COMECE: ambitny plan odbudowy gospodarki UE
Komisja Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) zaapelowała o szybkie porozumienie państw członkowskich i Parlamentu Europejskiego w sprawie przyjęcia zaproponowanego przez Komisję Europejską planu odbudowy gospodarki po pandemii koronawirusa.
Zdaniem komisji spraw społecznych COMECE, ten ambitny plan byłby „widzialnym znakiem, że UE i jej państwa członkowskie powróciły na drogę solidarności”, stawiając w centrum swej troski kwestię sprawiedliwości.
Przedstawiony 27 maja przez przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen plan zakłada przeznaczenie 750 mld euro na odbudowę gospodarczą państw UE: 500 mld w formie bezzwrotnych subwencji, a 250 mld w formie niskooprocentowanych pożyczek. Dodała jednocześnie, że UE powinna zmierzać „w kierunku zielonej, cyfrowej i odpornej na kryzysy przyszłości”.
Przewodniczący komisji spraw społecznych COMECE bp Antoine Hérouard z Francji zauważa, że „obecny kryzys może być dla UE okazją do uczynienia ważnego kroku” poprzez okazanie solidarności, „wspierając Europę w stanięciu na nogi dzięki sprawiedliwości ekologicznej, społecznej i składkowej”.
Według komunikatu komisji COMECE, proponowany przez Komisję Europejską fundusz odbudowy gospodarczej dostarczyłby środków finansowych nie tylko państwom członkowskim, znajdującym się w potrzebie, ale przysłużyłby się również wielu ich mieszkańcom, którzy czuli się rozczarowani egocentrycznymi działaniami niektórych państw na początku pandemii. Zabrakło wówczas solidarności i wzajemnej pomocy, co przejawiło się m.in. zamknięciem granic.
O ile kryzys związany z pandemią ukazał braki UE, to proponowany plan przedstawia „jasną perspektywę Europy dążącej do jedności”. Ponadto jest on zbieżny jest z wezwaniem papieża Franciszka z 12 kwietnia, by UE dała nowy dowód solidarności, także poprzez odwołanie się do rozwiązań o charakterze nowatorskim.
Komisja COMECE wzywa władze europejskie i państw członkowskich do kierowania się w dyskusji na temat planu odbudowy gospodarki „dobrem wspólnym i duchem solidarności”.
Skomentuj artykuł