Ekstraklasa: Remis w Sosnowcu
W starciu Oresta Lenczyka z Franciszkiem Smudą nie było zwycięzcy. Po słabym meczu Cracovia zremisowała z Zagłębiem Lubin 1:1.
Bardzo dobrze spotkanie rozpoczęła Cracovia. W 10. minucie Łukasz Derbich przebił się lewą stroną boiska, ale podając stracił piłkę na rzecz Kapiasa. Ten jednak podał futbolówkę ponownie do Łukasza Derbicha, a obrońca Cracovii bez zastanowienia kropnął ją w pole karne Zagłębia, gdzie celnie główkował Mariusz Sacha. Po zdobyciu gola Pasy cofnęły się, a Zagłębie miało kilka okazji - głównie po stałych fragmentach gry - na zdobycie wyrównującego gola, ale fatalnie pudłował Łukasz Jasiński.
Co nie udało się gościom w pierwszej połowie, uczynili w drugiej. W 64. minucie Zagłębie wykonywało kolejny stały fragment gry. Po rzucie rożnym do bramki Cracovii trafił Mahmadou Traore. Po golu wyrównującym gra siadła, piłkarze obu ekip razili niedokładnością i indolencją strzelecką.
Poziom meczu jest najlepszym wyjaśnieniem pozycji obu zespołów w polskiej ekstraklasie. Przed trenerami, zatrudnionymi już w trakcie tego sezonu, jeszcze wiele pracy, by mecze z udziałem obu ekip, dało się z przyjemnością oglądać.
Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin (1:0)
1:0 Mariusz Sacha (10'), 1:1 Mahmadou Traore (64')
Skomentuj artykuł