Kolejna kompromitacja z A2. Tracimy miliony

(fot. PAP/Marek Zakrzewski)
"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / pz

Na łączniku z autostradą A2 przy granicy z RFN, siedem miesięcy po kosztującym 16,8 mln zł remoncie, pojawiły się pęknięcia i wykruszenia. Mamy kolejną drogową kompromitację - stwierdza "Dziennik Gazeta Prawna".

Jak podkreśla gazeta, drogowcy boją się, że trasa nie przetrzyma zimy. W 2013 r. niezbędny może być remont.

Jednak Anna Jakubowska z GDDKiA w Zielonej Górze mówi, że spękania to nie usterki, ale spodziewany efekt zastosowanego rozwiązania technologicznego. Jak zastrzega, nie wpływają one negatywnie na jakość nawierzchni oraz komfort i bezpieczeństwo jazdy.

Podczas remontu na jezdni południowej ułożono nawierzchnię betonową z płyt dyblowanych (to tradycyjne rozwiązanie); na północnej jest zaś nawierzchnia z betonu cementowego o zbrojeniu ciągłym - bez dylatacji (szczelin między płytami).

Jak tłumaczy Jakubowska, nieregularne spękania wynikają z właściwości materiału, a GDDKiA chce sprawdzić, które z rozwiązań okaże się trwalsze.

Dyrekcja rozważała nawet ustawienie tablicy "Odcinek eksperymentalny", by zabezpieczyć się na wypadek roszczeń odszkodowawczych kierowców - donosi "DGP".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kolejna kompromitacja z A2. Tracimy miliony
Komentarze (3)
24 kwietnia 2012, 08:29
Może tak w całej Polsce poustawiać takie znaki...
Bogusław Płoszajczak
24 kwietnia 2012, 07:23
"...ustawienie tablicy "Odcinek eksperymentalny", by zabezpieczyć się na wypadek roszczeń odszkodowawczych kierowców..." Z jakiej racji kierowcy mają płacic za cudze eksperymenty?
Bogusław Płoszajczak
24 kwietnia 2012, 07:22
"...ustawienie tablicy "Odcinek eksperymentalny", by zabezpieczyć się na wypadek roszczeń odszkodowawczych kierowców..." Z jakiej racji kierowcy mają płacic za cudze eksperymenty?