Minister Błaszczak przypomniał w TVP Info, że polscy żołnierze uczestniczą m.in. w misjach w Iraku, Afganistanie oraz w wielu działaniach NATO. Stwierdził, że stanowi to silny argument wzmacniający relacje Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Zaznaczył, że wprowadzenie ruchu bezwizowego jest również wielkim osiągnięciem prezydenta Andrzeja Dudy.
Szef MON przypomniał, że prezydenci obu państw podpisali w tym roku deklaracje dotyczące zwiększenia liczebności amerykańskich wojsk na terenie Polski oraz ich dyslokacji. "To jest niewątpliwy sukces, który wzmacnia bezpieczeństwo, wzmacnia obronność Polski" - ocenił.
Błaszczak powiedział, że podejście rządu PiS do polityki obronnej kraju jest odmiennie od podejścia poprzedników. "Sam fakt, że wydajemy 2 proc. PKB na obronność jest niezwykle istotny. Do tego elitarnego klubu państw wydających tyle na obronność należy tylko osiem państw członkowskich" - zauważył.
Podkreślił, że relacje ze Stanami Zjednoczonymi są kluczem do bezpieczeństwa. "Stany Zjednoczone są liderem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Nam - rządowi PiS i prezydentowi Andrzejowi Dudzie - zależy na bezpieczeństwie" - zapewnił.
Szef MON pytany o zakup samolotów F-35 przypomniał, że b. minister obrony Bogdan Klich oraz b. premier Donald Tusk zdecydowali, że Polska nie weźmie udziału w programie zakupu tych samolotów. "To był zasadniczy, kardynalny błąd. Błąd, który my teraz naprawiamy" - mówił szef MON.
Podkreślił, że posiadanie samolotów F-35 da polskim Siłom Powietrznym przewagę. Jak powiedział: "Niewątpliwie są one argumentem odstraszającym ewentualnego przeciwnika".
Skomentuj artykuł