Luka Modrić zachwycił wszystkich Chorwatów. Spędził wieczór z wyjątkowym kibicem
Chociaż przegrali w finale - wracają z tarczą. Przywitanie chorwackich piłkarzy po prostu trzeba zobaczyć.
Setki tysięcy kibiców witały drużynę narodową, która okazała się być największą sensacją mundialu. Chorwaci przegrali w finale z Francją, ale kompletnie nie widać tego na ulicach.
- Witajcie w domu, mistrzowie! - napisano na oficjalnym twitterowym profilu lotniska w Zagrzebiu.
Piłkarze przejeżdżali przez miasto pełne kibiców. Droga z lotniska, która ma tylko 15 kilometrów, zajęła im 5 godzin. Najwspanialsze miało się dopiero wydarzyć.
Czego katolicy mogą nauczyć się od Chorwatów? [KOMENTARZ] >>
Do późnej nocy piłkarze śpiewali i żartowali z tysiącami kibiców zgromadzonymi na placu bana Josipa Jelačicia, który znajduje się w centrum stolicy.
W pewnym momencie wodzireje zawołali kapitana reprezentacji i najlepszego piłkarza Mistrzostw, Lukę Modricia, którego przyszedł powitać wyjątkowy kibic.
(fot. PAP/EPA/ANTONIO BAT)
Modrić zaprosił na scenę niepełnosprawnego chłopca, który spędził resztę wieczoru ze srebrnymi medalistami mundialu i trenerem Zlatko Daliciem. Tej chwili nie zapomni już nigdy.
Skomentuj artykuł