Kibice zachwyceni Stadionem Narodowym
Imponujący, zachwycający, super - to niektóre z określeń, jakimi pierwsi kibice, którzy pojawili się na trybunach przed meczem piłkarskim Polska - Portugalia, określają Stadion Narodowy w Warszawie. Początek spotkania o godz. 20.45.
- Byłem niedawno na nowym Wembley w Londynie. Porównanie wypada zdecydowanie na korzyść naszego stadionu. Jest imponujący, robi wielkie wrażenie, aż dech zapiera - powiedział 26-letni Tomasz z Legionowa.
- Oby był szczęśliwy dla naszej drużyny. Nie tylko dziś, ale przede wszystkim na Euro - dodał.
Podobnie uważają Michał i Karolina, którzy na sportową inaugurację reprezentacyjnego stadionu przyjechali z Ostrołęki.
- Warto było zapłacić po 180 złotych. Na razie jeszcze nie znaleźliśmy swoich miejsc, ale chodzimy naokoło i podziwiamy. Możemy być dumni z takiego stadionu. W zasadzie mecz jest już niepotrzebny - powiedzieli zgodnie z uśmiechem.
Bramy stadionu zostały otwarte o godz. 17.30, ale kibice niezbyt spieszą się z zajmowaniem miejsc. Dla nich otwarte są w zasadzie dwa wielkie wejścia - od strony ronda i ulicy Waszyngtona. Zanim znajdą się na szerokich alejach prowadzących pod trybuny, muszą przebić się przez wąskie barierki, ustawione w celu łatwiejszej kontroli wchodzących.
Nad ładem i porządkiem wokół stadionu czuwają setki policjantów i funkcjonariuszy straży miejskiej. Bezpieczeństwa na trybunach pilnuje natomiast 550 pracowników ochrony i tyle samo specjalnie przeszkolonych stewardów, czyli korpusu służby informacyjnej.
W bezpośrednim sąsiedztwie obiektu próżno natomiast szukać kramów z kibicowskimi akcesoriami. Można się natknąć jedynie na lotne punkty malowania twarzy. Za pięć złotych można przyozdobić policzki biało-czerwonymi kolorami.
Skomentuj artykuł