pkt.

Na starcie niedzielnych zawodów we włoskim kurorcie narciarskim zabrakło reprezentantek Polski, które występują w pucharowej rywalizacji tylko w konkurencjach technicznych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Alpejski PŚ: Vonn najlepsza w supergigancie
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.