Marże na paliwa obniżyć, ale akcyzę zostawić

Wysokie ceny paliw, czyli politycy wkraczają do akcji. Na zdjęciu poseł SLD Marek Wikiński (fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
Money.pl / PAP / drr

Waldemar Pawlak oczekuje, że krajowe koncerny paliwowe, Lotos i PKN Orlen będą stosowały marże na możliwie niskim poziomie, by nie podbijać cen paliw. Rząd nie ma zamiaru jednak obniżyć akcyzy, jakie nakłada na paliwo, a podatki to już ponad połowa ceny, którą płacimy, tankując samochód.

- Jest taki moment, gdzie będą oczekiwania do firm, szczególnie koncernów naftowych Orlenu i Lotosu, aby stosowały, mówiąc łagodnym językiem, umiarkowane marże, a bardziej otwarcie oczekiwanie, by były one na możliwie niskim poziomie, by nie podbijać cen, bo przecież ceny paliw przenoszą się na wszystkie inne produkty - powiedział Pawlak w radiowych Sygnałach Dnia.

Według niego w przypadku wysokich cen paliw możliwe działania rządu to np. obniżka akcyzy. Dodał jednak, że w tym przypadku jest to mało prawdopodobne.

DEON.PL POLECA

- Po stronie ministerstwa gospodarki możemy to zrobić w ten sposób, że obniżymy narodowy cel wskaźnikowy, jeśli chodzi o potrzebę uzupełniania paliw o biopaliwa. (...) On w tej chwili jest na poziomie ponad 6 proc., w ubiegłym roku było to 5,75 proc., a możemy obniżyć do nieco ponad 5 proc., co pozwoli zmniejszyć cenę paliwa - poinformował wicepremier.

Ceny popularnej benzyny Pb95 mogą skoczyć do 5,15 zł za litr, a oleju napędowego do 5,10 zł/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, jeżeli rząd nie zdecyduje się na obniżkę paliwowej akcyzy lub nie zrezygnuje z likwidacji ulgi na biopaliwa. Obniżka podatków jest najprostszym sposobem na to, by ulżyć kierowcom. Ponad połowa ceny, którą płacimy tankując na stacjach to podatki.

Rząd pozostaje głuchy na te żądania. Sylwia Stelmachowska z biura prasowego Ministerstwa Finansów poinformowała Money.pl, że obecnie resort nie ma żadnego projektu, który zakładałby obniżenie akcyzy na paliwa. Zaznaczyła jednak, że cały czas analizowana jest sytuacja na rynku paliw.

Tymczasem ponad 50 procent średniej ceny paliwa to haracz jaki płacimy państwu, pod postacią opłaty paliwowej, akcyzy i podatku VAT. Najwięcej - ponad 30 proc. ceny pochłania akcyza. Pozostała część to: cena surowca oraz marża właściciela stacji.

Zdaniem analityków, w najbliższym czasie nie mamy co liczyć na znaczne spadki cen paliw. Jeżeli już to mogą być zaledwie kilkugroszowe.

Niestety po 1 maja, tankujący benzynę i olej znów dostaną mocniej po kieszeni. Skończy się wtedy okres ulgi na biokomponenty używane przez rafinerie przy produkcji paliw. Wzrośnie koszt wytworzenia paliw - pisze Money.pl.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Marże na paliwa obniżyć, ale akcyzę zostawić
Komentarze (1)
Szymon Żminda
31 marca 2011, 10:03
Nie no, niezły dowcip, nawet jak koncerny potną marże o 30%, to ceny spadną o 4 gr/l. Ale ulga, uch! Normalnie od razu mi ulżyło... Jak można wyskakiwać z takim apelem do koncernów, kosząc samemu 2,60 zł/ l.