Nysa w Kłodzku miała prawie 8 metrów. Cztery osoby nie żyją. Dziś nadzwyczajne posiedzenie rządu

Nysa w Kłodzku miała prawie 8 metrów. Cztery osoby nie żyją. Dziś nadzwyczajne posiedzenie rządu
Dynamiczna sytuacja powodziowa. Rzeka Nysa Kłodzka zalała Kłodzko (Fot. PAP/Maciej Kulczyński)
PAP/x.com/dm

Rząd zamierza wprowadzić stan klęski żywiołowej; zalane miasta zamykają przedszkola, szkoły, sądy. Krytyczna sytuacja powodziowa panuje w Nysie, w Kłodzku mieszkańcy nie mają wody w kranach, odcięty ma być gaz. Rząd przygotowuje pomoc finansową dla poszkodowanych i zamierza wprowadzić stan klęski żywiołowej. Z informacji podawanych przez IMGW wynika, że rzeka Nysa Kłodzka miała w Kłodzku 798 cm poziomu wody. To to o 550 cm więcej, niż wynosi stan alarmowy i o prawie 150 cm więcej niż w 1997 roku kiedy było to 655 cm. Są dwie cztery ofiary śmiertelne.

Premier Donald Tusk poinformował w niedzielę po godz. 18.00, że po konsultacji z odpowiednimi ministrami i służbami zlecił przygotowanie rozporządzenia Rady Ministrów o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej.

Rząd przygotowuje pomoc finansową dla poszkodowanych. Premier Donald Tusk zlecił ministrowi finansów przygotowanie środków na pomoc doraźną i usuwanie skutków powodzi. Wypłatę zasiłków koordynować będą wojewodowie, a wypłacać je będą gminy. 

DEON.PL WSPIERA

Krytyczna sytuacja panuje w Nysie. Po zwiększeniu zrzutu wody z Jeziora Nyskiego do Nysy Kłodzkiej woda zalewa ulice miasta. Według relacji widocznych w mediach społecznościowych w niedzielę po południu woda wdarła się też do szpitala powiatowego w Nysie.

Nieprzejezdne są oba mosty, według lokalnych mediów miasto jest "odcięcie od świata". Burmistrz Nysy wezwał mieszkańców do samoewakuacji. W specjalnym komunikacie wyjaśnił, że z powodu pęknięcia tamy w Ustroniu Śląskim, zrzut wody z Jeziora Nyskiego zwiększy się z 600 do tysiąca metrów sześciennych wody na sekundę.

W Kotlinie Kłodzkiej i Stroniu Śląskim śmigłowce ewakuują ludność - obecnie są to miejsca, które wymagają największego wsparcia - poinformował minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. TVN24 podał, że płynąca przez Stronie Śląskie woda zniszczyła budynek lokalnego komisariatu policji.

Do Stronia Śląskiego i Lądka Zdroju właściwie nie można dojechać; dostać się tam mogą jedynie służby ratunkowe.

Największy niepokój spośród pracujących obiektów hydrotechnicznych budzi obecnie zbiornik Jarnołtówek (w gm. Głuchołazy, woj. opolskie).

„Niestety czujnik automatyczny został uszkodzony przez taką ilość wody” – podaje dalej IMGW.

IMGW przedstawiło też prognozę opadów na najbliższe godziny. Jak podano, na południu Polski deszcz może jeszcze padać rano, nie będą to jednak opady, jakie widzieliśmy w ciągu ostatnich dni.

Burmistrz Kłodzka: 10 ulic pod wodą; ewakuowano 19 osób

Dziesięć ulic w centrum Kłodzka jest pod wodą. Głębokości wody w zalanych kwartałach w centrum miasta waha się od 50 cm do 1,5 metra – powiedział PAP burmistrz Kłodzka Michał Piszko. Do tej pory ewakuowano z zalanych mieszkań 19 osób; część ludzi przeniosła się na wyższe kondygnacje budynków.

Dodał, że według prognoz ma padać jeszcze 9-10 godzin. – Ten deszcz jest specyficzny – jest mżawka, a później nawały deszczu – powiedział Piszko.

Biała Lądecka wylała w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim. Wody tej rzeki podtopiły również mniejsze miejscowości w gminie Kłodzko.

Piszko zwrócił przy tym uwagę, że fala powodziowa w 1997 r., podczas powodzi stulecia, była bardziej intensywna. – Teraz ta woda się rozlewa mniej intensywnie, zatapiając poszczególne części miasta – mówił.

Burmistrz poinformował, że obecnie połowa Kłodzka pozbawiona jest dostaw energii elektrycznej. – Usuwanie tych awarii potrwa; trzeba też poczekać, aż w niektórych miejscach woda opadnie – powiedział Piszko.

Cztery ofiary powodzi

Z informacji medialnych wynika, że żywioł pozbawił życia cztery osoby. Pierwszą, był mężczyzna z miejscowości Krosnowice w powiecie kłodzkim. Drugą - mężczyzna z Bielska-Białej, którego ciało znaleziono w pobliżu potoku.

W Nowym Świętowie, w powiecie nyskim, w zalanym mieszkaniu odnaleziono zwłoki kobiety – podaje Opolski Urząd Wojewódzki. Z kolei burmistrz Lądka Zdroju, Tomasz Nowicki poinformował o znalezieniu ciała kobiety w jednym z mieszkań.

Nie ma jednak pewnych informacji, że zgodny są bezpośrednio związane z powodzią.

Woda porwała busa i uwięziła rodzinę w samochodzie

Późnym wieczorem w niedzielę doszło do dwóch groźnych incydentów – w Gorzuchowie i Gologłowach na Dolnym Śląsku. W pierwszej z miejscowości woda porwała z drogi busa, w którym znajdowały się dwie osoby. W Gołogłowach w wodzie utknął samochód, którym podróżowali rodzice z dziećmi.

W obu przypadkach akcje ratunkowe strażaków zakończyły się sukcesem.

Wrocław wprowadza alarm przeciwpowodziowy

Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk, poinformował w niedzielę wieczorem o wprowadzeniu alarmu przeciwpowodziowego w mieście.

W poniedziałek nadzwyczajne posiedzenie rządu w związku z sytuacją na południu Polski

W związku z sytuacją powodziową szef MSWiA, Tomasz Siemoniak, polecił uruchomić zasoby Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. 

Z żywiołem walczą również inne kraje, które są w zasięgu niżu genueńskiego. Z godziny na godzinę sytuacja powodziowa w Austrii staje się coraz trudniejsza. Eksperci przewidują, że intensywne opady deszczu i śniegu potrwają co najmniej do poniedziałku lub wtorku. W niektórych miejscach w ciągu doby ma spaść nawet do 200 mm opadów.

W Rumunii znaleziono w niedzielę piątą ofiarę śmiertelną powodzi. Trwa walka ze skutkami żywiołu. Kataklizm dotknął ponad 20 tys. mieszkańców okręgu gałackiego - podał Inspektorat Generalny ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.

W Czechach na terenach powodziowych zaczęły pod wpływem naporu wody rozpadać się domy. W całym kraju ewakuowano ponad 10,5 tysiąca mieszkańców zagrożonych terenów.

PAP/x.com/dm

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nysa w Kłodzku miała prawie 8 metrów. Cztery osoby nie żyją. Dziś nadzwyczajne posiedzenie rządu
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.