"La Repubblica": Putin wyreżyserował kryzys. Chce wywołać zamęt w UE

Władimir Putin, prezydent Rosji (fot. MIKHAIL METZEL/PAP/EPA).
PAP/mk

„Gromadząc kontyngenty wojskowe na granicy z Ukrainą i pozwalając tysiącom migrantów nacierać na polską granicę z Białorusią, rosyjski prezydent Władimir Putin objął w kilka tygodni rolę reżysera podwójnego kryzysu na wschodzie Europy, którego ewidentnym celem jest wywołanie niestabilności w Unii Europejskiej i wywołanie presji na NATO” - podkreśla redaktor naczelny rzymskiej gazety Maurizio Molinari.

Prezydent Rosji Władimir Putin chce ścisnąć Unię Europejską w „imadle” - ocenia komentator włoskiego dziennika „La Repubblica” w niedzielnym wydaniu. Jego zdaniem celem Kremla jest wywołanie podwójnego kryzysu na wschodzie: groźbę inwazji na Ukrainę i uchodźców na Polskę, by doszło do napięć w UE.

Molinari zwrócił uwagę na sekwencję kroków Kremla: najpierw rosyjskie oddziały przybyły pod granicę z Ukrainą, co wywołało zaniepokojenie na Zachodzie, w tym w USA.

Putin afiszuje się ze wsparciem dla Łukaszenki

Następnie, stwierdza autor komentarza, w pełni tego kryzysu Putin stworzył drugi, „wspierając białoruskiego dyktatora Alaksandra Łukaszenkę w decyzji o sprowadzeniu tysięcy migrantów z Azji i Bliskiego Wschodu pod polską granicę, by wywołać nowy, wybuchowy front z Unią Europejską”.

Odnosząc się do ostrych napięć z Białorusią na tym tle, włoski publicysta zaznacza, że Putin „afiszuje się ze wspieraniem Mińska”. W jego ocenie „hybrydowej ofensywie” przywódcy Rosji przeciwko UE sprzyja sytuacja w kilku krajach, w tym delikatny proces przekazania władzy w Niemczech, niepewność we Francji przed wyborami prezydenckimi, możliwy powrót niestabilności we Włoszech na tle wyboru nowego szefa państwa.

Odciąganie uwagi od gazociągu Nord Stream 2

Jedynym celem Putina, wskazuje Molinari, jest „wywołanie zamętu w poszczególnych państwach, by osłabić sojusze w NATO i UE, tworząc warunki do tego, by w bardziej skuteczny sposób potwierdzić rosyjskie interesy”.

Interesujące jego zdaniem jest to, że wszystko to zbiega się w czasie ze zbliżającą się inauguracją gazociągu Nord Stream 2, który zwiększy uzależnienie Europy od importu rosyjskiego gazu. Jak dodaje, także w kwestiach klimatu Rosja chce „trzymać w ryzach cały Stary Kontynent”.

Według komentatora trzeba czekać na to, jak na „rosyjską hybrydę” zareaguje UE prezydenta Macrona, przyszłego kanclerza Scholza i premiera Draghiego. „Wspólna europejska obrona może narodzić się także w wyniku takich decyzji” - konstatuje.

 

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"La Repubblica": Putin wyreżyserował kryzys. Chce wywołać zamęt w UE
Komentarze (2)
SA
Sławomir Antczak
14 listopada 2021, 20:47
Unia Europejska ma sens tylko w kontekście jej założycieli... Obecnie to tylko propagowanie interesów niemiecko-sowieckiej rosyjskich i i narzucanie lewackich ideologii.
KR
~Kamil Ryg
14 listopada 2021, 19:20
Ale mi ekologia. Unia chce być eko a zarazem żąda więcej gazu który jest tylko trochę bardziej ekologiczny od węgla. Wyjściem jest atom który nie generuje do atmosfery żadnych zanieczyszczeń. Ale atom jest wbrew interesom Niemiec które chcą rządzić w Europie po przez sprzedaż gazu dostarczanego z Rosji rurociągiem nord Stream 2. Ot cała historia