Otyłość i nadwaga u dzieci to coraz większy problem w Polsce

Fot. depositphotos.com
PAP / tk

Otyłość i nadwaga u dzieci są w Polsce coraz większym problemem, a działania resortu zdrowia w tym zakresie są coraz mniej skuteczne - wynika z raportu pokontrolnego Najwyższej Izby Kontroli, który ukazał się w czwartek.

W czwartek Najwyższa Izba Kontroli (NIK) opublikowała raport po kontroli zatytułowany "Dostępność profilaktyki i leczenia dla dzieci i młodzieży z zaburzeniami metabolicznymi wynikającymi z otyłości i chorób cywilizacyjnych". Dotyczy on okresu od stycznia 2018 r. do końca marca 2020 r.

DEON.PL POLECA

"Pomimo uznania otyłości za chorobę cywilizacyjną, a jej leczenia za jeden z priorytetów zdrowotnych NPZ Narodowego Programu Zdrowia 2016–2020, działania Ministra Zdrowia, mające związek z prewencją i leczeniem, nie doprowadziły do spadku, ani nawet do zahamowania tempa wzrostu liczby dzieci i młodzieży z nadmierną masą ciała" - czytamy w raporcie.

Jak podaje NIK, kontrola wykazała, że dolegliwości te wystąpiły u 21,7 proc. dzieci. Aż 1/3 cierpiała na otyłość a 2/3 miało nadwagę. Zaznaczono, że problem ten dotykał coraz młodszych – nawet trzylatków i dzieci w wieku wczesnoszkolnym.

Niedopatrzenia ministra zdrowia

"W ocenie NIK, w latach 2018–2020, Minister nie stworzył adekwatnych do rodzaju i skali potrzeb, warunków zapewniających kompleksową opiekę profilaktyczną i leczniczą dla dzieci i młodzieży dotkniętych nadmierną masą ciała" - podano. Z raportu wynika również, że brak jest odpowiedniej liczby specjalistów, mogących udzielać świadczeń zdrowotnych dzieciom i młodzieży z zaburzeniami metabolicznymi. Natomiast ze względu na niedoszacowanie kontraktów przez NFZ czas oczekiwania na udzielenie świadczeń specjalistycznych sięgał jednego roku.

Z ustaleń NIK wynika, że w kontrolowanych placówkach Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ) i Ambulatoryjnej Opieki Specjalistycznej (AOS) do redukcji masy ciała doszło jedynie w przypadku kilkunastu procent pacjentów do 18. roku życia, u których zdiagnozowano problem (w POZ - 15 proc., w AOS - 13 proc.).

NIK wykazała brak spójnego systemu monitorowania tego, jak sprawowana jest opieka zdrowotna nad dziećmi i młodzieżą w zakresie walki z nadwagą i otyłością, jej efektami, dostępnością świadczeń gwarantowanych i jakością świadczonych usług. Izba podaje, że obowiązkowymi badaniami bilansowymi, będącymi głównym źródłem informacji o stanie zdrowia, umożliwiającymi także wczesne wykrywanie nadwagi albo otyłości, objęto w 2018 r. i 2019 r. tylko nieco ponad 60 proc. dzieci i młodzieży, podczas gdy jeszcze w 2013 r. nawet 90 proc.

"Otyłość to nie defekt estetyczny, a wymagająca leczenia najpowszechniejsza obecnie na świecie choroba cywilizacyjna, mogąca powodować wiele powikłań zdrowotnych. Osoby z nadmiarem tkanki tłuszczowej są narażone nie tylko na zaburzenia metaboliczne, ale także na cukrzycę, nadciśnienie, udar, chorobę wieńcową, schorzenia kardiologiczne, zaburzenia oddychania czy zwyrodnienie stawów" - przestrzega NIK.

Źródło: PAP / tk

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Otyłość i nadwaga u dzieci to coraz większy problem w Polsce
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.