Argentyna górą, kolejny błąd sędziego

Konsultacje sędziowskie nie przyniosły zmiany decyzji. Robeto Rosetti uznał nieprawidłowo zdobytą bramkę dla Argentyny (fot. PAP/ EPA/GERRY PENNY)
inf.wł/PR

W 1/8 finału piłkarskich MŚ Argentyna pokonała Meksyk 3:1. W ćwierćfinale Argentyńczycy zagrają z Niemcami.

Mistrzostwa Świata w piłce nożnej mają wyłonić najlepszą drużynę globu. Najlepszą, czyli tą, która pokona swoich rywali w sportowej walce zgodnej z przepisami, a nie tą, która wygra dzięki fatalnym decyzjom sędziów. Wielokrotnie mówiło się o pomyłkach wypaczających wyniki spotkań, a FIFA jest głucha na apele o wspomożenie arbitrów zapisem wideo.

W 25 minucie spotkania Argentyna - Meksyk Roberto Rosetti uznał gola, który został zdobyty ze spalonego. To drugi fatalny błąd sędziego w niedzielnych meczach 1/8 finału MŚ (pierwszy był w meczu Niemcy - Anglia, w którym Jorge Larrionda nie uznał prawidłowo zdobytej bramki dla Anglii) i kolejny w tegorocznej edycji Mundialu. A wszystko przez główkę Carlosa Teveza i zagapienie się meksykańskich obrońców. Tevez wykorzystał ich niezdecydowanie, wbiegł w pole karne, ale trafił w Oscara Pereza. Odbitą od niego piłkę przejął Lionel Messi zagrał do Teveza, który minął bramkarza. W momencie podania Argentyńczyk był na spalonym. Ani sędzia główny, ani liniowy nie zareagowali.

DEON.PL POLECA

Wcześniej Meksykanie kilkakrotnie zagrozili bramce Argentyny. Strzelali m.in. Carlos Salcido, Andres Guardado i Javier Hernandez. Ale stracony gol podciął im nieco skrzydła. W 33 minucie piłkarze Meksyku przegrywali już 0:2. Będący tuż przed linią własnego pola karnego Ricardo Osorio podał wprost pod nogi Gonzalo Higuaina, który podwyższył wynik spotkania.

W doliczonym czasie gry Javier Hernandez o centymetry rozminął się z dośrodkowaniem, gdyby doszedł do piłki Meksyk odrobiłby jednego gola.

W momencie schodzenia do szatni na przerwę doszło do szamotaniny między piłkarzami obu zespołów.

A 7 minut po przerwie jedną z najpiękniejszych bramek w tegorocznych MŚ zdobył Tevez. Strzelił pięknie z ponad 20 m i było 3:0 dla Argentyny.

Meksyk przebudził się w 70 minucie. Najpierw po uderzeniu Pablo Barrery z lini bramkowej piłkę wybił Martin Demichelis, a minutę później Javier Hernandez pokonał argentyńskiego bramkarza Sergio Romero. Przebudzenie było krótkotrwałe i nic więcej w tym spotkaniu się nie wydarzyło.

Argentyna wygrała 3:1. Sędzia tym razem wyniku spotkania nie wypaczył, ale wpłynął negatywnie na jego przebieg. Trudno się dziwić frustracji i piłkarzy, i kibiców, którzy patrzą na tego typu sytuacje. Wprowadzenie konsultacji wideo, bądź arbitrów za bramką to konieczność dla dobra współczesnego futbolu.

1:0 Carlos Tevez (25'), 2:0 Miguel Higuain (33'), 3:0 Carlos Tevez (52'), 3:1 Javier Hernandez (71')

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Argentyna górą, kolejny błąd sędziego
Komentarze (4)
L
logan
28 czerwca 2010, 13:29
to nie pierwszy mecz,którego wynik został wypaczony ,a piłkarze oszukani . mafia sędziowska z mafią FIFA nie pozwoli na sprawiedliwość i uczciwość. może zamiast grać lepiej ustalać zwyciezcę rzutem monety .
M
modecom
28 czerwca 2010, 13:05
Zwycięstwo Argentyny zostało przypięczętowane 3 golami. W tym pięknym strzałem Taveza w drugiej połowie. To nie sędzia ustalił wynik meczu. Nawet jeśli pierwszy gol był strzelony ze spalonego (spalonego, którego można było zobaczyć dopiero na repleyu)
M
muminek
28 czerwca 2010, 10:56
"Sędzia tym razem wyniku spotkania nie wypaczył, ale wpłynął negatywnie na jego przebieg". - chyba dziennikarz piszący te słowa na głowę upadł, Meksykanie mieli więcej zgrania w pierwszej części i więcej akcji bramkowych, a niesłuszne uznanie bramki zawsze jest ciosem w plecy, czy tego nie można zrozumieć, tylko pisać głupoty - to jest anty-futbol, którego nie chce się już oglądać 
G
gwizdek
27 czerwca 2010, 23:31
To tak. Wideo, powtórki, GPS, GSM i tak dalej. Od zawsze błędy sędziowskie były częścią meczu. A ile pięknych sytuacji sprowokowały. Nie ma co kruszyć kopi. Sędziowskie błędy, udawane faule - to wszystko sprawia, ze krew kibiców szybciej krążyć zaczyna