Maszyny mają własny język, a ich "rozmowa" przypomina dźwięki robota z "Gwiezdnych wojen". Czy to "tajny język botów"?
Sztuczna inteligencja wkracza w nową erę? Jak się okazuje, boty potrafią już wymieniać informacje w sygnałach dźwiękowych, przypominających "piknięcia" R2-D2 z "Gwiezdnych wojen" - czytamy na portalu Rzeczpospolita. Czy "język maszyn" zrewolucjonizuje komunikację w robotyce?
- Protokół Gibberlink pozwala sztucznej inteligencji komunikować się za pomocą sygnałów dźwiękowych, przypominających "piknięcia" robota R2-D2.
- Komunikacja w tym trybie jest o 80 proc. szybsza i bardziej niezawodna niż tradycyjna rozmowa w języku ludzkim, a jednocześnie pozostaje otwartoźródłowa i transparentna dla programistów.
- Pomysł komunikacji botów w niezrozumiałym dla ludzi języku nie jest nowy; eksperyment Facebooka z 2017 roku pokazał potencjał uproszczonych języków maszynowych.
- Nowoczesne protokoły, takie jak Gibberlink, mają znaczenie dla autonomicznych pojazdów, robotyki przemysłowej i akcji ratunkowych, a platforma Showcase od ElevenLabs ma inspirować twórców do kolejnych innowacji w komunikacji AI.
Sztuczna inteligencja coraz bardziej zaskakuje swoimi możliwościami - nie tylko symuluje ludzki sposób myślenia, lecz także potrafi opracowywać własne języki. Przykład tego opisał Mati Staniszewski, twórca polskiego startupu ElevenLabs, odnosząc się do projektu Gibberlink. To innowacyjny protokół, który pozwala botom komunikować się między sobą za pomocą sygnałów dźwiękowych, przypominających "piknięcia" znane z filmów science fiction.
"Przypominają one pikanie, jakie w filmach z serii »Gwiezdne wojny« wydawał robot R2-D2. Jak się okazuje, dzięki temu komunikacja między maszynami jest o 80 proc. bardziej wydajna i odporna na błędy, niż gdyby prowadziły ją za pomocą konwencjonalnej mowy. To trochę jakby ludzie porzucili rozmowę na rzecz kodu QR, który można sczytać błyskawicznie i bez pomyłek" - czytamy na portalu "Rzeczpospolita".
Czy AI komunikuje się w "tajnym języku botów"?
Według twórców, komunikacja w tym trybie jest o 80 proc. bardziej efektywna i odporna na błędy niż tradycyjna rozmowa w języku ludzkim, a jednocześnie pozostaje w pełni otwarta i transparentna dla programistów.
Portal dodaje, że "Gibberlink to nie żaden »tajny język botów«, a transparentny, tzw. otwartoźródłowy protokół, zaprojektowany z myślą o optymalizacji maszynowych interakcji".
Pomysł, by boty porozumiewały się w sposób niezrozumiały dla ludzi, nie jest całkowitą nowością - już w 2017 roku eksperyment Facebooka pokazał, że chatboty potrafią tworzyć uproszczony język, aby szybciej i skuteczniej wymieniać informacje. Dziś, w erze zaawansowanych modeli AI, temat powraca, stając się kluczowy dla autonomicznych pojazdów, robotyki przemysłowej czy akcji ratunkowych, gdzie liczy się każda sekunda. Polskie studio ElevenLabs uruchomiło platformę Showcase, która ma służyć prezentacji najnowocześniejszych projektów i inspirować twórców do dalszych przełomowych innowacji w komunikacji sztucznej inteligencji.
Źródło: Rzeczpospolita / red


Skomentuj artykuł