Arka Gdynia wygrywa w ostatniej chwili

Strzelec pierwszej bramki dla Arki, Joel Tshibamba w pojedynku z Dariuszem Pietrasiakiem (PAP/Adam Warżawa)
inf. wł. / ŁK

W pierwszym spotkaniu 28. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Arka Gdynia wygrała 2:1 z GKS-em Bełchatów, za sprawą bramki zdobytej w doliczonym czasie gry przez Macieja Szmatiuka. Dzięki wygranej gospodarze zachowali szanse na utrzymanie.

Podopieczni Dariusza Pasieki zdawali sobie sprawę, że tylko zwycięstwo pozwala im realnie myśleć o pozostaniu w ekstraklasie. Nie czekając na to, co zrobią wyżej notowani piłkarze z Bełchatowa, gracze Arki ruszyli do ataku. W efekcie zdobyli bramkę, choć nie była ona efektem kombinacyjnej gry, tylko przytomnego podania bramkarza Norberta Witkowskiego, który wykopem uruchomił osamotnionego Joela Tshimbambę. Napastnik Arki, choć naciskany przez Dariusza Pietrasika, zdołał opanować w polu karnym kozłującą piłkę i uderzyć w stronę długiego słupka. Futbolówka po rękach Łukasza Sapeli wpadła do siatki.

Po zdobyciu prowadzenia gospodarze nadal atakowali. Grając agresywnie zdominowali środek boiska, ale w akcjach pod bramką Sapeli brakowało im dokładności. Goście długo nie byli w stanie poważniej zagrozić gdynianom, wystarczył jednak błąd obrony Arki w końcówce pierwszej połowy, by bełchatowianie wyrównali. Piłkę po wrzucie z autu otrzymał Dawid Nowak, dograł do Macieja Korzyma, a ten położył Witkowskiego i trafił do pustej siatki.

Bełchatowianie, mimo zdobycia bramki, w pierwszej połowie byli tylko tłem dla zdecydowanie lepszych gospodarzy. W szatni zespołu GKS-u musiało być gorąco, bowiem po przerwie podopieczni Rafała Ulatowskiego przejęli inicjatywę i zaczęli naciskać rywali. Nie trwało to długo, po kwadransie walczący o życie gospodarze ponownie doszli do głosu. Jednak gdy idealnych sytuacji do zdobycia bramki nie wykorzystali Tshimbamba w 70. minucie i Szmatiuk tuż przed upływem regulaminowego czasu gry, wydawało się, że los gdynian jest przesądzony. Tymczasem już w doliczonym czasie gry - w akcji rozpaczy i olbrzymim zamieszaniu pod bramką Sapeli - drugiej szansy nie zmarnował Szmatiuk, przytomnym strzałem pokonując bramkarza Bełchatowa.

Arka - mimo zwycięstwa - pozostaje na ostatnim miejscu w tabeli. W najbliższy wtorek podejmować będzie bezpośredniego konkurenta w walce o utrzymanie - drużynę Piasta Gliwice. Do tej rywalizacji gdynianie przystąpią bez obu strzelców bramek, którzy pauzować będą za żółte kartki.

Arka Gdynia - PGE GKS Bełchatów 2:1 (1:1)
1:0 Joel Tshibamba (17'), 1:1 Maciej Korzym (40'), 2:1 Maciej Szmatiuk (90')

Msc. Zespół M. Zw. R. Por. Bramki Pkt
1. Wisła Kraków 27 18 3 6 43-18 57
2. Lech Poznań 27 16 8 3 44-19 56
3. Ruch Chorzów 27 16 5 6 39-24 53
4. Legia Warszawa 27 15 6 6 34-16 51
5. GKS Bełchatów 28 12 8 8 33-24 44
6. Lechia Gdańsk 27 8 10 9 27-29 34
7. Polonia Bytom 27 8 9 10 28-28 33
8. Zagłębie Lubin 27 7 10 10 26-33 31
9. Jagiellonia Białystok 27 10 10 7 28-25 30
10. Cracovia 27 8 6 13 22-36 30
11. Korona Kielce 27 7 9 11 29-39 30
12. Śląsk Wrocław 27 6 11 10 24-28 29
13. Polonia Warszawa 27 7 6 14 22-36 27
14. Odra Wodzisław 27 7 5 15 23-38 26
15. Piast Gliwice 27 7 5 15 27-45 26
16. Arka Gdynia 28 6 7 15 25-36 25
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Arka Gdynia wygrywa w ostatniej chwili
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.