Katowice: Mężczyzna wszedł na 15-metrową choinkę. Wezwano negocjatorów
Do niecodziennej sytuacji doszło przed dworcem PKP w Katowicach. 41-letni mężczyzna będący pod wpływem alkoholu wszedł na 15-metrową choinkę. Na miejsce wezwano strażaków, policjantów i negocjatorów. Akcja ratunkowa zakończyła się po kilku godzinach.
- W Katowicach 41-letni nietrzeźwy mężczyzna wspiął się na 15-metrową choinkę przed dworcem PKP, co wymagało interwencji straży pożarnej, policji i negocjatorów.
- Akcja ratunkowa trwała kilka godzin i wymagała pomocy Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego. Dzięki negocjacjom mężczyzna bezpiecznie zszedł na ziemię.
- Mężczyzna został zatrzymany przez policję, a motywy jego działania pozostają nieznane, ponieważ nie był w stanie wyjaśnić swojego zachowania.
Pijany mężczyzna wszedł na choinkę
Sytuacja miała miejsce w poniedziałek 16 grudnia. — Około 21.00 zostaliśmy zawiadomieni o mężczyźnie, który znajduje się na konstrukcji choinki, na znacznej wysokości i nie chce z niej zejść — relacjonował kpt. Rafał Gruszka z katowickiej straży pożarnej.
Na miejsce przybyło pięć zastępów straży pożarnej, a także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wysokościowego z Radzionkowa. Przybyli także policjanci i negocjatorzy, którzy apelowali do mężczyzny, by zszedł z choinki.
— Nasze działania polegały na zapewnieniu bezpieczeństwa zarówno mężczyźnie, jak i pozostałym ludziom znajdującym się w okolicy. Na prośbę policji na miejsce zadysponowano także Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Wysokościowego z Radzionkowa, na wypadek, gdyby mężczyzna nie był w stanie sam zejść z wysokości — mówił kpt. Rafał Gruszka.
41-latek "nie chciał opuścić konstrukcji"
— 41-latek długo nie chciał opuścić konstrukcji. Dopiero po rozmowach z policyjnymi negocjatorami udało się go przekonać do zejścia na ziemię. Nic mu się nie stało. Po badaniach policjanci ustalili, że mężczyzna był nietrzeźwy. Został zatrzymany — wyjaśnia sierż. szt. Dominik Michalik z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.
Jak podaje "The Poland News", "policyjni negocjatorzy przez ponad 4 godziny prowadzili rozmowy z mężczyzną. Ostatecznie, około godziny 1 w nocy, zszedł z choinki i został zatrzymany".
Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna postanowił wspiąć się na 15-metrową choinkę, a sam nie był w stanie wytłumaczyć swojego zachowania.
Źródło: onet.pl / tk
Skomentuj artykuł