Inwestorzy na razie nie boją się Greków

Inwestorzy na razie nie boją się Greków
(fot. Public Domain Photos / flickr.com)
Logo źródła: Money.pl Money.pl / pz

Mocno wyczekiwane spotkanie greckiego premiera z przywódcami Francji, Niemiec, unijnych instytucji i MFW oraz wystąpienie szefa Fed nie będą mieć większego wpływu na przebieg handlu na giełdach w Europie - pisze Arkadiusz Droździel, analityk portalu Money.pl.

W środę na najważniejszych parkietach Starego Kontynentu wyraźną przewagę uzyskali kupujący akcje. Tylko w części udało im się jednak zniwelować znaczne straty poniesione we wtorek, gdy indeksy straciły po ponad pięć procent.

Natomiast na rodzimym parkiecie mieliśmy do czynienia z niewielkimi spadkami, ale tylko dlatego, że we wtorek na GPW nie handlowano.

Inwestorzy nieco ochłonęli, gdy pojawiły się informacje, że zapowiedziane przez greckiego premiera referendum w sprawie drugiego programu pomocy UE i MFW dla Grecji może być tylko elementem wewnętrznych rozgrywek na tamtejszej scenie politycznej. Jeorios Papandreu, którego rząd wdraża narzucony przez Komisję Europejską, EBC i MFW program drastycznych reform gospodarczych, od których jest uzależniona pomoc finansowa tych instytucji dla Grecji, stale traci poparcie w społeczeństwie. Również w parlamencie ma tylko minimalną przewagę.

W tej sytuacji zagrał va banque. By umocnić swoją pozycję w piątek podda swój rząd pod głosowanie w parlamencie, a w zwycięstwie ma mu właśnie pomóc możliwość wypowiedzenia się samych Greków w sprawie reform.

Papandreu może się jednak przeliczyć. Jego krok się nie spodobał najważniejszym ludziom w UE i eurolandzie. Niemiecka kanclerz i francuski prezydent zapowiedzieli, że Grecja nie ma co liczyć na 8 mld euro kolejnej transzy pierwszego pakietu ratunkowego koniecznej dla uniknięcia bankructwa, jeżeli nie przyjmą drugiego planu ratunkowego.

Pierwotnie pieniądze miały być uruchomione na dniach, ale w obecnej sytuacji może to nastąpić dopiero po referendum. Jeżeli oczywiście Grecy powiedzą tak dalszym reformom. W innym przypadku pieniędzy nie dostaną co będzie równoznaczne z zaprzestaniem obsługi przez Greków swoich długów. Już teraz pieniędzy na to prawie nie mają.

Kwestia Grecji będzie tym co głównie będzie zaprzątać inwestorów w najbliższym czasie. Powoli mogą chyba natomiast zapomnieć o jakimkolwiek pozytywnym impulsie od Fed. Ben Bernanke zapowiedział, że choć nadal nie można wykluczyć kolejnego wykupu obligacji od banków to nastąpić to może dopiero, gdyby za Oceanem wystąpiła deflacja. A na tą się nie zapowiada, bo ceny w USA rosną około 3 procent w skali roku.

Na inwestorach amerykańskich nie zrobiło to zbytniego wrażenia. Indeksy, które od początku handlu zyskiwały na wartości zakończyły dzień na ponad procentowych plusach.

Do zakupów nie zniechęciła ich także obniżka przez Fed prognoz dla amerykańskiej gospodarki. W przyszłym roku gospodarka ma się rozwijać w tempie od 2,5 do 2,9 proc., a nie jak wcześniej planowano 3,3-3,7 procent. w 2012 roku. Natomiast w 2013 roku wzrost ma wynieść 3-3,5 proc., a prognozowano, że będzie to 3,5-4,2 procent.

Fed zmienił swoją przyszłą ocenę rynku pracy. Bezrobocie w czwartym kwartale 2012 ma sięgnąć poziomu 8,5-8,7 proc., a nie jak szacowano poprzednio 7,8-8,2 procent.

Amerykanie i EBC zdecydują

W drugiej części dzisiejszej sesji kluczowe dla jej przebiegu będą dane z amerykańskiej gospodarki i decyzja EBC w sprawie stóp procentowych i pierwsze wystąpienie jego nowego szefa.

W przypadku wieści zza Oceanu okaże się ile osób w ubiegłym tygodniu złożyło w urzędach pracy podanie o zasiłek dla bezrobotnych (prognozuje się, że było ich 401 tysięcy), a także jak przyszłość oceniają firmy usługowe (indeks ISM, który je mierzy ma wynieść 53,7 punktów.

Natomiast w przypadku EBC raczej nikt nie spodziewa się zmiany stóp procentowych, ale inwestorzy z dużą uwagą będą słuchać pierwszego wystąpienia Mario Draghi, który zastąpił na fotelu prezesa banku centralnego strefy euro Jean-Claude Trichet.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Inwestorzy na razie nie boją się Greków
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.