MŚ: Stracona szansa Małysza, rekord Stocha
Adam Małysz zajął 4 miejsce w rozgrywanych w Planicy MŚ w lotach narciarskich. Kamil Stoch poprawił rekord życiowy i był 16. Zwyciężył Szwajcar Simon Ammann, przed Austriakiem Gregorem Schlierenzauerem i Norwegiem Andersem Jacobsenem.
Aż czterokrotnie jury zawodów zmieniało długość rozbiegu podczas trzeciej (pierwszej sobotniej) serii skoków. Rywalizacja rozpoczęła się od belki 22, a zakończyła na belce 15. Decyzja jury była słuszna, bowiem większość zawodników z czołówki nawet po tak dużym obniżeniu rozbiegu skakała bardzo daleko. Najdalej poleciał Norweg Anders Jacobsen aż 230,5 m. To dało mu awans z 8 na 5 miejsce. Niestety, słabiej skoczył Adam Małysz - 211 m, ale utrzymał 2 pozycję. Simon Ammann zwiększył przewagę nad Polakiem, bowiem wylądował na 227 m. Do Małysza zbliżył się Gregor Schlierenzauer, który uzyskał 222,5 m. Kamil Stoch po skoku na odległość 203,5 spadł z 17 na 18 miejsce.
Ale w czwartej, ostatniej próbie Stoch skoczył wspaniale. Zaliczył 218 m i pobił swój rekord życiowy. Za chwilę Japończyk Noriaki Kasai wylądował na 224 m i znowu obniżono rozbieg na belkę 19. Cóż z tego skoro Czech Antonin Hajek poleciał na 236 metr. To drugi wynik w historii lotów narciarskich. Po przerwie technicznej skakano z bramki nr 16. Po skoku Norwega Bjoerna Einara Romoerena na 223 m, jeszcze raz obniżono rozbieg na belkę 14. Schlierenzauer tym się nie zmartwił. Zaliczył 230,5 m. Czekał, co zrobi Małysz. Polak skoczył tylko 211,5 m i spadł na 4 miejsce. Wyprzedził go jeszcze Anders Jacobsen. Złoto zdobył oczywiście Ammann, który w ostatniej próbie uzyskał 236,6 m.
Skomentuj artykuł