OFE w "białej księdze czarnej propagandy"

Co ja na ten temat słyszę - albo kompletne milczenie, albo wypowiedź Jana Krzysztofa Bieleckiego, że ja proponuję, by sprzedać Niemcom rzeki, a Rosjanom lasy (fot. Wikimedia Commons)
PAP / slo

Polski nie stać na demontaż drugiego filara systemu emerytalnego - powiedział w środę profesor Leszek Balcerowicz. Zapowiedział publikację "białej księgi czarnej propagandy" w sprawie reformy emerytalnej.

- Istotą propozycji rządowej jest właściwie to, co od dawna proponował PSL. Dla PSL, zwłaszcza dla jego sztandarowej przedstawicielki - pani minister Fedak - OFE są niedobre - podkreślił w środę na konferencji prasowej w Katowicach Balcerowicz. Zaznaczył, że rządowe propozycje zakładają drastyczne i trwałe obniżenie składki do drugiego filara. Przy tak drastycznie obciętej składce do OFE bardzo trudno będzie poprawić funkcjonowanie tych funduszy - mówił.

We wtorek rząd zdecydował, że składka przekazywana z ZUS do OFE zostanie zmniejszona z 7,3 proc. do 2,3 proc., a potem będzie stopniowo wzrastać, by w 2017 r. osiągnąć 3,5 proc. Pieniądze, które zamiast trafić do OFE, pozostaną w ZUS, pójdą na specjalne indywidualne subkonta. Zasady dziedziczenia pieniędzy na subkontach w ZUS będą takie same, jak w OFE. Środki te będą też waloryzowane o wskaźnik wzrostu gospodarczego z ostatnich 5 lat i inflacji. Rząd chce, by zmiany weszły w życie od 1 maja.

Balcerowicz skrytykował w środę te rozwiązania. Ocenił, że prezentując te propozycje, dopuszczano się "chwytów, które nie powinny mieć miejsca w uczciwej debacie", albo przypisywano poglądy, które nie zostały wypowiedziane.

- Chodzi tu o dwie bardzo ważne rzeczy. Po pierwsze, aby w sytuacji, gdy Polska ma lepszy wariant przed sobą, nie wybierano gorszego. Po drugie - o bardzo ważną wartość, a mianowicie o poziom moralny, nie tylko intelektualny debaty publicznej. Zarówno ja, jak i osoby, które ze mną współpracują będziemy odnosić się do propozycji rządowych, a także do sposobu ich prezentacji. Będziemy starać się demaskować nieuczciwe, nierzetelne chwyty m.in. przez opublikowanie w swoim czasie białej księgi czarnej propagandy w sprawie reformy emerytalnej - zapowiedział.

Pytany o skutki reformy emerytalnej dla budżetu państwa, Balcerowicz odparł: - Trzeba skupić się na takich ruchach, dzięki którym więcej ludzi w Polsce mogłoby pracować, albo więcej oszczędzać. Trzeba poprawić efektywność OFE.

- Decydując się na forsowanie wariantu rządowego, rząd wybiera gorszy scenariusz dla Polski. Polska, będąc krajem wolnym, powinna wykorzystywać tę wolność do tego, żeby nadganiać stracony czas, dochodzić nie czołgając się, a możliwie szybko do poziomu krajów wysoko rozwiniętych, w tym Niemiec. Z tego punktu widzenia nie stać nas na demontaż najważniejszej reformy - dodał.

We wtorek FOR poinformował, że eksperci fundacji oraz Balcerowicz analizują skierowany do niego list ministra finansów Jacka Rostowskiego w sprawie zmian w OFE. - Ja tam nie odkrywam specjalnie niczego nowego.

Wykażemy błędność tych tez i zwrócimy uwagę na badania, z których wynika, że tezy są błędne - powiedział w środę Balcerowicz. Dodał, że na list powinien odpowiedzieć na początku przyszłego tygodnia.

Z listu Rostowskiego do Balcerowicza wynika, że dopóki na Polskę nałożona jest procedura nadmiernego deficytu, planowane przez rząd cięcie składki do OFE i zaoszczędzone w ten sposób środki w całości będą przekazane na obniżenie długu publicznego i deficytu sektora finansów publicznych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

OFE w "białej księdze czarnej propagandy"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.