"PB": Eksporterzy leków na widelcu służb

(fot. CathyK / sxc.hu / CC BY)
"Puls Biznesu" / PAP / drr

Na prośbę Głównego Inspektora Farmaceutycznego Zofii Ulz, CBA, policja i prokuratura wzięły pod lupę hurtownie i apteki. Szukają śladów nielegalnej sprzedaży leków za granicę - informuje "Puls Biznesu".

Według szacunków GIF 1/4, a nawet 1/3 preparatów eksportowanych przez hurtownie farmaceutyczne wyjeżdża z Polski nielegalnie. Eksport leków jest u nas legalny i tego nie podważamy, ale wywożenie na taką skalę farmaceutyków ratujących życie jest ogromnym zagrożeniem dla pacjentów - podkreśla Ulz.

Inspektor nie może wiele zrobić, bo według przepisów zajmuje się przede wszystkim legalnym obrotem leków. Dlatego do kontroli zostały zaangażowane CBA, policja i prokuratura.

GIF zabrał już zezwolenia na prowadzenie działalności 15 hurtowniom, a 5 kolejnych postępowań jest w toku. Z kolei wojewódzcy inspektorzy cofnęli zezwolenia ok. 70 aptekom.

Bowiem według GIF ich współpraca wygląda tak, iż apteki zwracają leki do hurtowni (czego zasadniczo nie mogą robić, chyba że np. medykament jest wycofany z rynku), która sprzedaje je za granicę. I sowicie na tym zarabia, bo niekiedy lek poza Polską jest nawet kilkakrotnie droższy.

Resort zdrowia planuje zwiększyć kontrolę nad eksportem leków.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

"PB": Eksporterzy leków na widelcu służb
Komentarze (1)
R
rozpacz
15 maja 2013, 09:34
skoro za granicą jest droższy to trzeba produkować więcej, a nie zakazywać eksportu jeśli jest droższy przez dotacje, to należy wstrzymać dotacje i wprowadzić zniżki na recepty czy nami zawsze muszą rządzić "niezbyt mądrzy" ludzie?