Lewicowy polityk z Rotterdamu zrezygnował z mandatu
Radny Partii Pracy (PvdA) w Rotterdamie Narsingh Balwantsingh zrezygnował z miejsca w radzie po ujawnieniu, że posiada 23 domy – poinformował w piątek dziennik „De Volkskrant”. Holenderscy socjaldemokraci deklarują, że chronią interesy lokatorów, a nie posiadaczy domów na wynajem.
„PvdA Rotterdam opowiada się za polityką mieszkaniową, która służy mieszkańcom, a nie inwestorom i właścicielom lokali na wynajem” – deklarowało ugrupowanie w swoim programie wyborczym przed wyborami samorządowymi. Ujawniona informacja o tym, że radny tej partii Narsingh Balwantsingh jest właścicielem 23 domów o wartości co najmniej 4 mln euro, z których większość jest wynajmowana, wywołała oburzenie w szeregach PvdA – informuje „De Volkskrant”.
Okazało się, że jeden z domów, który samorządowiec wynajmuje rodzinie z Litwy, znajduje się w fatalnym stanie. Po ujawnieniu tego faktu przez lokalne media socjaldemokraci zaczęli odcinać się od własnego radnego. Ten z kolei twierdzi, że nie ukrywał swojego majątku i kierownictwo Partii Pracy w radzie miasta wiedziało o tym, że wynajmuje nieruchomości.
„Doniesienia o nieruchomościach radnego wywołują wiele zamieszania i emocji. Rozumiemy to” – napisał w oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej ugrupowania jego szef w Rotterdamie Richard Moti. Lider socjaldemokratów podkreślił także, iż szanuje decyzję samorządowca o rezygnacji z mandatu i liczy, że będzie miał on teraz więcej czasu na „należyte wypełnianie obowiązków dobrego gospodarza”.
Skomentuj artykuł