Drugie zwycięstwo Kamila Stocha, Małysz 7.

Kamil Stoch z trofeum za zajęcie pierwszego miejsca (fot. EPA/HENDRIK SCHMIDT)
inf. wł. / ŁK

Kamil Stoch po raz drugi w karierze zwyciężył w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich, przeprowadzonym w niemieckim Klingenthal! Po pierwszej serii Polak był czwarty.

W pierwszej serii o najwyższych lokatach przesądził... wiatr. Dwóch skoczków - Michael Uhrmann i Roman Koudelka - trafiło na bardzo sprzyjające warunki. Efektem był nowy rekord skoczni Uhrmanna, który uzyskał odległość 146,5 metra. Po locie Niemca jury natychmiast obniżyło rozbieg o dwa stanowiska, ale skaczący po Uhrmannie Czech Koudelka poleciał aż na 137 metr. A potem wiatr ucichł i kolejni skoczkowie ledwo dolatywali do 120 metra. Dzięki temu do do serii finałowej załapał się Stefan Hula, który skoczył 126,5 metra i zajmował 28. miejsce. Wcześniej z konkursem pożegnali się Piotr Żyła (114,5 m) oraz Tomasz Byrt (122 m).

Serię fatalnych skoków przerwał dopiero Kamil Stoch, lądując na 132 metrze. Dało mu to trzecie miejsce, za Uhrmannem i Koudelką. Kolejni skoczkowie - nawet rewelacyjny ostatnio Niemiec Severin Freund - lądowali bliżej niż Polak. Stocha nie przeskoczył też Adam Małysz, choć 130,5 metra pozwoliło mu zająć miejsce tuż za zakopiańczykiem. Chwilę później taką samą odległość jak zawodnik z Wisły uzyskał Simon Ammann, ale lepszymi notami sędziowskimi zdołał rozdzielić dwójkę Polaków. Na koniec pierwszej serii przypomniał o sobie lider klasyfikacji Pucharu Świata Thomas Morgenstern. Skoczył 134 metry spychając Stocha na czwarte, a Małysza na szóste miejsce.

Dalekie skoki w drugiej serii rozpoczęły się od Schlierenzauera, który zajmował po pierwszej próbie dopiero 17. miejsce. Austriak lądował na 140 metrze i na długo objął prowadzenie w konkursie. Schlierenzauera przeskoczył dopiero Andreas Kofler. Jako szósty od końca ruszył w dół Małysz. Uzyskał odległość 130 metrów i znalazł się za dwójką Austriaków, których chwilę później pokonał Ammann (138,5 m). Po nim skoczył Stoch, miał 2 metry mniej niż Szwajcar, ale wyprzedził go dzięki punktom za wiatr. Kiedy 2,5 metra bliżej niż Polak lądował Thomas Morgenstern stało się jasne, że zakopiańczyk będzie na podium. Ale na tym nie koniec! Pozbawieni wsparcia wiatru Koudelka i Uhrmann także nie pobili wyniku Stocha. Tym samym urodzony w Zębie skoczek po raz drugi zwyciężył w konkursie Pucharu Świata. Adam Małysz ostatecznie zajął siódme miejsce, a Hula, który w drugiej serii skoczył 111,5 metra był 29.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Drugie zwycięstwo Kamila Stocha, Małysz 7.
Komentarze (3)
P
Paweł
2 lutego 2011, 23:21
Wreszcie! Mamy drugiego świetnego skoczka z przyszłością :-)
2 lutego 2011, 22:03
Super, forma rośnie :)
L
lelum
2 lutego 2011, 20:42
pogratulować