Noblista: Euro wprowadzono zbyt wcześnie

Noblista: Euro wprowadzono zbyt wcześnie
"Ekonomiści ostrzegali, że Europa nie jest gotowa na jedną, wspólną walutę" (fot. flickr.com)
PAP / zylka

Kryzys w Grecji pokazuje, że nie należało jeszcze wprowadzać w UE wspólnej waluty – uważa publicysta "New York Timesa" i laureat nagrody Nobla w dziedzinie ekonomii Paul Krugman.

Krugman polemizuje z tezami, że główna przyczyną greckiego kryzysu był brak dyscypliny fiskalnej tamtejszego rządu.

– Tym, co naprawdę kryje się za tym bałaganem, nie jest marnotrawstwo polityków, tylko arogancja elit politycznych, które pchnęły Europę do przyjęcia jednej waluty, zanim kontynent był gotowy do takiego eksperymentu – pisze publicysta "NYT".

Przypomina on, że inne kraje europejskie, jak Hiszpania, które w odróżnieniu od Grecji miały stosunkowo niewielki dług i nadwyżkę budżetową, też wpadły w poważne kłopoty wskutek kryzysu 2008 r. wywołanego "mieszkaniową bańką mydlaną"; chodzi o sztuczną zwyżką cen domów w wyniku bankowych spekulacji ryzykownymi instrumentami finansowymi.

Hiszpania, tak jak inne kraje w podobnej sytuacji – zwraca uwagę Krugman – mogłaby szybko przezwyciężyć kryzys dewaluując swoją narodową walutę (peso) – gdyby ją jeszcze miała. Jednak używając euro, "może odzyskać konkurencyjność tylko poprzez powolny proces deflacji". Także lekarstwem na kryzys grecki byłaby dewaluacja jej narodowej waluty, ale Grecja również używa euro.

– Wszystko to nie powinno być niespodzianką. Na długo, zanim wprowadzono euro, ekonomiści ostrzegali, że Europa nie jest gotowa na jedną, wspólną walutę. Ostrzeżenia te zostały zignorowane i przyszedł kryzys – pisze Krugman.

Przyznaje on jednak, że powrót krajów strefy euro do walut narodowych jest praktycznie niemożliwy. Jedyne zatem wyjście to sprawić teraz, żeby euro zaczęło działać; aby do tego doprowadzić, Europa winna pójść dużo dalej w kierunku unii politycznej – pisze Krugman, sugerując, by kraje europejskie zaczęły funkcjonować bardziej jak stany USA.

– To jednak nie zdarzy się szybko. W najbliższych latach będziemy więc raczej obserwowali bolesny proces powolnego brnięcia naprzód: sięgania po pakiety ratunkowe połączone z żądaniami wstrzemięźliwości fiskalnej, czemu towarzyszyć będzie bardzo wysokie bezrobocie, utrwalane przez deflację – stwierdza autor.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Noblista: Euro wprowadzono zbyt wcześnie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.