NBA: Magic ograli "Celtów", Lewis bohaterem
W starciu ubiegłorocznych rywali półfinału Konferencji Wschodniej NBA Orlando Magic wygrali z Bostob Celtics 96:94. Zwycięski rzut oddał 1.3 sekundy przed końcem meczu Radhard Lewis.
Udział w zwycięstwie miał Marcin Gortat. Polak na parkiecie przebywał blisko 27 minut, w czasie których zdobył 6 punktów, miał 8 zbiórek i 3 bloki. Bohaterem drużyny Magic był zdobywca decydujących punktów - Lewis, który w sumie rzucił 23 "oczka" i ośmioktornie zbierał piłkę z tablicy. O 4 punkty mniej zanotował Dwight Howard, który miał ponadto 10 zbiórek. W drużynie Celtics najskuteczniejszym graczem był Ray Allen (20 pkt).
"Celtowie" na początku czwartej kwarty prowadzili 75:61. Ambitna pogoń gospodarzy sprawiła, że 5 minut przed końcem meczu celny rzut Gortata dał gospodarzom remis po 84. Celna "trójka" Rajona Rondo dawała gościom prowadzenie 94:91 na 50 sekund przed ostatnią syreną. Skutecznym rzutem z dystansu odpowiedział JJ Reddick, po drugiej stronie pomylił się Allen, a w ostatniej akcji kibiców Magic uszczęśliwił Lewis.
New York Knicks - Toronto Raptors 104:106 (34:20, 19:29, 28:30, 23:27)
Orlando Magic - Boston Celtics 96:94 (23:34, 17:17, 21:21, 35:22)
Phoenix Suns - Dallas Mavericks 112:106 (25:34, 30:25, 29:31, 28:16)
Skomentuj artykuł