Białoruś: postępowanie karne wobec polskiego sędziego, który nie zgodził się na wydanie Mińskowi opozycjonisty

Fot. Tingey Injury Law Firm / unsplash.com
PAP / tk

Prokuratura generalna Białorusi poinformowała o wszczęciu postępowania karnego wobec polskiego sędziego Dariusza Łubowskiego, który w Warszawie wydał wyrok o niedopuszczalności ekstradycji opozycyjnego blogera Sciapana Puciły.

Urząd informuje, że działania sędziego zakwalifikowano jako "wzniecanie nienawiści na tle narodowościowym i społecznym".

26 stycznia Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził prawną niedopuszczalność ekstradycji założyciela kanału Nexta Sciapana Puciły, której domagały się białoruskie władze. Nie można wydać kogoś organom wymiaru sprawiedliwości, jeśli ten wymiar sprawiedliwości w ogóle nie istnieje – uzasadniał sędzia Dariusz Łubowski.

DEON.PL POLECA

Prokuratura "ustaliła", że Łubowski był sędzią w czasie procesu o ekstradycję Puciły.

W komunikacie prokuratura utrzymuje, że sędzia "w czasie procesu publicznie upowszechniał nierzetelne informacje, zorientowane na wzniecanie nienawiści na tle narodowościowym i socjalnym, a także znieważył i pomawiał przedstawicieli najwyższych władz Białorusi".

Według białoruskiego urzędu świadczy to o "braku profesjonalizmu, ignorowaniu podstawowych zasad sądownictwa i międzynarodowych zobowiązań", a także o "tendencyjności procesu, jego sfabrykowaniu, upolitycznieniu i przeprowadzeniu na zlecenie". Ogłoszenie wyroku oceniono jako "teatralizowane".

Sprawę przekazano do Komitetu Śledczego, który ma przeprowadzić postępowanie wstępne.

Opozycyjny bloger i aktywista, który od kilku lat mieszka w Polsce, jest na Białorusi oskarżany o szereg przestępstw i działalność "terrorystyczną", ponieważ w czasie protestów przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich w 2020 r. aktywnie relacjonował wydarzenia w kraju i zachęcał obywateli do aktywności. Władze białoruskie utrzymują, że prowadzony przez Puciłę popularny kanał Nexta w Telegramie "koordynował protesty", które według wielokrotnie powtarzanej oficjalnej narracji były próbą przewrotu, finansowaną z zagranicy.

Polska udzieliła Pucile ochrony międzynarodowej i azylu.

Wniosek w sprawie ekstradycji Puciły wpłynął do prokuratury w listopadzie 2020 r. - oskarżono go na podstawie ponad 10 artykułów białoruskiego kodeksu karnego, m.in. o organizację spisku w celu przejęcia władzy, podżeganie do nienawiści czy organizację masowych zamieszek.

Polska prokuratura wniosła do sądu o stwierdzenie prawnej niedopuszczalności ekstradycji Puciły na Białoruś. Warszawski Sąd Okręgowy przychylił się do jej stanowiska. Jak podkreślono w czasie procesu, wniosek o przekazanie ściganego nie zasługuje na uwzględnienie "w sposób oczywisty".

Sąd zaznaczył, że z punktu widzenia wszystkich krajów UE Białoruś nie ma obecnie legalnych władz. - Kraj ten żąda wydania obywatela całkowicie niewinnego tylko dlatego, że ma inne poglądy niż psychopatyczny dyktator - dyktator, którego nie uznaje żadne cywilizowane państwo – ocenił sąd.

- Faktem powszechnie znanym jest to, że na Białorusi łamanie praw człowieka nie jest częste czy nagminne - jest totalne i ma charakter systemowy. Prześladowane i zastraszane jest całe społeczeństwo. Społeczeństwo dzieli się na dwie grupy - część, która kolaboruje z reżimem, oraz pozostałą część, która jest prześladowana. A prześladowania te mają charakter niezwykle nieludzki i okrutny - powiedział sędzia Łubowski.

Według obrońców praw człowieka na Białorusi jest obecnie 1022 więźniów politycznych. To absolutnie rekordowa liczba w historii kraju, którym od 1994 r. rządzi Alaksandr Łukaszenka.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Białoruś: postępowanie karne wobec polskiego sędziego, który nie zgodził się na wydanie Mińskowi opozycjonisty
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.