Nasza reprezentacja już we Wrocławiu

(fot. PAP/Maciej Kulczyński)
PAP / slo

Piłkarska reprezentacja Polski przyleciała w piątek samolotem do Wrocławia. W stolicy Dolnego Śląska podopieczni trenera Franciszka Smudy zmierzą się w sobotę o godz. 20.45 z drużyną Czech. Zwycięzca spotkania awansuje do ćwierćfinału mistrzostw Europy.

Jako pierwszy z autokaru wysiadł trener Smuda, którego przywitał czekający przed wejściem i także ubrany w biało-czerwony szalik prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Szkoleniowiec otrzymał od niego miniaturowego krasnoludka, jeden z symboli Wrocławia. Podobne podarunki wręczono także zawodnikom. - Mają one przynieść piłkarzom szczęście - powiedział PAP rzecznik prasowy wrocławskiego Urzędu Miasta Paweł Czuma.

Reprezentanci wychodzący z autobusu wyglądali na bardzo skupionych i wyciszonych, cześć weszła do hotelu w słuchawkach na uszach. Nie reagowali ani na nawoływania kibiców, ani na próby zaproszenia do rozmowy przez dziennikarzy.

Po kilku godzinach do czekających pod hotelem kibiców wyszedł obrońca Anderlechtu Bruksela Marcin Wasilewski. Chwilę później pod barierkami ogradzającymi teren hotelu pojawili się także pozostali kadrowicze m.in. Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek i Robert Lewandowski. Zawodnicy rozdawali autografy, ale nie chcieli rozmawiać z dziennikarzami.

Na godz. 19.15 zaplanowana została konferencja prasowa selekcjonera, w której ma także wziąć udział pomocnik Eugen Polanski. O 20.00 rozpocznie się oficjalny przedmeczowy trening na Stadionie Miejskim. Dziennikarze będą mogli obserwować zajęcia przez pierwsze 15 minut.

Także w piątek, ale o 17.15, z dziennikarzami spotka się selekcjoner reprezentacji Czech Michal Bilek. Jego zawodnicy swój trening na nowym wrocławskim stadionie przeprowadzą o godz. 18.00.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Nasza reprezentacja już we Wrocławiu
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.