Kolejne rozmowy o przyszłości Opla

Najnowsze dzieło Opla - Insignia

Jak dowiedziała się PAP, na spotkaniu nie będzie przedstawicieli polskiego resortu gospodarki; Polskę, która jest jednym z kilku krajów UE, gdzie mieszczą się zakłady Opla (Gliwice), mają reprezentować urzędnicy stałego przedstawicielstwa RP przy UE.

Komisja Europejska zorganizowała już wcześniej dwa spotkania koordynacyjne w sprawie ratowania europejskich zakładów GM: w marcu i w maju. Żadne z nich nie przyniosło przełomowych rezultatów. Państwa unijne najbardziej zainteresowane losem GM i goszczące jego fabryki zapowiedziały wówczas wzajemną koordynację i wymianę informacji w zakładach, które padły ofiarą załamania na rynku sprzedaży samochodów. To przede wszystkim Niemcy, gdzie fabryki Opla zatrudniają 25 tys. osób, a także Polska, Belgia, Węgry, Austria, Wielka Brytania i Hiszpania.

DEON.PL POLECA

 

 

Szef GM Europe Nick Reilly nie wykluczył w mijającym tygodniu, że jego firma będzie zmuszona zlikwidować nawet 10 tys. miejsc pracy w Europie w ramach planu restrukturyzacyjnego, a być może nawet zamknąć jakąś fabrykę. Powiedział, że GM może przeznaczyć pewną ilość własnych funduszy na plan restrukturyzacyjny, ale liczy także na wsparcie finansowe zainteresowanych państw.

KE z kolei jest z zasady przeciwna subwencjom. Jest skłonna zgodzić się na pomoc państwa, tylko jeśli zapewni ona długoterminową rentowność zakładów i nie będzie przyznana koncernowi pod warunkiem, że utrzyma przy życiu taki czy inny zakład. O tym bowiem - argumentuje - powinny decydować wyłącznie kryteria biznesowe. Te uwagi kieruje przede wszystkim do Niemiec.

Na początku listopada General Motors ogłosił, że jednak nie sprzeda swoich większościowych udziałów w Oplu kanadyjsko-austriackiemu producentowi części samochodowych Magna i rosyjskiemu bankowi państwowemu Sbierbank, o co zabiegały Niemcy. Kanclerz Angela Merkel, która obiecała wcześniej wsparcie w wysokości 4,5 mld euro, oświadczyła wówczas, że GM będzie sam musiał ponieść zasadnicze koszty restrukturyzacji.

O pomoc dla Opla w Gliwicach apelują tamtejsi związkowcy, którzy uważają, że zagrożone są ich miejsca pracy. Oczekują zaangażowania się rządu w rozmowy z KE i władzami w Berlinie. Rząd zapewnia, że przyszłość zakładów nie jest zagrożona i są one o wiele bardziej rentowne niż niektóre inne fabryki w UE.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kolejne rozmowy o przyszłości Opla
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.