Czysta energia oszczędziła 350 mln ton węgla
W 2012 r. dzięki wykorzystaniu czystej energii w Chinach udało się zaoszczędzić 350 mln ton węgla, jedna piąta całej energii wytworzonej w tym kraju pochodzi już z alternatywnych źródeł - wynika z raportu chińskiej Komisji Kontroli Energii Elektrycznej.
Według najnowszego raportu Państwowej Komisji Kontroli Energii Elektrycznej (PKKEE) Chiny zużyły w 2012 r. około 1,1 bln kWh energii wyprodukowanej przez generatory wodne, jądrowe, wiatrowe i fotowoltaiczne. Nastąpił 29-proc. wzrost w stosunku do roku poprzedniego a udział energii z takich źródeł w produkcji całej chińskiej energetyki wzrósł do 21 proc., jest to o 3,9 punktu proc. więcej niż w 2011 r.
Oszczędność 350 mln ton węgla wyliczono na podstawie danych Narodowego Zarządu Energii, według których elektrownie o mocy około 6000 kW zużywają 326 gram węgla na wyprodukowanie jednej kWh energii elektrycznej.
W rzeczywistości wiele chińskich elektrowni ma dużo niższą moc niż 6000 kW, co oznacza, że ich wydajność jest dużo mniejsza, a więc naprawdę zaoszczędzona ilość węgla jest o wiele większa, oświadczył przedstawiający raport wiceprezes PKEE, Wang Yeping.
W Chinach systematycznie zwiększa sie udział energii wytwarzanej w oparciu o źródła odnawialne, głównie za sprawą rozwoju hydroenergetyki, której produkcja w 2012 r. wzrosła o 7 proc. i osiągnęła poziom 248,9 mln kWh. Energetyka wiatrowa odnotowała wzrost o 32 proc. i wyprodukowała 3,3 mln kWh, słoneczna - wzrost o 48 proc. przy produkcji na poziomie 60,8 mln kWh, jądrowa pozostała bez zmian dostarczając 12,6 mln kWh.
W ciągu niespełna dekady Chiny podwoiły moce produkcyjne swoich hydroelektrowni. W 2004 r. ogólna ich moc wynosiła 100 mln kW i wtedy przewyższyła moc hydroelektrowni USA - tym samym Chiny zostały liderem w tej dziedzinie, a w 2010 r. moc chińskich hydroelektrowni osiągnęła 200 mln kWh.
W ciągu kilku ostatnich lat Chiny powiększyły moc swojej energetyki wiatrowej z 2 do 50 mln kW i w tej dziedzinie również stały się światowym liderem.
Wang zaznaczył, że wzrost mocy nie jest zawsze równoznaczny ze zwiększeniem produkcji. Rosnąca liczba wielkich energetycznych farm wiatrowych w północnych rejonach Chin, gdzie są bardzo dobre warunki klimatyczne dla tej dziedziny energetyki, nie znajduje na miejscu odbiorców na dostarczaną energię. Wiele problemów, głównie natury finansowej, przeżywa branża ogniw fotowoltaicznych, a po wypadku w japońskiej Fukushimie wstrzymano rozbudowę elektrowni jądrowych.
Wang stwierdził również, że wielu osiągnięciom i sukcesom w dziedzinie rozwoju energetyki opartej o alternatywne źródła energii towarzyszy sporo poważnych problemów. Największym jest nieskoordynowana budowa farm wiatrowych, która nie jest zgodna z rozwojem krajowej przesyłowej sieci energetycznej, co bardzo komplikuje sprzedaż nadwyżek energii. Farmy te mocno ze sobą konkurują i w efekcie ich opłacalność bardzo spada.
Chiny są krajem, który dokonuje znaczących postępów w dziedzinie wykorzystania źródeł czystej energii, ale w porównaniu z czołówką światową nadal mają zaległości i plasują się w środku rankingu w tej dziedzinie.
Zgodnie z założeniami planu pięcioletniego na lata 2011-2015 Chiny zwiększą ogólną moc swych generatorów wiatrowych do wartości powyżej 70 mln kW, a moc dostarczających prąd paneli słonecznych - do 20 mln kW.
Dodatkowo przewidywane jest zwiększenie do 10 mln kW mocy małych, pracujących bez połączenia z krajową siecią elektroenergetyczną, fotowoltaicznych generatorów energii.
Skomentuj artykuł