LE: Porażka ambitnej Jagiellonii z Arisem

Rafał Grosicki walczył ambitnie, ale brakło mu szczęścia pod bramką Arisu (fot. PAP/Artur Reszko)
inf. wł. / ŁK

Jagiellonia Białystok przegrała w pierwszym spotkaniu III rundy kwalifikacyjnej Ligi Europy z Arisem Saloniki 1:2. Debiutujący w rozgrywkach gracze z Białegostoku zaprezentowali się najlepiej spośród polskich drużyn, reprezentujących nasz kraj w LE.

Gdyby nie pierwsze 7 minut meczu, o grze i postawie Jagiellonii można by mówić w superlatywach. Niestety dla debiutującej w pucharach drużyny z Białegostoku zderzenie z europejskim rywalem było bardzo bolesne. Proste błędy już na samym starcie rywalizacji sprawiły, że "Jaga" od początku miała "pod górkę". Można jednak pochwalić podopiecznych Michała Probierza za walkę i wiarę w sukces do samego końca pierwszego spotkania.

Nieszczęście gospodarzy zaczęło się w 3. minucie, gdy Igor Lewczuk sfaulował w polu karnym Danijela Cesareca. Gola z rzutu karnego zdobył technicznym strzałem w środek bramki Antonio Toni Calvo. Po upływie 4. minut Hiszpan po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Błędy Lewczuka i Tomasza Kupisza sprawiły, że do dośrodkowanej ze skrzydła piłki kilka metrów przed bramką dopadł Calvo i nie dał szans Grzegorzowi Sandomierskiemu.

DEON.PL POLECA

Zadowoleni z prowadzenia goście oddali inicjatywę Jagiellonii. Wykorzystali to piłkarze gospodarzy, rozkręcając się z minuty na minutę. Trenera Probierza niepokoiła jednak postawa Lewczuka, toteż bardzo szybko zdecydował się na zmianę prawego obrońcy i w 23. minucie wprowadził w jego miejsce Hermesa. Chwilę później gracze z Białegostoku zdobyli bramkę kontaktową. Akcję na prawym skrzydle zainicjował Tomasz Frankowski podając do Kamila Grosickiego. Ten dociągnął futbolówkę do linii końcowej boiska po czym zagrał przed bramkę do wbiegającego Rafała Grzyba. Strzał pomocnika Jagiellonii między nogami bramkarza wpadł do siatki.

Gol sprawił, że gracze z Białegostoku całkiem zapomnieli o debiutanckiej tremie i odważnie ruszyli do przodu, spychając Aris do głębokiej obrony. Jeszcze do przerwy groźnie na bramkę Michalisa Sifakisa strzelali Frankowski i Grosicki, ale wyrównanie nie padło. Po zmianie stron przewaga "Jagi" jeszcze bardziej wzrosła. Kilka sytuacji zmarnował Grosicki, który walczył ambitnie, lecz miał problem z precyzją strzałów. Choć gospodarze do końca starali się doprowadzić do wyrównania, z boiska zeszli pokonani.

0:1 Antonio Toni Calvo (4'), 0:2 Antonio Toni Calvo (7'), 1:2 Rafał Grzyb (24')

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

LE: Porażka ambitnej Jagiellonii z Arisem
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.